>>> Odbierz prawdziwy ZAKŁAD BEZ RYZYKA! <<<<

Nastroje i szanse przed i po ostatnich spotkaniach Polski

Status
Zamknięty.
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 18, 2009
Posty
784
Reaction score
0
Punkty
0
JAki ty jestes pusty to nie mam pytan. Wiec mamy grac caly czas sparingi z Finami albo nie bo za silni wiec z Azerbejdżanem najlepiej. Grajac z najlepszymi widac od poczatku co jest zle i latwiej to poprawic. Bo co bylo widac po spotkaniu z Finami ? Bylismy gora przez caly mecz mnostwo sytuacji kilka 100% i widac bylo , ze brak nam skutecznosci...
Idac twoim tokiem myslenia , dla mnie idiotycznym to powinnismy sie zamknac w domach i plakac nad soba...bo to &quot; nasz optymalny poziom&quot; . ;]
 
flamaster 875

flamaster

Forum VIP
Dołączył
Sierpień 19, 2007
Posty
1395
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
krk
Pannowie tylko spokojnie proszę wymieniać uwagi. Każdy ma swoją opinie o taktyce na wczorajsze spotkanie. Fakt, jak wyszło każdy widział. Blamaż 6:0, ale z rugiej strony był to meczy towarzyski więc Smuda mógł pokombinować. Niech młodzi zawodnicy zobaczą jak wiele im brakuje do klasowego piłkarza. Moze o to Smudzie chodziło? Teraz ta klęska powinna zmobilizować ich do pracy. Przecież wielu z nich marzy o karierze sportowej poza granicami Polski. Nawet taki Lewandowsk, który w POlsce jest już gwiazdą w starciu z zawodnikami hiszpańskimi był bezradny. Na początku spotkania w świetnej sytuacji nie był w stanie poprawnie opanować piłki tylko odskoczyła mu na półmetra. A gdyby ją przyjął miałby szansę na strzał z około 7 metrów i może nawet by pokonał Ikera. Moim zdaniem taki zimny kubeł wody był potrzebny dla naszych piłkarzy. Nawet trener powinien teraz przemyśleć pewne sprawy, iż nie można z każdym grać ofensywnie jeśli nie ma się do tego odpowiednich zawodników.
Kolejne spotkania towarzyskie przed nami. Zobaczymy jak będzie wyglądać to dalej.
I jeszcze raz przypominam o kulturalnej dyskusji.
 
konrad140 2,2K

konrad140

Forum VIP
Dołączył
Styczeń 24, 2008
Posty
4750
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Old Trafford
fakt. Polacy dali ciała delikatnie mówiąc ale nie ma co po nich jeździć. Moim zdaniem dobrze że tak zagrali a nie jak Korea co stanęła murem. Widać dokładnie po tym meczu na jakim etapie jest nasza kadra i jak wiele jeszcze chłopaki muszą pracować. I co jak co graliśmy z drużyną która najlepiej na świecie operuje piłką. Szkoda tylko bo spodziewałem się 3-4 bramek Hiszpanów ale i jakiejś honorowej Polaków :|
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 18, 2009
Posty
784
Reaction score
0
Punkty
0
http://www.dziennik.pl/sport/mistrzostwa-swiata-rpa-2010/article624673/Mundial_Niestety_my_tam_nie_pasujemy.html?page=1

Niestety ale sie zgadzam. Kiedyś mieliśmy jakby bardziej piłkarzy z jajami bardziej pędących za sukcesem. W futbolu jak w kazdej innej dyscyplinie sportu trzeba byc taka &#39; zadziorą&#39; byc pewnym siebie i przede wszystkim wierzyc w siebie. Widac to dokladnie w boksie heh. Tam co 3-eci bokser w wywiadzie przed walką mowi, że rywala zniszczy , że to , że tamto. Oczywiście polowa z nich nie jest tak pewna siebei ale to nie jako sądze gra psychologiczna jakby dodanie sobie pewnosci siebie. U nas w pilce wiekszosc to potulne baranki. Kazdy na cos narzeka a to murawa zła a to za gorąco. Warunki takie same dla każdego. Oczywiście rozumiem jedną sprawe, nasi mimo wszystko duzo dali z siebie w dwoch spotkaniach i na Hiszpanow wyszli podmeczeni , którzy zas w spotkaniu z nami juz byli o wlos od szczytu formy na MŚ, ale co z tego?
JA nie rozumiem takiej postawy sam troche czasu spedzilem na boisku. ROzumiem szacunek do rywala ale wyjscie na boisko tylko po to aby wziac koszulke od rywala to jak danie sobie w twarz...
Zmiana mentalna panowie zmiana...
 
krzysiultd 0

krzysiultd

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 26, 2009
Posty
181
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Lublin
a ja sie dziwie, dlaczego wszyscy się dziwią, że Polacy tak wysoko przegrali. Wiadomo było, że Hiszpanie się zepną i nie odwalą takiej bumelantki jak w spotkaniach z Koreą czy Arabią, grali przed własną publiką i chcieli pokazać klasę przed MŚ. Przeciwnika mieli takiego, że mogli wyłożyć praktycznie wszystkie swoje atuty. Ja się nie dziwię, że przegraliśmy wysoko - Polska reprezentacja prezentuje coraz gorszy poziom od kilku lat, jeśli nie przyjdzie ktoś z pomysłem jak wykorzystać naszych grajków, to nic sie nie poprawi. Ja wierzę, że Smuda coś zdziała, ale nie liczyłbym na jakieś spektakularne sukcesy, co najwyżej 1, może 3 punkty na ME :p mamy co prawda 2 lata, ale wątpię, czy jest to czas wystarczający na zbudowanie drużyny silnej w każdej formacji, bo taką trzeba mieć, aby wyjść z grupy na Euro. Poza tym jeśli będziemy grali ligowcami, którzy rzadko grają nawet w europejskich pucharach, nigdzie nie zajdziemy. Nie wiem skąd pomysł aby ufać piłkarzom z rodzimej ligi - reżim treningowy, mentalność i poziom coachingu w Polsce jest kilkukrotnie niższy niż w zachodnich ligach, więc taki nasz Brożek czy inny Mierzejewski nigdy nie osiągną poziomu europejskiego, kisząc się w naszej Ekstraklasie.
Pozdr.
 
konrad140 2,2K

konrad140

Forum VIP
Dołączył
Styczeń 24, 2008
Posty
4750
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Old Trafford
ale krzysiultd powiedz kim ten Smuda ma grac jak nie ligowcami ?? ledwo kilku gra za granicami. XII by może i skleił jakąś ale to nie o to chodzi. Dobrze robi że gra ligowcami w takich meczach jak z Hiszpanią , oni dopiero teraz widzą nad czym muszą pracować aby na Euro wynik 6:0 się nie powtórzył , no chyba że wygrana. Ja już dawno pisałem że widze że Smuda ma pomysł na tą kadrę i sądzę że 2 lata w zupełności mu wystarczą aby na Euro się pokazać z dobrej strony. Tym bardziej że najbliżsi nasi rywale to również górna półka
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 18, 2009
Posty
784
Reaction score
0
Punkty
0
Zgadzam sie z konradem. Jakbyśmy grali jak to nasza repra miala w zwyczaju z jakimis ogórkami a naszym najlepszym rywalem byłby od czasu do czasu ktos pokroju Finów to by nam zamydliło obraz naszej kadry. Porównajcie te dwa mecze . W spotkaniu z Finami moglo byc z 3-0 dla nas pokazal sie Mierzejewski dobrze gral Piszczek swietnie Kuba itp. Tylko przez okres roztrenowania czy Bóg wie czego razilismy nieskutecznoscia. Potem spotkanie z Hiszpanami juz nie bede dywagowac czemu tak wysoko . Chodzi o to , ze wreszcie mamy szanse budowy repry o starcia z gigantami . Juz niedlugo bodajze z Wlochami pozniej jeszcze inne swietne ekipy jest od kogo sie uczyc. A z kim maja sie ogrywac tacy pilkarzy jak Glik, SAdlok czy Mierzejewski? Wszyscy mlodzi i chcacy sie uczyc ale w lidze postepu blyskawicznego nie zrobia tylko wlasnie dostajac z Hiszpania mam nadzieje wyciagajac wnioski i potem z Wlochami etc.
 
krzysiultd 0

krzysiultd

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 26, 2009
Posty
181
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Lublin
Kliku gra, bo scoutom nie chce się szukać Polaków grających za granicą. Moim zdaniem np. już teraz powinien wprowadzić Salamona z Brescii do pierwszego składu. 19 lat, będzie grał w Serie A od przyszłego sezonu, bardzo przyszłościowy grajek. Dalej, Koscielny, o tego pana już zgłosił się Wenger, ale nie Smuda... Chociaż ten drugi ma łatwiej, aby móc nim grać. Dwa czy trzy lata temu mogliśmy mieć w składzie takiego piłkarza jak Ben Sahar, nie wiem czy jeszcze go ktoś pamięta, ale był w Chelsea, wypożyczany min. do Portsmouth potem sprzedany gdzieś do ligi hiszpańskiej. Mógł grać dla nas, ale że to Żyd to nikt go nie chciał, a że mu zaproponowali, zagrał dla Izreala...
pamiętam też reprezentanta młodzieżówki USA (pamieta ktos nazwisko?) , który sam dzwonił do PZPNu, żeby się dowiedzieć o grze w reprezentacji, jednak pewnie nawet się nie dogadał.
Trochę tych straconych graczy jest, a mogliby stanowić oni siłę polskiej reprezentacji!! Póki ktoś się tym na poważnie nie zajmie nie ma co myśleć o sukcesach
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 18, 2009
Posty
784
Reaction score
0
Punkty
0
Co ty gadasz czlowieku? PRzeciez to nie wina Smudy nie bedzie powolywal pilakarza co gra w trzecich rezerwach lub niewiadomo gdzie. To jest zajecie dla PZPNu nie Smudy. Co my jestesmy Trinidad , żebyśmy ściagali do repry pilkarzy prawie ze z okregowki?
 
krzysiultd 0

krzysiultd

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 26, 2009
Posty
181
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Lublin
Co ty gadasz czlowieku? PRzeciez to nie wina Smudy nie bedzie powolywal pilakarza co gra w trzecich rezerwach lub niewiadomo gdzie. To jest zajecie dla PZPNu nie Smudy. Co my jestesmy Trinidad , żebyśmy ściagali do repry pilkarzy prawie ze z okregowki?

a czy ja mowie czlowieku ze to wina Smudy? o ktorym pilkarzu mowisz ze jest z okregowki? :p
a poza tym co to za ogranie z Hiszpanami, w meczu w ktorym podania nie dochodzą, nie ma strzałów, obrona sie przewraca, a przeciwnik robi co chce.
tak samo bys sie nauczyl gry w tenisa grajac z nadalem, w meczu, w ktorym pilke dotykałbys tylko przy wlasnym serwisie. to jest sposob na nauke? a podpatrzeć grę to sobie można z dvd.
też się cieszę, ze w koncu grają z druzynami z wyzszej półki i dzięki im za to, że udało się takie sparingi załatwić. jednak mowienie o nauce i szlifowaniu rzemiosła w grze z takimi ekipami to wg mnie gruba przesada. mogliby się czegoś nauczyć, grając z nimi na treningach, a nie spotykając się raz. takie jest moje zdanie
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 18, 2009
Posty
784
Reaction score
0
Punkty
0
&quot; o tego Pana zglosil sie juz Wenger ale nie SMuda&quot; ...

Nie taka logika nigdzie nie dojdziemy. Maja dostawac baty niech dostaja ale tylko z takimi rywalami czegos sie naucza.
 
krzysiultd 0

krzysiultd

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 26, 2009
Posty
181
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Lublin
nie rozumiem Cie.
przecież Smuda jest selekcjonerem i do niego należy decyzja czy powołać piłkarza czy nie?
a Twoja logika, żeby dostawać baty z najlepszymi? czemu to służy? ja nie jestem pewien czy w ten sposob da sie czegos nauczyc
 
konrad140 2,2K

konrad140

Forum VIP
Dołączył
Styczeń 24, 2008
Posty
4750
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Old Trafford
ten piłkarz z USA co mówisz to zapewne Dany Szetela i o ile dobrze kojarzę to on był bardziej zdecydowany na reprezentacje USA.
Mówisz że Smuda powinien łatwić piłkarzy z polskim rodowodem. Nie mam nic przeciwko aby tacy piłkarze co mają polskie korzenie grali w naszej kadrze. Ale zrozum też że takie zapowiedzi że chcę grać dla tych i dla tych mogą mieć tylko na celu zwrócenie na siebie uwagi innej reprezentacji ( np Boenisch i Niemcy)
Co do meczu z Hiszpanią. Być może faktycznie taki mecz był trochę za szybko. Może i powinni grać na razie z rywalami pokroju Serbia czy Finlandia a z czołowymi ekipami zacząć grać u siebie na otwarcie stadionów. Ale sądzę że ten pogrom nie poszedł na marne.
 
krzysiultd 0

krzysiultd

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 26, 2009
Posty
181
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Lublin
zgadzam się, że czasem gracz próbuje wykorzystać niepewną sytuację w kadrze reprezentacji aby zwrócić na siebie uwagę, ale nie jest to precedens, oczywiście tacy piłkarze mają na względzie własne dobro, ale przecież nasza reprezentacja ma jakąś renomę w świecie, i gdy zajmowaliśmy w rankingu to 20-30 miejsce to na pewno był to dobry okres do zachęcania zagranicznych graczy.
tak jak mówisz - pogrom nie poszedł na marne. Ja mam nadzieję, że nie, ale boję się również, że może to wpłynąć negatywnie, skoro mamy rozgrywać mecze tylko z silnymi ekipami i dostawać po kilka bramek nie strzelając żadnej, jakie morale będą w drużynie? Dwa lata sparingów z silnymi ekipami - tak, ale tylko wtedy, gdy nie jesteśmy skazani na (sromotną) porażkę.
Fajna dyskusja, dzięki za odpowiedzi :]
 
konrad140 2,2K

konrad140

Forum VIP
Dołączył
Styczeń 24, 2008
Posty
4750
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Old Trafford
od tego jest forum aby prowadzić fajne dyskusje ;)
zauważ że teraz te wielkie mecze Polacy będą rozgrywać w domu. A to Poznań a to Warszawa. Jeżeli będą mieli przyjechac Włosi , Niemcy czy Holendrzy to taki mecz będzie traktowany jak finał ME. 40-50 tys Polskich kibiców myślę że by naszym pomogło ;)
 
adwokat_typera 107

adwokat_typera

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 6, 2007
Posty
511
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Koscierzyna
a czy ja mowie czlowieku ze to wina Smudy? o ktorym pilkarzu mowisz ze jest z okregowki? :p
a poza tym co to za ogranie z Hiszpanami, w meczu w ktorym podania nie dochodzą, nie ma strzałów, obrona sie przewraca, a przeciwnik robi co chce.
tak samo bys sie nauczyl gry w tenisa grajac z nadalem, w meczu, w ktorym pilke dotykałbys tylko przy wlasnym serwisie. to jest sposob na nauke? a podpatrzeć grę to sobie można z dvd.
też się cieszę, ze w koncu grają z druzynami z wyzszej półki i dzięki im za to, że udało się takie sparingi załatwić. jednak mowienie o nauce i szlifowaniu rzemiosła w grze z takimi ekipami to wg mnie gruba przesada. mogliby się czegoś nauczyć, grając z nimi na treningach, a nie spotykając się raz. takie jest moje zdanie
Nie masz racji kolego. Uczyć można się wyłącznie od najlepszych. Nawet mecz z Rogerem i Nadalem, gdzie nie dotkniesz piłki poza serwisem uczy. Pokazuje Ci w jakim miejscu jesteś, a życie nie polega na tym, aby rozbijać San Marino po 10-0 i bić rekordy. To nie jest nauka, a raczej mecz na podbudowanie.
Trening uczy, ale nawet 20 treningów, nie da Ci tego co mecz. To on jest wyrocznią. Tutaj naprawdę widać, jaki jesteś dobry. Trening to tylko etap, przygotowanie do meczu. Treningi ogląda niewielu, na mecze patrzy zdecydowanie więcej ludzi.
Dostaliśmy od Hiszpanii lekcje, a to jak odrobimy zadanie domowe z hiszpańskiego zależy tylko i wyłącznie od nas.
 
krzysiultd 0

krzysiultd

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 26, 2009
Posty
181
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Lublin
Zgadzam się, po części, &quot;kolego&quot;.
Moim zdaniem lepszą lekcją jest gra z nieco lepszymi od siebie w celu nauki. Wiadomo, że niczego nie nauczymy się grając z San Marino. Ale mecz z Serbią był tym, który możemy traktować poważnie i daje obraz naszej gry, bo graliśmy. Z Hiszpanią praktycznie nie graliśmy nic. Jaka to wyrocznia, skoro stawia nas obok tych najsłabszych drużyn świata, przegrywając 6:0 jesteśmy przecież w towarzystwie takich ekip jak właśnie San Marino, którym ładuje się kilka czy kilkanaście bramek bez straty ani jednej. A to czy przegrywamy 6:0 czy 10:0 to dla mnie żadna różnica. I tak jest to pogrom i tak.
Żeby uczyć się od najlepszych trzeba mieć podstawy, których my nie mamy. Nauczmy się wygrywać ze średniakami, a nie patrzeć jak grają Hiszpanie.
Zgodnie z powiedzeniem - &quot;co kuleje - idzie&quot;.
Lepiej &quot;kuleć&quot; i grać z Finlandią czy Serbią niż stać i wyglądać śmiesznie z Hiszpanią.
I wytłumacz mi, w jaki sposób mecz z Nadalem pokaże Ci, w którym miejscu jesteś? Powie Ci tylko, że między poziomem gry jest potężna przepaść, ale to chyba wiesz już przed meczem?
Tak samo było z Polską.
 
adwokat_typera 107

adwokat_typera

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 6, 2007
Posty
511
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Koscierzyna
Zgadzam się, po części, &quot;kolego&quot;.
Moim zdaniem lepszą lekcją jest gra z nieco lepszymi od siebie w celu nauki. Wiadomo, że niczego nie nauczymy się grając z San Marino. Ale mecz z Serbią był tym, który możemy traktować poważnie i daje obraz naszej gry, bo graliśmy. Z Hiszpanią praktycznie nie graliśmy nic. Jaka to wyrocznia, skoro stawia nas obok tych najsłabszych drużyn świata, przegrywając 6:0 jesteśmy przecież w towarzystwie takich ekip jak właśnie San Marino, którym ładuje się kilka czy kilkanaście bramek bez straty ani jednej. A to czy przegrywamy 6:0 czy 10:0 to dla mnie żadna różnica. I tak jest to pogrom i tak.
Żeby uczyć się od najlepszych trzeba mieć podstawy, których my nie mamy. Nauczmy się wygrywać ze średniakami, a nie patrzeć jak grają Hiszpanie.
Zgodnie z powiedzeniem - &quot;co kuleje - idzie&quot;.
Lepiej &quot;kuleć&quot; i grać z Finlandią czy Serbią niż stać i wyglądać śmiesznie z Hiszpanią.
I wytłumacz mi, w jaki sposób mecz z Nadalem pokaże Ci, w którym miejscu jesteś? Powie Ci tylko, że między poziomem gry jest potężna przepaść, ale to chyba wiesz już przed meczem?
Tak samo było z Polską.

Zacznę od meczu z Nadalem. Jak zaczniesz mecz z podejściem, że dzieli Cię przepaść, to możesz w ogóle nie wychodzić. Możesz czuć respekt, ale się nie położyć przed nim. Zrozum, że w takim meczu możesz się wiele nauczyć. Co innego oglądać Nadala w tv, a co innego grać z nim mecz. Zyskujesz doświadczenie. To tak jak sąsiadka Ci powie, wiesz Tomek to oszust, a Ty pomyślisz tak to oszust. Nie sprawdzisz nawet czy to prawda. Tylko konfrontując się z rywalem lepszym od siebie, uczymy się zagrań, patrzymy jak drużyna rozgrywa piłkę, jak się broni. Można przegrać z Hiszpanią, z Nadalem czy kimkolwiek. Ale po meczu trzeba usiąść, zrobić analizę i wyciągnąć wnioski.
Rozbawiasz mnie. Kuleć i iść dalej. My się mamy doskonalić, a nie wygrywać po 1-0 z Finlandia po słabej grze i mówić, jacy jesteśmy super, bo wygraliśmy mecz z jakąś ekipą z rankingu. Mamy walczyć, a nie kuleć. Na boisko wychodzą sprawni, a nie kalecy. Ich miejsce jest poza boiskiem.
Zrozum, że jak będziemy grali ze średniakami, to co z tego, że znów zagramy na mundialu, a potem średniacy nas będą ogrywać. Cały czas będziemy grali ze średniakami, czyli średnio. A w życiu trzeba się rozwijać, a nie cały czas grać z równymi sobie. Na podwórku można sobie pograć z chłopakami z tej samej klasy.
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Dołączył
Sierpień 18, 2009
Posty
784
Reaction score
0
Punkty
0
Stało sie nie możliwe mamy podobne zdanie z adwokat typera ????

No nie rozumiem o co całe zamieszanie usera krzysiu.
Przeciez naturalnym jest ze doskonalic sie stawac lepszym mozna tylko grajac z takimi.
Pierwszy mecz przegrasz 6-0 drugi po walce bo juz wiesz co jak3-0 ale bedzie twoja ekipa miala sytuacje juz bedzie wiedziala jakie sa szanse. I po roku czy miesiacach treningu przyjdzie czas , ze te dwie ekipy co dzielila przepasc moga w miare mozliwosci oczywiscie rywalizowac na równi. Oczywiscie porownanie z usmiechem ????
 
krzysiultd 0

krzysiultd

Użytkownik
Dołączył
Lipiec 26, 2009
Posty
181
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Lublin
dzięki za odpowiedzi
obyście mieli rację, oby wzmocniła nas ta porażka i oby był z niej jakikolwiek pożytek.
 
Status
Zamknięty.