![[SANDBOX] Forum Bukmacherskie](https://forum-static.bukmacherskie.com/logofb.png)
![[SANDBOX] Forum Bukmacherskie](/styles/drift/drift/images/logo.png){kind=logo}
-
Zapraszamy na KONKURS: KSW 53: Reborn [11.07.2020] w puli nagród 300zł od Fortuna! Typy oddajemy do 11 lipca do godz. 19:59.
Gol do XX Minuty- Typy, Propozycje
- Utwórz temat _hank_
- Rozpoczęty
Ja zaczynam zawsze grać od 10 minuty ale patrząc co się w tym meczy dzieje postanowiłem nie dawać nic. Słabo to wygląda ale i tak myślę że jeden gol tu padnie ????
Dlaczego przy wyniku 0-0 gracie tylko do 80 minuty?
Zadajcie sobie to pytanie?
Przecież nakładające się zmęczenie a co za tym idzie liczba sytuacji bramkowych oraz presja wyniku zwiększają się wprost proporcjonalnie do upływającego czasu, nie mówiąc już o liczbie błedów obrony.
Ile razy już przeklinaliście że odpuściliście w 80 minucie?
Ile razy po 80 minucie padała bramka chociaż w cały spotkaniu oddano 2 celne strzały?
Zależność ta nie ma zastosowania do dwumeczów, meczów towarzyskich, spotkań o "pietruszke" gdzie zawodnikom nie kalkuluje się strzelać.
Grajcie do końca!!!!
Zadajcie sobie to pytanie?
Przecież nakładające się zmęczenie a co za tym idzie liczba sytuacji bramkowych oraz presja wyniku zwiększają się wprost proporcjonalnie do upływającego czasu, nie mówiąc już o liczbie błedów obrony.
Ile razy już przeklinaliście że odpuściliście w 80 minucie?
Ile razy po 80 minucie padała bramka chociaż w cały spotkaniu oddano 2 celne strzały?
Zależność ta nie ma zastosowania do dwumeczów, meczów towarzyskich, spotkań o "pietruszke" gdzie zawodnikom nie kalkuluje się strzelać.
Grajcie do końca!!!!
47
baleronik
Użytkownik
- Dołączył
- Luty 18, 2014
- Posty
- 151
- Reaction score
- 0
- Punkty
- 0
Czy kolega widział kurs jaki jest w okolicach 78 minuty na O 0,5??? Przykład: jeżeli twój wkład do 80 to 500 zł to aby go odzyskać nie wspominając o zarobku musisz postawić drugie tyle. Warto podejmować takie ryzyko?
Tak, kolega widział, kurs 2,0-3,0. Progresja ma to do siebie że rośnie z każdym progiem ok. 2 razy ????
Tak jak napisał Baleronik, zobacz jakie są kursy na over 0,5. Wniesienie kolejnego zakładu to gigantyczny koszt. O zakładce nie ma mowy, chyba że ostro zejdziesz z kursów co wiąże się z jeszcze większą kwotą. Zastanów się jak dużą musiałbyś mieć skuteczność tych bramek po 80min, żeby było to opłacalne.
Koszt zależy od Ciebie, przyjmując system Hanka, ostatni próg wynosi około 130j? Ogromna suma? Jeśli tak to graj 1j-20groszy. Warto sprawdzić rozkład bramek w meczach drużyn które gramy przy wynikach 0-0.
dziś grając legie warto bylo grać na pierwszą połowe dogrywki(kurs 3.5)
grając do 80 minut pozbawiacie się szansy zysku, uświadomcie sobie wreszcie że ten system to tak naprawde gra po kursie ok. 1,3!!!
dziś grając legie warto bylo grać na pierwszą połowe dogrywki(kurs 3.5)
grając do 80 minut pozbawiacie się szansy zysku, uświadomcie sobie wreszcie że ten system to tak naprawde gra po kursie ok. 1,3!!!
A skąd ten kurs 1,3 moge wiedzieć? Bez zakładki dopiero w golu od 50min oszukujemy kurs na over. Z moich wyliczen wynika że grając do 80min najbardziej optymistyczną wersją jest kurs 1,2. Grając do końca brama do 20min i 80-end to kurs 1.023 czyli jestes solidnie w plecy. Ten system nie jest tak piękny jak się wydaje, zakładki nie wchodzą zbyt często, niestety.
Sory Panie bogaty, że 130j wrzucone na gola w ostatnich 10min to dla mnie ogromna suma. Daruj sobie kolego takie teksty, że mam grać w przeliczeniu 1j-20groszy, bo że tak powiem, to nie twoj zasrany interes.
Owszem, jeżeli ktoś jest na tyle szalony żeby grać aż do dogrywki na 3 gola w Pucharze Polski to jasne, że było warto. ZAWSZE znajdziesz sobie mecz, w którym było warto dalej grać. Tylko tak sobie myślę o kilku z ostatnich 'głośniejszych' wtop w tym systemie. Wczoraj Salzburg (no tak, ale przecież była dogrywka, nic tylko grać zwiększając i tak już dużą zainwestowaną kwotę 3-4krotnie), w weekend Bayern i Liverpool, w LE Sevilla.
I możemy tak w nieskończoność, ja o meczach w których grając do końca jedynie podwoilibyśmy stratę, a Ty o przykładach tych w których wyszlibyśmy minimalnie na plus. Moje zdanie jest takie- nie wiem ile musiałbym trafić tych goli po 80min, żeby odrobić wtopy (podwójne w takim razie) z 4 spotkań jakie wymieniłem powyżej.
Owszem, jeżeli ktoś jest na tyle szalony żeby grać aż do dogrywki na 3 gola w Pucharze Polski to jasne, że było warto. ZAWSZE znajdziesz sobie mecz, w którym było warto dalej grać. Tylko tak sobie myślę o kilku z ostatnich 'głośniejszych' wtop w tym systemie. Wczoraj Salzburg (no tak, ale przecież była dogrywka, nic tylko grać zwiększając i tak już dużą zainwestowaną kwotę 3-4krotnie), w weekend Bayern i Liverpool, w LE Sevilla.
I możemy tak w nieskończoność, ja o meczach w których grając do końca jedynie podwoilibyśmy stratę, a Ty o przykładach tych w których wyszlibyśmy minimalnie na plus. Moje zdanie jest takie- nie wiem ile musiałbym trafić tych goli po 80min, żeby odrobić wtopy (podwójne w takim razie) z 4 spotkań jakie wymieniłem powyżej.
1,3K
gonza
Użytkownik
- Dołączył
- Październik 18, 2014
- Posty
- 247
- Reaction score
- 0
- Punkty
- 0
To już każdego decyzja czy brnąć dalej i stawiać do samego końca, czy dać sobie spokój i straty wziąć na klatę i ewentualnie spróbować to odrobić na następnych meczach. W mojej krótkiej póki co historii gry tym systemem 4 razy zdarzyło mi się odpuścić mecz, gdzie rezultat był 0:0 (grałem max do 80 minuty). Żeby było śmiesznie, to we wszystkich tych meczach ostatecznie padła bramka (81, 84, 85 i 90 minuta). I w zasadzie mógłbym Ci przyznać rację, żeby grać do końca, ale wcale nie jest powiedziane że kolejne 10 meczy nie zakończyłoby się jednak 0:0 i wtopa będzie ogromna.
Na razie głównie stosuję stawkowanie Hanka, czyli 3j, 5j, 8j itd., gdzie 1j = 1 zł. Ale zdarza się też stawkowanie: 5j, 10j, 15j, 25j itd.
Stosując stawkowanie Hanka, ostatni próg musiałby wynosić tak jak piszesz 130j, zakładając kurs na over 0,5 na poziomie 2,5, w przypadku gdy padnie bramka wyjdziemy ostatecznie na mały
względem tego co postawiliśmy w sumie do 80 minuty i gdybyśmy w tym momencie dali sobie spokój. Ale gdy jednak spotkanie zakończy się wynikiem 0:0, to strata jest o ponad połowę wyższa niż w momencie odpuszczenia spotkania.
Grunt to tak wybierać spotkania, aby maksymalnie ograniczyć możliwość trafienia spotkania zagrożonego bezbramkowym remisem. Ale tak czy siak każdy w końcu prędzej czy później na takie trafi.
To że ten system to tak naprawdę gra po niskim kursie, to mam nadzieję że wie każdy kto się za niego zabiera, bo i Hank w swoim temacie o tym wspominał, a ja ten temat przeczytałem kilka razy, żeby wiedzieć ocb.
Na razie głównie stosuję stawkowanie Hanka, czyli 3j, 5j, 8j itd., gdzie 1j = 1 zł. Ale zdarza się też stawkowanie: 5j, 10j, 15j, 25j itd.
Stosując stawkowanie Hanka, ostatni próg musiałby wynosić tak jak piszesz 130j, zakładając kurs na over 0,5 na poziomie 2,5, w przypadku gdy padnie bramka wyjdziemy ostatecznie na mały
względem tego co postawiliśmy w sumie do 80 minuty i gdybyśmy w tym momencie dali sobie spokój. Ale gdy jednak spotkanie zakończy się wynikiem 0:0, to strata jest o ponad połowę wyższa niż w momencie odpuszczenia spotkania.Grunt to tak wybierać spotkania, aby maksymalnie ograniczyć możliwość trafienia spotkania zagrożonego bezbramkowym remisem. Ale tak czy siak każdy w końcu prędzej czy później na takie trafi.
To że ten system to tak naprawdę gra po niskim kursie, to mam nadzieję że wie każdy kto się za niego zabiera, bo i Hank w swoim temacie o tym wspominał, a ja ten temat przeczytałem kilka razy, żeby wiedzieć ocb.
+ tak jak wspomniałeś brak zakładki między 80min a overem. Przykładowo gol w 69min odrabia nam 1 faila, grając na over absolutnie nie. Grałem nieraz na over i często opłacało się ale to już jest tylko walka o zwrot kasy. W razie porażki pozdrawiam serdecznie, można śmiało pakować walizki.
Pamiętaj kolego, że czasami trzeba przyjąć porażkę na klatę kosztem pewnej sumy. Nie odbierz mnie źle ale wyglądasz na bardzo narwanego gracza, który za wszelką musi wygrać w każdym meczu a tak się zwyczajnie nie da. Porażka przyjdzie prędzej czy później, a gra na gola po 80 min przy kursie 2,5 wiąże się z niezłą stawką żeby pokryć wcześniejsze straty bez żadnej zakładki...
47
baleronik
Użytkownik
- Dołączył
- Luty 18, 2014
- Posty
- 151
- Reaction score
- 0
- Punkty
- 0
Przeczytaj co Hank napisał czyli:
<90 min
tutaj gram bądź nie w zależności od meczu, jeżeli obie strony wydają się być zadowolone z wyniku to lepiej odpuścić, zanotować ew strate i odbijać się na kolejnych meczach, jeżeli coś się kroi to daje zwykle stawke żeby wyjść na 0 ew mały plus.
Wszystko masz wyjaśnione.
1,1K
Panowie nie ma co się kłócić bo każdy z was ma trochę racji. Jak zaznaczałem w 1 poście, a byłem wtedy zupełnie zielony ???? , granie dalej czy odpuszczanie to wciąż decyzja która musicie podejmować indywidualnie w oparciu o waszą wiedzę i przeczucie.
To wciąż jest obstawianie przecież.
Powiem że w moim przypadku działa to tak że skoro mecz już wybiore to znaczy że mam do niego mniejsze bądź większe przekonanie, a co za tym idzie gram go do 80 min o ile nie pojawiają się bardzo wyraźne sygnały że bramka raczej nie padnie. Po 80 min gram tylko wtedy gdy są bardzo wyraźne sygnały że ta bramka właśnie padnie a stawke dobieram indywidualnie do kursu aby osiągnąć ew zysk w wysokości 10% budżetu na dany mecz. Oczywiście uśredniająć bo reguły nie ma i jak przeczucie mi podpowiada że zdecydowanie coś wpadnie to gram grubiej. Przykład Dynamo Kijów w pucharze sprzed kiku dni
.
Chyba kluczową radę jaką mogę wam dać to że wyznacznikiem grania czy też nie, nie powinna być kwota za jaką gramy. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić ????
Pomyślcie ile razy odpusciliscie nie dlatego ze insytnkt wam podpowiadal tylko dlatego ze graliscie grubo, albo w 2 strone ciagneliscie bo graliscie delikatnie. Jedna z trudniejszych rzeczy do zrobienia. Do tego w moim przypadku dochodzi fakt, że trzeba pamietać iż kwota wpłacona na bet to pieniadze już wydane. Później operuje nie gotowką tylko liczbami w sposob majacy na celu zwiekszenie tej liczby. Tak wiec jak trace 3000 to nie wyplate tylko 3000 kredytow bo myslenie "co moglem za to kupic" rzutuje na kolejne mecze a chęc wyrwania spowrotem pieniedzy jest czesto zgubna.
Chyba już to wcześniej pisałem ale ważne jest tu kilka czynnikow: wiedza, znajomosc systemu, szczescie ( nie lubie tego, ale po tylu meczach nie sposób zauważyć mocno szczęśliwych zwycięstw i mocno pechowych porażek), instynkt i najważniejsza "chłodna głowa". Bez tego ostatniego ani rusz.
Ważne żeby się nie podłamywać bo jak w życiu, wszystko przychodzi z czasem . Po tych kilku tysiącach meczy i kilku milionach obrotu człowiek na prawdę sporo się uczy ????
W takie razie powodzenia i wytrwałości życzę
To wciąż jest obstawianie przecież.
Powiem że w moim przypadku działa to tak że skoro mecz już wybiore to znaczy że mam do niego mniejsze bądź większe przekonanie, a co za tym idzie gram go do 80 min o ile nie pojawiają się bardzo wyraźne sygnały że bramka raczej nie padnie. Po 80 min gram tylko wtedy gdy są bardzo wyraźne sygnały że ta bramka właśnie padnie a stawke dobieram indywidualnie do kursu aby osiągnąć ew zysk w wysokości 10% budżetu na dany mecz. Oczywiście uśredniająć bo reguły nie ma i jak przeczucie mi podpowiada że zdecydowanie coś wpadnie to gram grubiej. Przykład Dynamo Kijów w pucharze sprzed kiku dni
.Chyba kluczową radę jaką mogę wam dać to że wyznacznikiem grania czy też nie, nie powinna być kwota za jaką gramy. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić ????
Pomyślcie ile razy odpusciliscie nie dlatego ze insytnkt wam podpowiadal tylko dlatego ze graliscie grubo, albo w 2 strone ciagneliscie bo graliscie delikatnie. Jedna z trudniejszych rzeczy do zrobienia. Do tego w moim przypadku dochodzi fakt, że trzeba pamietać iż kwota wpłacona na bet to pieniadze już wydane. Później operuje nie gotowką tylko liczbami w sposob majacy na celu zwiekszenie tej liczby. Tak wiec jak trace 3000 to nie wyplate tylko 3000 kredytow bo myslenie "co moglem za to kupic" rzutuje na kolejne mecze a chęc wyrwania spowrotem pieniedzy jest czesto zgubna.
Chyba już to wcześniej pisałem ale ważne jest tu kilka czynnikow: wiedza, znajomosc systemu, szczescie ( nie lubie tego, ale po tylu meczach nie sposób zauważyć mocno szczęśliwych zwycięstw i mocno pechowych porażek), instynkt i najważniejsza "chłodna głowa". Bez tego ostatniego ani rusz.
Ważne żeby się nie podłamywać bo jak w życiu, wszystko przychodzi z czasem . Po tych kilku tysiącach meczy i kilku milionach obrotu człowiek na prawdę sporo się uczy ????
W takie razie powodzenia i wytrwałości życzę
Ja się na tym systemie trochę przejechałem, nie mówie że nie można dorobić pare $$ bo można ale uważajcie Pany bo to przecież dalej typowanie. Wszystko jest pięknie poki nie przychodzi kilka 0:0 a to jest strasznie frustrujące (przynajmniej ja się tak wtedy czuje ;/) Odpuszczam temat poki co to nie dla mnie, Powodzenia !
U mnie również ameryki nie ma ( co wygram to zaraz oddaje bukowi). Nie wiem czy robie coś nie tak, mam pecha czy po prostu tak to wygląda. W związku z tym mam do Ciebie Hank proste, szczere pytanie. Jaki masz bilans po tych kilku tysiącach meczy? +/- czy mniej więcej jesteś w okolicach zera?