Anna Tatishvili - Klara Zakopalova
Gruzinka dostała szansę ponownej gry na turnieju w Cinci, bo Ivanovic wycofała się z turnieju.
Zatem spotka się z doświadczoną już Czeszką - Zakopalovą.
Zakopalova gra co jakiś czas, może nie regularnie, ale na większych turniejach czy Szlemach ją zobaczymy.
Zakopalova na pewno od hardu woli trawę i ziemię, a szczególnie ziemię, bo tam wyniki osiąga naprawdę dobre.
Na każdej nawierzchni grać potrafi, jednak na hardzie jej wyniki są najbardziej mizerne.
Tatishvili za to najbardziej lubi grać na trawie, więc na korcie szybkim. Ten hard jest szybszy niż ten, który mieliśmy w Montrealu, a więc to na korzyść Gruzinki moim zdaniem działa. Czeszka ma już 30 lat, więc jako sportowiec nie jest już pierwszej młodości, co nie zmienia faktu, że grać potrafi i nadal na w miarę dobrym poziomie. Jednak ostatnio gra w kratkę, przeplata dobre występy kaszanowatymi.
A na dodatek na hardzie grała ostatnio dopiero w Miami, więc 5 miesięcy temu.
Taishvili wczoraj niezbyt udane spotkanie z Jarką, bo przegrane 2-0, ale przynajmniej w 1 secie powalczyła trochę z Kazaszką, której forma regularnie rośnie.
Liczę na zwycięstwo Gruzinki w tym spotkaniu, na element przestawienia się z trawy na hard u Zakopalovej, że nie będzie jeszcze przyzwyczajona, bo Tatishvili już sobie sporo pograła na amerykańskim betonie, więc jest przetarta znacznie.
Tatishvili wygra @2.20
Sloane Stephens - Tsvetana Pironkova
Amerykanka gra w kratkę, tak jak jej przeciwniczka Pironkova, która moim zdaniem potrafi grać na trawie najbardziej, chociaż jej ulubiona nawierzchnia to hard. Oczywiście na hardzie też jak najbardziej potrafi, czasem wyeliminuję faworytkę, co nie zmienia faktu, że najlepsze wyniki osiąga na trawie.
Przeciwniczka to młodziutka gospodyni turnieju - Stephens. W tym roku skończyła dopiero 19 lat. Jej ulubiona nawierzchnia to o dziwo clay - o dziwo, bo w większości Amerykanie to zawodnicy wychowani na hardzie.
Stephens znakomicie się broni, nie próbuje jakichś szaleńczych ataków. Serwis na średnim poziomie. Największym jej atutem jest regularność i przebijanie piłek, nie napala się. To jeszcze młoda dziewczyna, więc miewa przestoje w grze, które można było zobaczyć we wcześniejszych meczach, jednak i tak na koniec to w większości ona cieszy się ze zwycięstwa.
Liczę tutaj, także jak w meczu Gruzinki z Czeszką, że Bułgarka nie będzie sobie radziła na tej nawierzchni, bo nie grała także od Miami na hardzie. Stephens będzie przebijać, przebijać i liczyć na błędy Bułgarki. O ile Tsveta nie trafi mega dnia, że wszystko jej będzie wchodzić to powinno się skończyć happy end'em dla czarnoskórej Amerykanki.
Stephens wygra @1.66
B365