>>> Odbierz prawdziwy ZAKŁAD BEZ RYZYKA! <<<<

Windykacja

kanas 352

kanas

"Gram grubo"
Dołączył
Czerwiec 5, 2008
Posty
710
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Elblag
Odnośnie tematu, mogę pomóc. Jeżeli ma ktoś problem niech opiszę coś zaradzę ????
 
S 0

strzelec18

Użytkownik
Dołączył
Wrzesień 20, 2006
Posty
17
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Plock/Lublin
Odnośnie tematu spotkałem się z nieuczciwą praktyką firmy telekomunikacyjnej orange. Taki pprzypadek wystąpił w rodzinie i polegał on na tym, że pracownik został powiadomiony ustnie przez właściciela numeru o tym, że w najbliższym czasie kończy mu się umowa i chce ją rozwiązać. Co ważne miał zaległe opłaty z tytułu nie zapłaconych faktur, lecz dokonał spłaty całość długu 3 dni przed upływem terminu w salonie Orange. W okienku uzyskał informacje, że już jest wszytsko ok, pieniądze zaksięgowano i nie ma sprawy. Płatności dokonał kartą. Był to w dodatku piątek. Po pewnym czasie okazało się, że otrzymał notę windykacyjną! W rezultacie wpłacona kwota kartą w salonie orange została według tej firmy zaksięgowana 3-4 dni później, PO upływie terminu zapłaty! Wtedy zaczęło się pisanie listów/reklamacji itd. Jedynym dowodem wlaściciela numeru na zapłatę w wyznaczonym terminie był wyciąg bankowy konta. Wg orange to nie miało znaczenia bo liczy się data zaksięgowania pieniedzy na koncie firmowym. Jakim wiec cudem płacąc w kasie orange za dzien dokonania wpłaty uznaje się akąs dowolną, wygodną dlatej firmy datę? rozumiem gdyby to było na poczcie, gdzie przelwe idzie długo, ale nie w siedzibie firmy. Orange speclajnie wydłużyło ten termin, aby przekroczyć czas zapłaty i wystosować notę windykacyjną tym bardziej ze wiedziało już o rezygnacji numeru przez klienta. Po napisaniu kilku ostrych słów i zaisnteresowaniu sprawą instytucji panstwowych orange zaproponowało umorzenie &quot;długu&quot; w zamian za przedłużenie umowy!
Jest jeszcze jeden sposób oszukiwania klientów. Chodzi o to, że jeśli chcemy zrezygnowac z przedłużenia umowy i ją rozwiązać, trzeba to robić zawsze miesiąc przed koncem tej umowy na PIŚMIE! salony często nei chca przyjmowac pisemnych rezygnacji, mówiąc ze są niepotrzebne, ze my tylko tu w systemie napiszemy i juz wystarczy. Zawsze trzeba mieć dowód rezygnacji i kazać w dodatku podbić pieczątką orange i data i dodpisem swoją rezygnacje. Co się dzieje z tym którzy zrezygnują po namowie miłej Pani w orange w sposób ustny? Umowa automatycznie zostaje przedłużona, przychodzi pierwszy rachunek za nowy okres, my się z tym nie zgadzamy bo przeciez składaliśmy dyspozycję rozwiązania umowy i piszemy reklamację. Orange na odpisanie ma 2 tygodnie i wykorzystuje ten czas. Piszą odmowę, że oni w swoim systemie nie mają śladu o Pana/pani rezygnacji. Piszesz kolejne odwołanie, ale Twój czas zapłaty już minął i dostajesz note windykacyjną za cały fikcyjnie przedłużony okres przedłużonej umowy....
Nie dajcie się oszukać, jeśli macie jakieś swoje historie piszcie.
 
kanas 352

kanas

"Gram grubo"
Dołączył
Czerwiec 5, 2008
Posty
710
Reaction score
0
Punkty
0
Miasto
Elblag
Strzelec takie praktyki nie tylko w orange są, są też w wielu innych firmach np w telewizjach N,Vectra i tak dalej. Zawsze trzeba mieć świadomość by pismo trafiło na miesiąc przed końcem umowy do firmy z której usług rezygnujemy. Najlepiej wysłać poleconym za poleceniem odbioru. Co do Orange to mogło się tak zdarzyć że płacąc kartą w piątek pieniądze mogli zaksięgować dopiero w poniedziałek. I stąd wynikł cały problem.