Jak Barcelona ma wygrać cokolwiek, jak oni grają totalnie bez agresji, Real robi co chce, nawet jednego faulu nie ma, grają bez płciowo i pewnie ani kartek, ani liczby fauli nie zrobią z takim graniem, nawet nie potrafią się wku.... zdenerwować. No ale cóż.
Ale po co sie spinać o jakis śmieszny, przedsezonowy Superpuchar? To nie final LM :]
No to tłumacząc na nasze realia - jak myślisz, jak czuliby się kibice Wisły/Cracovii/Lechii/Arki, gdyby były w finale superpucharu Polski Derby, a ich drużyna grałaby kichę totalną? Pocieszaliby się, że "po co się spinać na takie mecze?" ???? Tu nie jest ważna ranga spotkania, a jego prestiż![]()
haha czekam tylko kiedy zaplacza za Neymarem ????