- Nie rozmawiałam z Kyrgiosem. To, co się stało, jest jednak bardzo rozczarowujące dla naszego sportu. To nie jest łatwe, ale staram się skupiać na tenisie i moim następnym meczu. Mam nadzieję, że coś takiego więcej się nie zdarzy, bo nie sprzyja to obrazowi naszego sportu - mówi Vekić.
Thanasi Kokkinakis, o którym mówił Kyrgios, to prywatnie jego dobry kolega. Sam zawodnik przyznał, że jest rozczarowany zachowaniem przyjaciela.
- Przeprosił mnie. Jasno mu przekazałem, że ma nie robić takich rzeczy. Jeśli on ma jakiś problem, to powinien rozwiązać go samodzielnie. To nie było dobre. Nie jestem zadowolony, że on mnie w to wmieszał - twierdzi Kokkinakis.
Ciekawe czy stukał Donne jak ta już była ze Stanem :>