Izi, typowe bicie głową w mur ????
Mówię o 24-latku, który dał słabą zmianę w meczu z Atletico i w żaden sposób nie potrafił pociągnąć gry zespołu. Wartość zawodnika poznaje się po tym jak reaguje w sytuacjach kryzysowych, a nie to, czy potrafi sobie kręcić piłkę na palcu. Strzelił karnego i chwała mu za to - przynajmniej uchronił Zidane'a przed krytyką związaną z wpuszczeniem go na boisko. Nie twierdzę, że to jest słaby piłkarz, bo gdyby tak było, to nie byłby mimo wszystko zawodnikiem Realu, ale powtórzę jeszcze raz - to nie jest zawodnik na poziomie reprezentacyjnym, to jest zawodnik do gry z kontrataku, kiedy wynik jest przesądzony. Kto z nas miał rację - EURO pokaże.