Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
AKO. 1.72
30j.
AKO. 1.72
30j.
Ja od początku zaliczałem się do grupy mówiącej, że Skra zdobędzie mistrza i liczę, że zrobią to dość pewnie. Jedyne małe zagrożenia można upatrywać w Resovii, w ZAKSE nigdy nie wierzyłem i nie daję im żadnych szans na mistrzostwo. Początek sezonu mieli bardzo dobry, ale w sumie można się było tego spodziewać, bo po pierwsze rywali mieli dość łatwych, a po drugie mimo licznych transferów są to zawodnicy, którzy dobrze się znają, więc ze zgraniem nie powinno być problemów. Ale po pierwszych dobrych meczach czar szybko prysł. Po pierwsze przyszło zmierzyć się z trudniejszymi przeciwnikami, i gdy dochodzi do zaciętej walki gra ZAKSY już tak różowo nie wygląda i po drugie już na początku sezonu wydać wąską ławkę, a co za tym idzie zmęczenie. Najsłabszym punktem Kędzierzynian jest Jarosz, który znaczenie odstaje od najlepszych atakujących ligi. Resovia z ogromnym potencjałem, jeszcze nie do końca wykorzystanym, bo nie wszyscy są w pełni sił, ale z meczu na mecz ich gra wygląda coraz lepiej. Baranowicz bardzo dobrze rozgrywa, Grozer jak na razie gra bez zmiennika, ale trzyma dobry poziom. Mika trochę faluje, ale razem z Akhremem trzymają przyjęcie. W obronie świnie gra najlepszy libero ligi Ignaczak. Rzeszowianie są lepsi, grają u siebie i powinni odnieść zwycięstwo.