Wickmayer Yanina - Groth Jarmila
AKO. 1.91
55j.
AKO. 1.91
55j.
Kursy na Groth lecą i się nie dziwię. Chwaliłem Wickmayer na samym początku sezonu, ale Belgijka z meczu na mecz grała słabiej. W grze pojawiało się coraz więcej prostych błędów, nie było już takiej efektywności gry. Oczywiście wszystko się może jeszcze zmienić, ale Yanina musiałaby wrócić do swojej najlepszej gry, aby myśleć o pokoaniu świetnie dysponowanej Groth. Australijka rewelacyjnie rozpoczęła sezon. Najpierw ćwierćfinał w Brisbane, a potem w fantastycznym stylu wygrany turniej w Hobart, gdzie nie straciła nawet seta. Może rywalki nie były jakieś wybitnie trudne, ale bardzo pewne zwycięstwo z Mattek w finale na pewno robi wrażenia, a wcześniej w Brisbane w pokonanym polu zostawiła Stosur, więc już od początku sezonu Groth pokazuje, że będzie trzeba się z nią liczyć. Gra u siebie, bo mimo, że urodziła się w Bratysławie, to reprezentuje Australię i ma dużą szansę na dobry wynik na AO.
Riske Alison +6 gemów - Kuznetsova Svetlana
AKO. 1.83
40j.
AKO. 1.83
40j.
Tutaj też kurs na hindi leci w dół i myślę, że są do tego powody. Riske to młoda 20 letnia Amerykanka. W zeszłym sezonie potrafiła pokonać Wickmayer, Chakvetadze, urwać seta Sharapovej i jeszcze raz urwać seta Wickamayer. Zaliczyła też 4 finały ITF z rzędu w tym 3 wygrane. Ma potencjał i potrafi go wykorzystać. Kuznetsova jest strasznie nierówna, ma przestoje w grze i takie hindi spokojnie powinno wejść