Nie mam zdania na temat sposobu gry.Wy naprawde wierzycie ze da sie tym sposobem zarabiac?
Ludzie *****, bukmacherzy nie urodzili sie wczoraj.
Wy naprawde wierzycie ze da sie tym sposobem zarabiac?
Ludzie *****, bukmacherzy nie urodzili sie wczoraj.
W dobrą stronę zmierzasz kolego ???? . Buki notują zyski, gdy faworyci przegrywają, a stratę, gdy faworyci wygrywają. A to dlatego, że większość graczy gra to, co bardziej prawdopodobne, bo chce mieć większe prawdopodobieństwo doraźnej radochy z wygranej... Ale w długiej perspektywie naprawdę ciężko wyjść z tego na plus. Skoro wygrana niefaworyta to właśnie dla buków żyła złota, to pójście tą samą drogą jest według mnie najlepszym rozwiązaniem.
A teraz podrzucę własny pomysł - według mnie najbardziej opłacalna będzie gra najostrzejsza - tzn. granie czystego winu niefaworyta płaską stawką albo jeszcze lepiej granie na niefaworyta z i to jeszcze z handicapem -1! Obniży to oczywiście skuteczność, ale te kursy, które Ci wejdą, będą naprawdę solidnie zarabiać.
Patrząc na tabelkę wklejoną przez Dalika - jest tam 27 rozliczonych zdarzeń - 13 jest na plus - w 5 na 27 niefaworyt wygrał więcej niż 1 bramką. Średni kurs dla takiego zdarzenia to pewnie ok. 8. Czyli: 5 razy jesteś na +7j., a 22 razy na -1j. Ogółem +13j. po 27 spotkaniach, czyli stopa zwrotu ok. 50%.
Próbka oczywiście mała, ale jeśli możesz to przetestuj koniecznie także ten wariant na większej liczbie spotkań i daj znać ????
Powodzenia.
Jeszcze mam Cię informować ? Chcesz to zaglądaj do tematu i sam się przekonasz, ja nie mogę obiecywać że będą zyski bo jak nawet sam tytuł tematu wskazują są to tylko i wyłącznie testy. Testuje po to aby wiedzieć czy będą z tego zyski, czy nie, czy warto w to pójść za real cash czy nie.Spoko.Ja wam zycze jak najlepiej ale dajcie znac za pare dni czy tygodni jak idzie.
Najlepiej nie znac sie na danej lidze ,druzynie czy w ogole sporcie tylko napier.... na niefaworytow jak leci.Miliony juz tego probowaly.
Naprawde myslicie ze buki sa tak slabe w oszacowywaniu kursow ze w dluzszej perspektywie beda z wami przegrywac???
Wy nawalicie po zlotowce na sto meczy, a ja postawie 100zl na jednego faworyta i w dluzszym okresie czasu bedziemy zarabiac tak samo.To wszystko niczym sie nie rozni.
W dobrą stronę zmierzasz kolego ???? . Buki notują zyski, gdy faworyci przegrywają, a stratę, gdy faworyci wygrywają. A to dlatego, że większość graczy gra to, co bardziej prawdopodobne, bo chce mieć większe prawdopodobieństwo doraźnej radochy z wygranej... Ale w długiej perspektywie naprawdę ciężko wyjść z tego na plus. Skoro wygrana niefaworyta to właśnie dla buków żyła złota, to pójście tą samą drogą jest według mnie najlepszym rozwiązaniem.
Buki nie notują strat. Mają zysk z każdego spotkania
Sama marża nie wystarczy bukamacherowi do osiągnięcia zysku - także kursy muszą być w miarę prawidłowo wystawione - i tu też mogę zapewnić, że i bukmacherom zdarzają się grube pomyłki i można znaleźć zdarzenia, których nie potrafili oni prawidłowo ocenić.
Ale wybieranie spotkań z wyższymi kursami jak leci z ewentualnym odrzuceniem "realów" czy "bayernów" to kiepski pomysł