edi8 - to o Lechu, to może ode mnie akurat ???? Chodziłem to się przyglądałem. Wiem jakie są zasady, ale wydaję mi się (była o tym kiedyś mowa), że nie wszyscy sędziowie to znają, albo respektują, szczególnie w rodzimych ligach, lub takich mniej popularnych (choćby nasza liga). Bo u nas jakoś powszechnie się zakorzeniło błędne - "boisko albo piłka". U Lecha bywa tak, że wolą grać 2 połowę na kocioł, tka by w razie złego wyniku doping im pomagał, więc podejrzewałem, że jeśli nie kumaty sędzia to woleli wybierać stronę boiska (choć przepisowo to losowe, bo wybierają jak przegrają rzut monetą), i albo sędzi mógł nie znać w pełni zasad, albo po prostu się dogadali z przeciwnikami, bo i tak bywa.