Jeśli w tytule masz słynne, znane w całej Polsce słowa panów Twarowskiego i Nahornego, to niby dlaczego miałbyś pozdrawiać Smokowskiego? Bo uważasz go za najlepszego komentatora? Ok, ale co on ma z tym wspólnego? Typujesz tutaj wyłącznie
Premier League? Tak naprawdę po prostu nie wiedziałeś, że te słowa zawsze były wizytówką także Nahornego, dlatego wrzuciłeś nazwisko Smokowskiego. Głupio jest się przyznać do błędu, pseudokibicu, prawda? Żałosne.