Panowie, jest sprawa.
Chciałbym nieco schudnąć, mam 90 kg przy wzroście 192 cm, jednak większość to tłuszcz, chciałbym się trochę tego pozbyć dlatego pogrzebałem trochę w internetach i chciałbym zrobić sobie dietę. Zacząłem od wyliczenia swojego dziennego zapotrzebowania kalorycznego i wyszło mi między 2400 a 2900 (różne kalkulatory podawały różne wyniki, ale generalnie nie wychodziło poza te widełki) więc po odjęciu tych kilkuset w przypadku odchudzania przyjąłem sobie 2000 kcal. I moje pytanie numero uno - czy to nie za dużo?
Kiedy chciałem tworzyć konkretny jadłospis i dzieliłem sobie go na 5 posiłków w dniu co 3 godziny znalazłem procentowy podział kalorii czyli ile mniej więcej kalorii ma być w śniadaniu, ile w obiedzie etc. Wyszły mi takie wartości:
1. śniadanie - 800 kcal (40%)
2. drugie śniadanie - 200 kcal (10%)
3. obiad - 600 kcal (30%)
4. podwieczorek - 100 kcal (5%)
5. kolacja - 300 kcal (15%)
Pytanie numero dos - czy te wartości również nie są przesadzone? 800 kcal na śniadanie to chyba trochę dużo.
Co o tym sądzicie?