prawdziwym idiotyzmem jest twierdzenie, że potop objął całą ziemię, a jeszcze większym idiotyzmem jest rozumienie potopu jako potopu. Walnij się w łeb. Faktycznie jesteś znawcą Biblii. To trzeba mieć mniemanie o sobie. Naprawdę . Po pierwsze i przede wszystkim, potop jest alegorią, choć Ty i tak nie wiesz, co to jest. Po drugie, potop nie objął całej Ziemi, tylko basen Morza Śródziemnego. Badacz z Ciebie nie z tej Ziemi. Im dłużej z Tobą dyskutuję, to mam wrażenie, że jednak ewolucja ma miejsce, a Ty pochodzisz wprost od osła. Szczególnie rozjebało mnie to: "Bo jak Noe mógł zabrać na Arke chociażby tysiące par różnych gatunków owadów?". Pierwszorzędne.
W pizdu, co Ty za brednie wygadujesz? w tym momencie wszystko czego uczył mnie ksiądz na Religii i wszystko co do tej pory wiedziałem o Potopie uj strzelił :grin:
Potop jest przenośnią? ???? Czyli, że nigdy coś takiego się nie wydarzyło, a Noe i zabieranie zwierząt na Arkę to też jedynie przenośnia? hohoho do bardzo odważnych wniosków człowieczku doszedłeś. Żaden ksiądz jakiego znam, przez tyle lat do tego nie doszedł, a Ty zdołałeś ????
"Noe wszedł z synami, z żoną i z żonami swych synów do arki, aby schronić się przed wodami potopu.Ze zwierząt czystych i nieczystych, z ptactwa i ze wszystkiego, co pełza po ziemi, po dwie sztuki, samiec i samica, weszły do Noego, do arki, tak jak mu Bóg rozkazał. "
To wszystko jest dla Ciebie alegorią? :grin: Próbujesz mi powiedzieć, że Bóg pisał sobie przenośniami i metaforami? To jakim cudem ten Żydowski naród, co by nie mówić ciemny i wcale nie wykształcony miał to zrozumieć? Oni rozumieli Potop jako Potop i wodę jako wodę.
Wiem, że nie uznajesz wikipedii, bo sobie chłopie coś uroiłeś, ale powołam się po raz setny na nią, bo jest to najłatwiej dostępne źródło wiedzy, a nie chce mi się szukać po innych stronach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Arka_Noego
Opowieść zawarta w Księdze Rodzaju była i jest tematem rozległych opracowań w różnych religiach abrahamowych, których treścią były zarówno teoretyczne rozwiązania kwestii (np. jak Noe mógł zmieścić wszystkie gatunki zwierząt do arki)
No jak? aaaa zapomniałem, ja jestem idiotą bo nie zrozumiałem, że cały potop to jedynie alegoria i ten kto napisał ten tekst też jest idiotą :grin:
Potop nie objął całej Ziemii? ???? Więc po co Noe zabierał gatunki zwierząt na Arke? aby uratować faune z okoli Basenu Śródziemnego? ????
Weź chłopie idź i stwórz Ty jakąś sekte, bo te Twoje rozkimy to nawet z tym czego nauczają katoliccy księża nie mają kompletnie nic wspólnego.
"I tak Bóg wygubił doszczętnie wszystko, co istniało na ziemi, od człowieka do bydła, zwierząt pełzających i ptactwa powietrznego; wszystko zostało doszczętnie wytępione z ziemi. Pozostał tylko Noe i to, co z nim było w arce. A wody stale się podnosiły na ziemi przez sto pięćdziesiąt dni."
Zapomniał dodać, że to chodziło o okolice Morza Śródziemnego.
Albo bierzemy wszystko co jest napisane w Biblii, tak jak jest napisane i doprawiamy sobie jakiś kretyńskich rozkmin, "a to jest alegoria a to nie" albo dyskusja zupełnie nie ma sensu. Bo równie dobrze, ja sobie mogę powiedzieć, że piekło to również jest przenośnia i nie ma to nic wspólnego z wiecznymi mękami ????
Jest miłosierny i dobrotliwy, ale dlaczego miałby być taki wobec ludzi przesiąkniętych złem. A miłość i dobrotliwość odnosi się do człowieka. Dopóki człowiek żyje, może się zmienić. Jeśli się zmieni dostąpi miłości i dobrotliwości. Wydawałoby się proste.
Bóg kocha każdego człowieka, czy popełnił On jakieś przestępstwo, czy jest zły, czy nie itp. itd. Bóg jest ojcem wszystkich ludzi i nieźle trzeba mieć naje...bane we łbie, żeby wierzyć, że stwórca, wszechmogąca istota która może wszystko bawi się w podpalanie ludzi w gorącym rondle, bez możliwości ucieczki. Piekło to najsurowsza kara jaką da się wymyślić, czy miłościwy Bógł mógłby patrzeć na wieczne męki swoich synów? czy nie okazałby w końcu skruchy?