FC Schalke 04- Zespół Königblauen
od 1958 roku czeka na mistrzostwo Niemiec. Piłkarze tego klubu mają ogromnego pecha, bo gdyby nie on, to to 50-letnie oczekiwanie zostało już dawno przerwane. Od 1958 roku byli mistrzami zaledwie przez 4 minuty. Aż do czasu, kiedy Bayern nie strzelił bramki HSV w 94 minucie. Wszyscy w Niemczech pamiętają tamte sceny. W tym sezonie są również ona przywoływane, aby zmotywować piłkarzy do osiągnięcia tego, czego w klubowej gablocie nie ma już od 50 lat. Czyli mistrzowskiej patery. Jednak jest to raczej skryte marzenie działaczy i trenerów, bo nikt oficjalnie nie mówi, że celem jest mistrzostwo. Jedynie Kevin Kuranyi w wywiadach podkreślał, że bardzo chce zostać mistrzem i to jest jego cel. Napastnik groził, ze w razie braku odpowiednich wzmocnień odjedzie.
Działacze wzięli sobie do serca jego słowa. Już wcześniej wiadome było, ze zwolnionego w zeszłym sezonie Mirko Slomkęzastąpi były już trener Twente, Fred Rutten. Holender razem ze sobą
sprowadził jedno z objawień ostatnich lat w Eredivisie, czyli Orlando Engelaara, który już pokazał, że jest warty wydanych na niego pieniędzy. Drugim znaczącym wzmocnieniem jest przyjście z PSV Jeffersona Farfána. Peruwiańczyk to bardzo dobre wzmocnienie, idealnie pasuje do taktyki Ruttena. Holender na razie ma
parę kontuzji w zespole. Nowy nabytek Farfan doznał kontuzji w meczu z Atletico i musi pauzować przez miesiąc. Jest to spora strata, bo nie wiadomo jak się zaprezentują jego zmiennicy, czyli Asamoah i Altintop. Innym kluczowym zawodnikiem, który wypadł a gry jest młody bramkarz Manuel Neuer, którego nie zobaczymy na boisku mniej więcej do października.
Zastępuje go doświadczony, ale nie tak dobry jak młody Niemiec, Mathias Schober, który powrócił do Schalke po latach spędzonych w innych klubach Bundesligi. Lekko kontuzjowani są Krstajic, Streit, Varela. Właśnie te „małe kontuzje” mogą być prawdziwą
zmorą Schalke w tym sezonie. Tacy piłkarze jak Krstajic, Ernst, Altintop, Jones często łapią kontuje, które mogą się okazać bardzo bolesne w niektórych fazach sezonu. Patrząc na nazwiska, którymi dysponuje Rutten, można odnieść wrażenie, że kadra jest wyrównana i każdy ma swojego, nie gorszego, zastępcę. Tylko problemem tych zastępców jest
brak doświadczenia w Bundeslidze, który może się okazać bardzo ważny w meczach z drużynami z góry tabeli.
W okresie przygotowawczym trener dał pograć wszystkim zawodnikom. Niektórzy, jak Rakitic, prezentowali się nadspodziewanie dobrze mając spore zaległości treningowe. Nie wiadomo, co bedzie z Ze Roberto, który gra mało, nie zaaklimatyzował się do końca jeszcze. W meczach kontrolnych prezentowała się dobrze zarówno obrona jak i atak. Dwaj doświadczeni środkowi obrońcy Krstajic i Bordon są dobrze zgrani i świetnie rozumieją się na boisku. Westermann pokazuje, ze poprzedni świetny w jego wykonaniu sezon, nie był przypadkiem. Z prawa stroną obrony Schalke ma duży problem. Problem ten nazywa się
Rafinha i Igrzyska Olimpijskie. Klub nie dogadał się z zawodnikiem w sprawie jego udziału na IO i zawodnik pojechał tam z własnej woli. Schalke walczy o jego powrót, zagroziło mu zawieszeniem, grzywną a nawet była mowa o ewentualnej sprzedaży. Klub i zawodnik nie są ostatnio w najlepszych stosunkach. Problemem jest również to, ze Rafinha to podstawowy prawy obrońca, a nie przepracuje należycie przygotowań do sezonu. Przez co zaległości będzie musiał nadrabiać juz w trakcie sezonu. Nowe nabytki świetnie wkomponowały się w zespół, Engelaar spełnia rolę defensywnego pomocnika i rozgrywającego. Farfan od razu zrozumiał się z Kuranyim. Taktyka w porównaniu z zeszłym sezonem niewiele się zmieniła, Holender nie miał nawet po co specjalnie zmieniać ustawienia dobrze funkcjonującego zespołu.
Głównym
celem Schalke jest, jak mówią działacze i trener, awans do Ligi Mistrzów. Czyli podium Bundesligi. Na razie Schalke jest skoncentrowane na tym, żeby awansować do tegorocznej edycji
LM. W klubie nikt otwarcie nie mówi o mistrzostwie. Żeby Schalke mogło powalczyć o paterę musiałoby się do nich uśmiechnąć szczęście i omijać kontuzje. Wtedy, jeśli dodatkowo rywale nie będą grali dobrze, mistrzostwo może być w ich zasięgu i nikt nie będzie już mówił o 50-letnim wyczekiwaniu.
Nasz typ: walka o Ligę Mistrzów, przy odrobinie szczęścia o mistrzostwo
Pozycja: 1-3