Ale pieprzysz głupoty chłopcze.zwłaszcza, że rywal to w pewnym sensie amatorka.
Ale pieprzysz głupoty chłopcze.
Możesz powiedzieć w jakim to sensie reprezentacja Argentyny to amatorka???
Amatorzy to biegają z orzełkiem na piersi od Jodłowca po Lewandowskiego.
Nie słyszałem ostatnio aby to w tej kadrze Argentyny było pijaństwo było sprowadzanie dziwek do hotelu itp.
Kadra Argentyny to zlepek mocno przeciętnych piłkarzy, którzy możliwe wiedzą się pierwszy raz. Wiec jak można nazwać inaczej taką drużynę... czyż piłka nożna to nie sport drużynowy, w której decyduje zgranie.
Hahahaha rozbawiłeś mnie ????Kadra Polski natomiast jest zlepkiem fatalnych piłkarzy, którzy widzą się i grają ze sobą po raz enty a efektów jak nie było tak nie ma.
Kadra Polski natomiast jest zlepkiem fatalnych piłkarzy, którzy widzą się i grają ze sobą po raz enty a efektów jak nie było tak nie ma. Także zgranie akurat odchodzi na boczny tor, najważniejsze są umiejętności, tym bardziej u grającej indywidualną piłkę Argentyny
I kilka lat temu paradoksalnie mieliśmy lepsze wyniki niż teraz.Dało się ograć Ukrainę na wyjeździe dało się zremisować z Portugalią na wyjeździe pamiętam jak ogrywaliśmy Włochów u siebie a teraz o takich wynikach możemy pomarzyć przeliteruję może p o m a r z y ć ????kilka lat temu mieliśmy dla przykładu do wyboru piłkarzy z ekstraklasy lub zagraniczne rezerwy. :browar565::browar565::browar565:
Dlaczego fatalnych ?/ Przecież ostatnio mamy kilku piłkarzy, którzy grają w dobrych klubach i to nawet w podstawowych jedenastkach. W piłce zawsze liczy się zgranie, a mamy trzech piłkarz z BVB i dwóch z Koloni, którzy znają się na pamięć.
Oglądałem Argentynę z Nigerią i Albicelestes wyglądali gorzej niż Polska.