Godzina: 19:00
Data: 06.04.2020 r.
Spotkanie: GTK Gliwice-Anwil Włocławek
Typ: GTK Gliwice (+9,5)
Kurs: 2.17
Bukmacher: Fortuna
Analiza: Kolejny mecz Anwilu oraz kolejny raz warto zagrać przeciwko Włocławianom. Tutaj analizę dotyczącą poprzedniego meczu praktycznie można powtórzyć. "Anwil Włocławek po odejściu Tonego Wrotena według mnie wygląda o wiele lepiej. Na boisku widać profesjonalizm i zaangażowanie. W międzyczasie do zespołu dołączył fenomenalny Shawn Jones, który zgarnął MVP Pucharu Polski. Po kontuzji wrócił Chase Simon, który jak sam przyznał, w meczach pucharowych grał na 80% co nie przeszkodziło rzucić 55pkt w trzech meczach. Do drużyny dołączył także McKenzie Moore. Wszystko zaczęło sie układać i wyglądać naprawdę dobrze jednak ogromny pech nawiedził Anwil. Jakub Karolak po złamaniu nosa do treningów ma wrócić za dwa tygodnie, McKenzie Moore przebywa na rehabilitacji w Grecji i planowany powrót do treningów to dopiero druga połowa marca, i co najgorsze Shawn Jones podczas meczu w reprezentacji doznał pęknięcia kości śródstopia." Shawn dzisiaj ma przejść badania, które pokażą w jakim jest zdrowiu oraz w jakiej sytuacji jest Anwil. O Karolaku i McKenzim ani widu ani słychu.
Do tego z obozu z Włocławka dochodzą słuchy, że Sokół jest znowu chory i nie wiadomo czy będzie zdolny do gry. Aby tego było mało to Freimanis ma urlop z powodu narodzin syna. Nie mam wiedzy czy będzie grał już w meczu, jednak sama przerwa w grze i emocje związane z narodzinami syna przeważają w jego głowie i wątpię żeby przejmował się jakimś meczem. W takim razie pod koszem zostaje Szewczyk i Sulima. Na treningach pojawił się Włocławianin, mistrz Polski z Anwilem Włocławek z sezonu 2002/2003, Tomasz Andrzejewski, który wspomaga zespół, żeby chociaż można było w jakiś sensowny sposób przeprowadzać te treningi. To dobrze pokazuję na jakim poziomie stoi zaplecze Anwilu, czyli juniorzy, których nie ma nawet do pomocy przy treningach.
Nie wiem jak Anwil dogra do play-offów w takim składzie. Nie wiem dlaczego Mistrz Polski się nie wzmacnia, gdzie każda drużyna dokupuję zawodników przed zamknięciem okienka transferowego. Myślę, że wynik dzisiejszego meczu trochę wyjaśni sytuacje i pokaże możliwości manewrów Milicica jakie może wykonać w takim składzie. Jestem przekonany, że będzie to mecz bez forsowania tempa( w 5 zawodników jest to wręcz niemożliwe), a Anwil spróbuję się po prostu przez to spotkanie prześlizgnąć jak najmniejszym nakładem sił, zważając też na to aby nie odnieść kolejnych kontuzji bo przecież każdy kto gra przeciwko Anwilowi gra bardzo agresywnie i daje z siebie 120%.