Ok, ok, ale jak ze stawkami?
Czy po golu wyciągasz?
Gdy nie ma gola, to kiedy uciekasz?
Czytałem gdzieś , że LTD to bzdura i zwykły over 0.5 może nie jest efektowniejszy ale jest bardziej efektywniejszy.
To ja może odpowiem, bo bawiłem się mocno tą metodą na wiele różnych sposobów + kursów.
Najlepiej, mając na uwadze że kursy na Lay Draw wahają się od 3,40 - 3,80 (tak się utarło, że takie kursy są rzucane przy drużynach maksymalnie podobnych do siebie na dany okres) to najlepiej spadać od razu po golu zaliczając zysk.
Gdy nie ma gola, to kiedy uciekasz?
Mówi się, że przy takich spotkaniach graniczną minutą jest 60-65.
Tutaj nie ma jeszcze takiego wielkiego reda i w następnym spotkaniu grając minimalnie większą stawkę, można szybko to odrobić, bo większej analizy spotkania nawet.
Wadą wyłażenia w tych minutach jest to (na podstawie doświadczeń teraz mówię), że jeżeli faktycznie grają 2 drużyny mocno podobne do siebie na dany moment, to gole padają często jeszcze później i stosunkowo w momencie gdy spadamy z rynku, za 5-10 minut pada jakaś bramka.
Czytałem gdzieś , że LTD to bzdura i zwykły over 0.5 może nie jest efektowniejszy ale jest bardziej efektywniejszy.
Ale przy over 0,5 to trochę nie te kursy.
Przelicz sobie np. Lay 3,50 draw, na back.
Wtedy wychodzi, że kurs na back to mniej więcej 1,45 (pi razy drzwi), a over 0,5 bramki to z reguły dużo niższe kursy.
Reasumując ja sobie tą metodę odpuściłem.
Dlaczego?
ad1 - CZAS - mając na uwadze, że jestem zwykłym Kowalskim, który chciałby sobie dorobić chociaż na paliwo do auta co miesiąc nie mam czasu siedzieć pół dnia i patrzeć w monitor.
Praca+ obowiązki + hobby - tego nikt mi nie zwróci.
Licz, że czekając w każdym meczu do tej 60-65 minuty praktycznie na jedno spotkanie potrzebujesz około 75 minut (45+15 przerwy + 15-20) = 75-80 minut.
To jest sporo "straconego" czasu, a jeżeli ktoś nie ma bota do tego i musi siedzieć patrząc w monitor to moim zdaniem trochę słabo????
Więc ile statystycznie pracujący Kowalski ma dziennie czasu aby zagrać więcej niż 1 spotkanie? Ktoś powie, że 1 wystarczy. Może i tak, ale wtedy trzeba wkładać w to większe pieniążki, aby to było w jakimś stopniu produktywne, a 1,5 h nie "wyrzucone w błoto".
ad2 - MARNE STAWKI - nie czuję sie na tyle pewnie aby obracać sporymi stawkami, które dałyby fajny profit. Z tym Lay Draw po kursach 3,40-3,80 jest na tyle niebezpiecznie, że można trafić na ostro czarną serie.
Nasz red rośnie, a żeby to odrobić to kolejne stawki też powinny proporcjonalnie rosnąć ubierając to w pseudo progresję.
Tak jak pisałem wyżej, nawet jak buki przewidują, że będzie to mecz overowy, często do tej 60-65 minuty jest 0:0. Bramki padają od 70 w górę, gdzie zazwyczaj nas już na rynku nie ma/być nie powinno.
Słowem podsumowania...
Czy można na tym sposobie zarobić?
Moim zdaniem można i to nawet bardzo fajnie, nie posiadając większej footbalowej wiedzy, ani analizy danego spotkania.
Tylko tutaj jest to co napisałem wyżej.
W moim mniemaniu ten sposób byłby dla mnie dobry, jakbym miał powiedzmy pare k ojro na koncie do takiej gry.
Wtedy bronię się tym przed częstymi redami, cięciem strat, progresując następnymi stawkami + można rzucić fajne pieniążki na to.
Licz, że po wyjściu z rynku i greenie da Ci to około 30-40 % zysku całej stawki.
Rzucając Lay 3,5 remis za 10 ojro musimy włożyć 25 ojro.
Po golu i wyjściu z rynku dostaniemy 3-3,5 euro zysku.
Ktoś powie, że to i tak dużo - być może, ale moim zdaniem przy takich stawkach spędzony czas przy komputerze nie jest proporcjonalny do zysków.
Nie to, że jestem chciwy, ale takie sumy są dosyć śmieszne.
Licząc, że później trzeba to odrabiać po czarnych seriach, z 25 ojro robi nam się szybko suma bliżej 300 ojro (jeżeli będziemy dalej progresować na stawkach, żeby wyjść chociaż na zero).
Miałbym 10 k ojro na taką grę, gdzie wjeżdżałbym za fajniejsze stawki, to zapewne wybrałbym ten sposób.
Przy dużej możliwości i zasobności portfela ten
trading można ubrać jeszcze w bukmacherski cover, który też fajnie wychodzi.
Lay draw + CC 1:1/0:0 - też kombinowałem i nawet można stawiać CC 0:0 i 1:1 jednocześnie, ale wtedy żeby wyjść na plus z marżą to stawka musi być mocno większa, a Lay draw powinien być bliżej 3.
Masa możlwiości, ale nie dla takiego szarego zwykłego Kowalskiego jak ja
