Hendry właśnie zaczął, podobnie Dott.
Selby gra bardzo dobrze, ale to raczej zasługa słabiutkiego rywala..

Murphy uporal się z rywalem, ale tak jak sądziłem, łatwiej przeprawy nie miał, a Gilbert? No myslę, że w nastepnej rundzie z Selbym otrzyma srogą lekcję snookera..
