![[SANDBOX] Forum Bukmacherskie](https://forum-static.bukmacherskie.com/logofb.png)
![[SANDBOX] Forum Bukmacherskie](/styles/drift/drift/images/logo.png){kind=logo}
-
Zapraszamy na KONKURS: KSW 53: Reborn [11.07.2020] w puli nagród 300zł od Fortuna! Typy oddajemy do 11 lipca do godz. 19:59.
NBA SEZON 2006/2007
- Utwórz temat patrolinho
- Rozpoczęty
- Status
dzisiejszej nocy warto bdzie postawic na Detroit i Minnesote po wysokich kursach. Minnesota jest jeszcze na fali pokona słabiutkie Millwaukee, natomiast drugi kurs jest ryzykowny ale Nets gra w tym szonie zmiennie (słabo), a Detroit jest nadal głodne zwyciestw... i to wysokich...
Toronto Raptors - New Jersey Nets --> 2 /@ 1,67 Bwin90-78
Los Angeles Lakers -5,5 - Houston Rockets --> 1 /@ 1,91 Bwin112-101
Phoenix Suns - Golden State Warriors --> under 231,5 /@ 1,869 Sportingbet
Coś Vincowi nie udał się powrót do Toronto.
New Jersey Nets - Detroit Pistons --> 1 /@ 1,83 Profesjonal
Na początku chciałbym parę zdań napisać o wczorajszym meczu New Jersey z Toronto. Koszykarze Nets zagrali bardzo słaby mecz. Szczególnie zawiódł gwiazdor tej drużyny Vince Carter. Kibice Toronto mieli tego dnia szczególne powody do radości, gdyż mogli sobie "pobuczeć" na słabo grającego Cartera. Vince w początkowej fazie meczu nie potrafił się wstrzelić do kosza. Między innymi dlatego Toronto odskoczyło na parę punktów. Jednak, gdy Carter usiadł na ławce, a na parkiecie pojawili się rezerwowi to Netsi szybko te straty wyrównali. Po ponownym powrocie Cartera na boisko sytuacja znowu się powtórzyła. Raptors momentalnie odskoczyli na parę punktów. Carter często rzucał za 3 pkt z nieprzygotowanych pozycji - jedna z takich prób zakończyła się tym, że piłka nie doleciała nawet do obręczy, co spotkało się z niesamowitą radością miejscowych fanów. Parę słów jeszcze o grze obronnej New Jersey. Otóż w strefie podkoszowej nie istniała. Często pod samym koszem pozostawiany był Nesetrovic, który zdobył parę łatwych punktów. Dodatkowo z dużą łatwością pod kosz wchodzili tacy zawodnicy, jak Calderon czy T.J.Ford. Warte zauważenia w grze Netsów jest to, że jeśli sytuacja na boisku zaczyna się dziać nie po ich myśli to grają coraz słabiej. Tak było wczoraj, tak też było parę spotkań temu z Bostonem. Dzisiaj mają szansę na rehabilitację. Przyjeżdza do nich Detroit Pistons. Tłoki zagrają osłabione, gdyż kontuzji nabawił się Rasheed Wallace. Od jakiegoś czasu kontuzjowany jest też solidny rezerwowy Lindsey Hunter. Brak Wallace'a to dość poważne osłabienie, które ogranicza trochę pole manewru trenerowi gości. Mam nadzieję, że Netsi w ciągu tych paru godzin wyciągną konkretne wnioski i poprawią nieco grę w defensywie. Liczę również na to, że Carter zrehabilituje się za wczorajszą fatalną grę.
Na początku chciałbym parę zdań napisać o wczorajszym meczu New Jersey z Toronto. Koszykarze Nets zagrali bardzo słaby mecz. Szczególnie zawiódł gwiazdor tej drużyny Vince Carter. Kibice Toronto mieli tego dnia szczególne powody do radości, gdyż mogli sobie "pobuczeć" na słabo grającego Cartera. Vince w początkowej fazie meczu nie potrafił się wstrzelić do kosza. Między innymi dlatego Toronto odskoczyło na parę punktów. Jednak, gdy Carter usiadł na ławce, a na parkiecie pojawili się rezerwowi to Netsi szybko te straty wyrównali. Po ponownym powrocie Cartera na boisko sytuacja znowu się powtórzyła. Raptors momentalnie odskoczyli na parę punktów. Carter często rzucał za 3 pkt z nieprzygotowanych pozycji - jedna z takich prób zakończyła się tym, że piłka nie doleciała nawet do obręczy, co spotkało się z niesamowitą radością miejscowych fanów. Parę słów jeszcze o grze obronnej New Jersey. Otóż w strefie podkoszowej nie istniała. Często pod samym koszem pozostawiany był Nesetrovic, który zdobył parę łatwych punktów. Dodatkowo z dużą łatwością pod kosz wchodzili tacy zawodnicy, jak Calderon czy T.J.Ford. Warte zauważenia w grze Netsów jest to, że jeśli sytuacja na boisku zaczyna się dziać nie po ich myśli to grają coraz słabiej. Tak było wczoraj, tak też było parę spotkań temu z Bostonem. Dzisiaj mają szansę na rehabilitację. Przyjeżdza do nich Detroit Pistons. Tłoki zagrają osłabione, gdyż kontuzji nabawił się Rasheed Wallace. Od jakiegoś czasu kontuzjowany jest też solidny rezerwowy Lindsey Hunter. Brak Wallace'a to dość poważne osłabienie, które ogranicza trochę pole manewru trenerowi gości. Mam nadzieję, że Netsi w ciągu tych paru godzin wyciągną konkretne wnioski i poprawią nieco grę w defensywie. Liczę również na to, że Carter zrehabilituje się za wczorajszą fatalną grę.
Atlanta Hawks - Chicago Bulls --> 2 /@ 1,6 Gamebookers
Byki ostatnio grają rewelacyjnie - 10 wygranych w 11 rozegranych spotkaniach. Co prawda większość z tych zwycięstw odniesiona została na własnym parkiecie, ale były one bardzo zdecydowane (jedynie z Toronto wygrali różnicą 3 pkt - pozostałe mecze wygrane większą różnicą). Atlanta w ostatnich 10 spotkaniach odniosła 4 zwycięstwa (1 u siebie, 3 na wyjeździe). Ze statystyk wynika, że koszykarze Hawks lepiej czują się na obcych parkietach. U siebie wygrali 4 z 9 rozegranych spotkań. Nie wiadomo jeszcze czy u Jastrzębi zagra dzisiaj Joe Johnson, który od pewnego czasu ma problemy z łydką, przez co opuścił 4 ostatnie mecze. W ekipie Bulls na uraz stopy narzeka P.J.Brown, który nie grał w 2 ostatnich spotkaniach. We wczoraszym meczu z Milwaukee doskonałą partię rozegrał Ben Wallace, który zebrał aż 27 piłek. Jeżeli dzisiaj również będzie dysponowany tak, jak wczoraj, to na tablicach zapowiada się ciekawa walka Bena z Joshem Smithem i Zaza Pachulia. Oprócz dobrej dyspozycji w ostatnich meczach graczy Chicago oraz niepewnego występu Johnsona, do grania na Byki skłania mnie bilans ich bezpośrednich spotkań z Hawks. Otóż Atlanta ostatni raz pokonała Chicago 10 kwietnia 2004 roku. Natomiast ostatnie zwycięstwo Atlanty u siebie zanotowano 28 marca 2004 roku. Od tego czasu Hawks przegrali z Bykami 7 kolejnych spotkań, w tym 4 u siebie. Chicago jest na pewno dużo mocniejsze niż w zeszłym sezonie, tak więc wydaje mi się, że dzisiaj nie będą mieli większych problemów z pokonaniem gospodarzy.
Sacramento Kings - Phoenix Suns --> 1 /@ 2,30 Sportingbet
U Słoneczek co raz bardziej widoczne jest zmęczenie. Zresztą nie ma się czemu dziwić. Od początku grudnia Phoenix rozegrało już 8 spotkań, czyli średnio grają co 2 dzień. Ich najdłuższa przerwa między spotkaniami wynosi w grudniu 3 dni i miała miejsce ponad 2 tygodnie temu. Od 5 grudnia Słońca grają systemem: 2 mecze pod rząd, dzień przerwy, dwa mecze pod rząd... Dodatkowo dochodzą do tego podróże, które również mają pewien wpływ na dyspozycję fizyczną. Z meczu na mecz Phoenix rzuca co raz mniej pkt. Dzisiaj Suns lecą do Sacramento, gdzie spotkają się z miejscowymi Kings. Gospodarze zapewne są podbudowani wczorajszym wyjazdowym zwycięstwem z Utah 98-97. Spotkanie to miało wyrównany przebieg w 1 połowie, jednak w 3 kwarcie Jazzmani odskoczyli Sacramento na 11 pkt. Jednak bardzo dobra gra Kings w 4 odsłonie gry zapewniła im ostateczny sukces. Zdaje się, że Kings powoli wychodzą z kryzysu, jaki dopadł ich na początku grudnia, kiedy przegrali 5 spotkań z rzędu m.in. wyjazdowy mecz z Suns. Dzisiaj jest okazja do rewanżu. Obie ekipy wystąpią w swoich najsilniejszych składach. Ciekawie zapowiada się pojedynek Mariona z Artestem. Gracz Kings ma napewno więcej świeżości, co pewne znaczenie może mieć, zwłaszcza w końcowej fazie spotkania. W 5 ostatnich spotkaniach rozegranych w Sacramento Kings zwyciężali 3-krotnie. Bilans ostatnich 10 pojedynków między tymi drużynami to 6 zwycięstw Słońc i 4 wygrane Sacramento. Dzisiaj gospodarze mają okazję ten bilans poprawić oraz przerwać passę 13 kolejnych zwycięstw Phoenix.
Byki ostatnio grają rewelacyjnie - 10 wygranych w 11 rozegranych spotkaniach. Co prawda większość z tych zwycięstw odniesiona została na własnym parkiecie, ale były one bardzo zdecydowane (jedynie z Toronto wygrali różnicą 3 pkt - pozostałe mecze wygrane większą różnicą). Atlanta w ostatnich 10 spotkaniach odniosła 4 zwycięstwa (1 u siebie, 3 na wyjeździe). Ze statystyk wynika, że koszykarze Hawks lepiej czują się na obcych parkietach. U siebie wygrali 4 z 9 rozegranych spotkań. Nie wiadomo jeszcze czy u Jastrzębi zagra dzisiaj Joe Johnson, który od pewnego czasu ma problemy z łydką, przez co opuścił 4 ostatnie mecze. W ekipie Bulls na uraz stopy narzeka P.J.Brown, który nie grał w 2 ostatnich spotkaniach. We wczoraszym meczu z Milwaukee doskonałą partię rozegrał Ben Wallace, który zebrał aż 27 piłek. Jeżeli dzisiaj również będzie dysponowany tak, jak wczoraj, to na tablicach zapowiada się ciekawa walka Bena z Joshem Smithem i Zaza Pachulia. Oprócz dobrej dyspozycji w ostatnich meczach graczy Chicago oraz niepewnego występu Johnsona, do grania na Byki skłania mnie bilans ich bezpośrednich spotkań z Hawks. Otóż Atlanta ostatni raz pokonała Chicago 10 kwietnia 2004 roku. Natomiast ostatnie zwycięstwo Atlanty u siebie zanotowano 28 marca 2004 roku. Od tego czasu Hawks przegrali z Bykami 7 kolejnych spotkań, w tym 4 u siebie. Chicago jest na pewno dużo mocniejsze niż w zeszłym sezonie, tak więc wydaje mi się, że dzisiaj nie będą mieli większych problemów z pokonaniem gospodarzy.
Sacramento Kings - Phoenix Suns --> 1 /@ 2,30 Sportingbet
U Słoneczek co raz bardziej widoczne jest zmęczenie. Zresztą nie ma się czemu dziwić. Od początku grudnia Phoenix rozegrało już 8 spotkań, czyli średnio grają co 2 dzień. Ich najdłuższa przerwa między spotkaniami wynosi w grudniu 3 dni i miała miejsce ponad 2 tygodnie temu. Od 5 grudnia Słońca grają systemem: 2 mecze pod rząd, dzień przerwy, dwa mecze pod rząd... Dodatkowo dochodzą do tego podróże, które również mają pewien wpływ na dyspozycję fizyczną. Z meczu na mecz Phoenix rzuca co raz mniej pkt. Dzisiaj Suns lecą do Sacramento, gdzie spotkają się z miejscowymi Kings. Gospodarze zapewne są podbudowani wczorajszym wyjazdowym zwycięstwem z Utah 98-97. Spotkanie to miało wyrównany przebieg w 1 połowie, jednak w 3 kwarcie Jazzmani odskoczyli Sacramento na 11 pkt. Jednak bardzo dobra gra Kings w 4 odsłonie gry zapewniła im ostateczny sukces. Zdaje się, że Kings powoli wychodzą z kryzysu, jaki dopadł ich na początku grudnia, kiedy przegrali 5 spotkań z rzędu m.in. wyjazdowy mecz z Suns. Dzisiaj jest okazja do rewanżu. Obie ekipy wystąpią w swoich najsilniejszych składach. Ciekawie zapowiada się pojedynek Mariona z Artestem. Gracz Kings ma napewno więcej świeżości, co pewne znaczenie może mieć, zwłaszcza w końcowej fazie spotkania. W 5 ostatnich spotkaniach rozegranych w Sacramento Kings zwyciężali 3-krotnie. Bilans ostatnich 10 pojedynków między tymi drużynami to 6 zwycięstw Słońc i 4 wygrane Sacramento. Dzisiaj gospodarze mają okazję ten bilans poprawić oraz przerwać passę 13 kolejnych zwycięstw Phoenix.
143
New York - Denver ????
New York nadal bez swojego czołowego zawodnika Steva Francisa do tego prawdopodobnie nie zagra jeszcze Quentin Richardson . Jednak info ni jest potwierdzo wiec nie miejcie później pretensji : P . Denver gra swój 5 mecz wyjazdowy z rzędu. 3 mecze przegrali 1 wygrali i miało to miejsce z drużyną Atlanty. Dzisiaj myślę, że będą chcieli wygrać chociaż jeszcze ten jeden meczyk na wyjazdach w tej sesji. Przeciwnik nie jest dzsiaj jakiś bardzo wymagający wiec czemu nie spróbowac wygrać :?: Myślę, że dzisiaj wszystko przemawia za Denverem i dlatego ja kdla mnie pewna 2
Mój Typ: 2 KURS: 1.64
Miami - Memphis ????
W Miami znów prawdopodobnie nie zagra Wade. Wczoraj powrót do gry po długiej przerwie zanotował Gasol wiec zapewne bedzie to duże wzmocnienie dla Memphis. Poza tym Memphis ma coś do udowodnienia po przegranym meczu z Miami w tym seoznie. To oni prowadzili cały czas grę i to oni zasługiwali na zwycięstwo. Dzisiaj myślę, że jeszcze bardziej osłabione Miami nie da rady Memphisowi który po powrocie Gasola zacznie grać zapewne o wiele lepiej. Jest to typek bardzo ryzykowny, ale nie jest on bez szans i gram go jako singla
Mój Typ: 2 KURS: 2.91
New Orleans - Dallas ????
Tutaj krótka analizka. Dallas jest w niesamowitym gazie. Wygrywają bardoz dużo meczy, ale jets za to jeden minus. Są zapewne bardzo zmęczeni takim ciągłym wysiłkiem włożonym w wygrywanie meczy. Jednak typ ten jest dość pewny dlatego, że w New Orleans nie zgara prawdopodobnie Peja Stojakovi ich główny punktujący
Mój Typ: 2 KURS: 1.36
New York nadal bez swojego czołowego zawodnika Steva Francisa do tego prawdopodobnie nie zagra jeszcze Quentin Richardson . Jednak info ni jest potwierdzo wiec nie miejcie później pretensji : P . Denver gra swój 5 mecz wyjazdowy z rzędu. 3 mecze przegrali 1 wygrali i miało to miejsce z drużyną Atlanty. Dzisiaj myślę, że będą chcieli wygrać chociaż jeszcze ten jeden meczyk na wyjazdach w tej sesji. Przeciwnik nie jest dzsiaj jakiś bardzo wymagający wiec czemu nie spróbowac wygrać :?: Myślę, że dzisiaj wszystko przemawia za Denverem i dlatego ja kdla mnie pewna 2
Mój Typ: 2 KURS: 1.64
Miami - Memphis ????
W Miami znów prawdopodobnie nie zagra Wade. Wczoraj powrót do gry po długiej przerwie zanotował Gasol wiec zapewne bedzie to duże wzmocnienie dla Memphis. Poza tym Memphis ma coś do udowodnienia po przegranym meczu z Miami w tym seoznie. To oni prowadzili cały czas grę i to oni zasługiwali na zwycięstwo. Dzisiaj myślę, że jeszcze bardziej osłabione Miami nie da rady Memphisowi który po powrocie Gasola zacznie grać zapewne o wiele lepiej. Jest to typek bardzo ryzykowny, ale nie jest on bez szans i gram go jako singla
Mój Typ: 2 KURS: 2.91
New Orleans - Dallas ????
Tutaj krótka analizka. Dallas jest w niesamowitym gazie. Wygrywają bardoz dużo meczy, ale jets za to jeden minus. Są zapewne bardzo zmęczeni takim ciągłym wysiłkiem włożonym w wygrywanie meczy. Jednak typ ten jest dość pewny dlatego, że w New Orleans nie zgara prawdopodobnie Peja Stojakovi ich główny punktujący
Mój Typ: 2 KURS: 1.36
Sam dziś gram Denver i Dallas + SAS za ako 2.00 . Dla mnie najpewniejsze mecze dzisiaj . Denver przegrało pierwszy mecz z NYK , ostatnio 2 porażki . Czas na przełamanie , zwłaszcza że zespół Carmelo Anhtonego zawsze świetnie grał przeciwko Knicksom , a on sam kręcił bardzo dobre statystyki . Na dodatek kontuzje złapał Q.Rich , który jest najważniejszą opcją ofensywną na obwodzie w NYK . Bez pupilka Isiah , nie widzę raczej możliwości by Knicks stawili czoła ofensywie Denver , a że sami nie są świetnymi obrońcami to kursik w granicach 1.60 jest b.dobrą ofertą .
Natomiast z tego co czytałem na stronie gazety z Miami Wade dziś raczej zagra . Myślę , że wytypować wynik tego meczu będzie ciężko i radzę go odpuścić , bo rzeczywiście póki nie wiadomo na 100 % czy Dwayne zagra czy nie to według mnie nie ma sensu grania tej pozycji . Gasol powrócił w ostatnim meczu , ale Fratello zapowiedział , ze będzie go stopniowo wprowadzał w sezon , około 16-18 minut w meczu . Także wielkich wyników sie nie spodziewajmy po Gasolu narazie . Chociaż aż taki wysoki kurs na Grizzlies jest warty grania , a handi napewno. Trójka starterów z Orlando z tego co teraz czytam też ma zagrać , ale chyba i tak Cavs sobie poradzą . Ja wbrew temu co pisze Robak postawiłbym jednak na Suns , którzy grają fantastycznie i będę chcieli dzisiaj wyrównać rekord wygranych meczów z rzędu , bodajże z 1992 . Sam typowałem już porażkę Suns w Sacramento na początku tego tygodnia , ale teraz jak analizuje to spotkanie to jednak zmieniłem zdanie . Choć handi + 5.5 za 1.65 na Kings wydaje się być też value betem ...
Natomiast z tego co czytałem na stronie gazety z Miami Wade dziś raczej zagra . Myślę , że wytypować wynik tego meczu będzie ciężko i radzę go odpuścić , bo rzeczywiście póki nie wiadomo na 100 % czy Dwayne zagra czy nie to według mnie nie ma sensu grania tej pozycji . Gasol powrócił w ostatnim meczu , ale Fratello zapowiedział , ze będzie go stopniowo wprowadzał w sezon , około 16-18 minut w meczu . Także wielkich wyników sie nie spodziewajmy po Gasolu narazie . Chociaż aż taki wysoki kurs na Grizzlies jest warty grania , a handi napewno. Trójka starterów z Orlando z tego co teraz czytam też ma zagrać , ale chyba i tak Cavs sobie poradzą . Ja wbrew temu co pisze Robak postawiłbym jednak na Suns , którzy grają fantastycznie i będę chcieli dzisiaj wyrównać rekord wygranych meczów z rzędu , bodajże z 1992 . Sam typowałem już porażkę Suns w Sacramento na początku tego tygodnia , ale teraz jak analizuje to spotkanie to jednak zmieniłem zdanie . Choć handi + 5.5 za 1.65 na Kings wydaje się być też value betem ...
0
miha13
Użytkownik
Millwaukee u siebie gra bardzo dobrze. Minessota była na fali ale spodziewałem się, że przegrają kilkoma punktami i tak też się stało. Posatwiłem na gospodarzy, był kurs 2,00 ale się opłacało. grają coraz lepiej i myślę, że dalej tak będzie
Linka zaraz Tobie znajdę . Natomiast z tego co patrzę na dzisiejszą ofertę to moje zainteresowanie wzbudziły dwa typy. Zwycięstwo Warriors oraz Lakers . Tym pierwszym zawsze bardzo dobrze się grało w Toronto ( ostatnie 3 mecze , to dwa zwycięstwa w Kanadzie i 3/3 u siebie ) . Dziś nie zagra Chris Bosh , co nieco ułatwi Baronowi i reszcie zadanie . Dodatkowo ich passa 7 porażek z rzędu na wyjazdach musi się kiedyś skończyć , a gdzie to zrobić jak nie w Kanadzie. Kurs w graniacach 1.80 jest bardzo interesujący . Na zwycięstwo Lakers kurs 1.45 nie jest może zbyt wysoki , ale ładnie podbija kurs tego dubla do ponad 2.50 .
http://rapidshare.com/files/7820289/knicks_nuggets_fight.mpg.html
cała sytuacja bardzo przejżyście ukazana :]
W skórcie : Collins brutalnie i hamsko fauluje JR Smitha, zaczyna robic sie motanina - podbiegają inni zawodnicy Knicks i Nuggets. Karzeł Nate Robinson zaczyna ostro sapać do Smitha, ten rzuca sie na niego i obaj lądują w II rzedzie VIPowskiej trybuny, do bójki włacza się Carmelo Anthony który po chwili sprzedaje niezłą pizdę Collinsowi i ucieka ( ???? ) do swojej ławki. Potem już robi sie spokojniej .... Wiecej do zobaczenia w filmiku ???? .... polecam zobaczyć, 75 MB niezłego hardkoru :]
Już mówi sie o wykluczeniu Anthony'ego na cały sezon, według mnie jest to zbyt surowa kara .. myśle że ok 25 meczy wystarczy, taką samą karę powinien dostać Nate Robinson, dzieki któremu ta bijatyka sie rozpoczęła ( możliwe że gdyby nie zaczął krzyczeć i machać łapami do JR, skończyło by sie na groźnych spojrzeniach ), dla Collins'a i Smith'a kara ok 10 meczy za brutalny faul u pierwszego i udział w bójce u drugiego ...
Na pewno min. Jared Jeffries i kilku innych dostanie kilka meczy kary lub duże $$$ do zapłacenia, ale to juz nie beda takie duze kary ..
Czyli już wiemy że Denver czekają poważne osłabienia :]
cała sytuacja bardzo przejżyście ukazana :]
W skórcie : Collins brutalnie i hamsko fauluje JR Smitha, zaczyna robic sie motanina - podbiegają inni zawodnicy Knicks i Nuggets. Karzeł Nate Robinson zaczyna ostro sapać do Smitha, ten rzuca sie na niego i obaj lądują w II rzedzie VIPowskiej trybuny, do bójki włacza się Carmelo Anthony który po chwili sprzedaje niezłą pizdę Collinsowi i ucieka ( ???? ) do swojej ławki. Potem już robi sie spokojniej .... Wiecej do zobaczenia w filmiku ???? .... polecam zobaczyć, 75 MB niezłego hardkoru :]
Już mówi sie o wykluczeniu Anthony'ego na cały sezon, według mnie jest to zbyt surowa kara .. myśle że ok 25 meczy wystarczy, taką samą karę powinien dostać Nate Robinson, dzieki któremu ta bijatyka sie rozpoczęła ( możliwe że gdyby nie zaczął krzyczeć i machać łapami do JR, skończyło by sie na groźnych spojrzeniach ), dla Collins'a i Smith'a kara ok 10 meczy za brutalny faul u pierwszego i udział w bójce u drugiego ...
Na pewno min. Jared Jeffries i kilku innych dostanie kilka meczy kary lub duże $$$ do zapłacenia, ale to juz nie beda takie duze kary ..
Czyli już wiemy że Denver czekają poważne osłabienia :]
siema :wink:
No niezła bijatyka.
Ten filmik jest na necie http://www.youtube.com/watch?v=pTC0dRPb1MA
Sory za off topa :!:
3
bigpapi
Użytkownik
This video has been removed at the request of copyright owner National Basketball Association Properties, Inc. because its content was used without permission
Kary sie posypia, tymg gorzej dla Dever, bo u nich byla na parkiecie pierwsza piatka :]
Ciekawe ile dostanie Melo.
Kary sie posypia, tymg gorzej dla Dever, bo u nich byla na parkiecie pierwsza piatka :]
Ciekawe ile dostanie Melo.
dla nas "obstawiaczy" to chyba dobrze ???? dzieki temu bedzie mozna przeciw tym klubom stawiac jak kluczowych graczy zdyskwalifikuja ????
- Status