dwill
Użytkownik
- Dołączył
 - Listopad 7, 2012
 
- Posty
 - 326
 
- Reaction score
 - 0
 
- Punkty
 - 0
 
wrrr... zapomniałem przez emocje 1/4 Czarni - Stelmet wrzucić przed meczem swojej opinii o parze nyk - indiana...
jednak zrobię to teraz, bo tymi przesłankami będę się kierować w tej parze i typu nie było, więc proszę bez spiny.
21:30 New York Knicks – Indiana Pacers
Spodziewam się zaciętej rywalizacji. Knicks faworyci, ale czy aż na tyle? Cały czas oglądając Knicks, mam wrażenie, że w ofensywie najwięcej zależy od duetu Melo - Smith. Jeśli któryś z nich trafi na słabszy dzień- biada, oj biada.
Pacers mają fajny match-up na skrzydłach.
Jeśli Boston, który w meczach potrafił grać tylko przez pewien czas na stałym poziomie, a część zdarzało się grać piach i utrzymywanie się w meczu do końca- to tylko świadczy o Knicks. Negatywnie.
Z tego wniosek, że Knicks mają sporo do poprawy, gdzie wiekowi gracze z Bostonu bez skuteczności w ataku, potrafili im dorównywać i w meczach, gdzie Knicks odskakiwali na pokaźną dwucyfrową przewagę, Celtowie potrafili napsuć im krwi w takich meczach.
Minimalnie 5 meczy. Wierzę, że Pacers się zepną i w finale to ich zobaczymy, choć będzie o to bardzo trudno.
Póki co zastanawiam się nad doborem optymalnej wersji dla tej pary od strony bukmachera.
	
		
			
		
		
	
								jednak zrobię to teraz, bo tymi przesłankami będę się kierować w tej parze i typu nie było, więc proszę bez spiny.
21:30 New York Knicks – Indiana Pacers
Spodziewam się zaciętej rywalizacji. Knicks faworyci, ale czy aż na tyle? Cały czas oglądając Knicks, mam wrażenie, że w ofensywie najwięcej zależy od duetu Melo - Smith. Jeśli któryś z nich trafi na słabszy dzień- biada, oj biada.
Pacers mają fajny match-up na skrzydłach.
Jeśli Boston, który w meczach potrafił grać tylko przez pewien czas na stałym poziomie, a część zdarzało się grać piach i utrzymywanie się w meczu do końca- to tylko świadczy o Knicks. Negatywnie.
Z tego wniosek, że Knicks mają sporo do poprawy, gdzie wiekowi gracze z Bostonu bez skuteczności w ataku, potrafili im dorównywać i w meczach, gdzie Knicks odskakiwali na pokaźną dwucyfrową przewagę, Celtowie potrafili napsuć im krwi w takich meczach.
Minimalnie 5 meczy. Wierzę, że Pacers się zepną i w finale to ich zobaczymy, choć będzie o to bardzo trudno.
Póki co zastanawiam się nad doborem optymalnej wersji dla tej pary od strony bukmachera.
				
		
			