No cóż. Buki od samego początku tej serii zdecydowanie faworyzują Boston. Jak to dobrze, że kursy opierają się głównie na długich statystykach, a nie na aktualnej sytuacji. Nam pozostaje cieszyć się i trzepać kasę do samego końca:smile:.Doc Rivers może sobie mielić tę swoją mantrę, że po to właśnie Celtics potrzebowali przewagi własnego parkietu, że wciąż kontrolują serię, itp. Przegrali w playoffs wszystkie 5 meczów wyjazdowych. A
w historii NBA nie było chyba drużyny, która zdobyłaby tytuł nie wygrywając ani razu na wyjeździe. Dzisiaj jeden z ważniejszych meczy w PL 2008. (NAJWAŻNIEJSZY BĘDZIE MECZ 7, DO KTÓREGO ZAPEWNE DOJDZIE). LeBron nie jest tylko maszyną do rzucania, warto o tym pamiętać. To nie Kobe. Uważam, że największym atutem Jamesa jest wszechstronność. Celtics go dość sprawnie stopują, i pewne rezultaty to daje. Jednak moim zdaniem odpadną. Jeszcze troszkę o LeBronie... On skupia całą obronę na sobie stąd Ilgauskas, West i Szczerbiak mają czyste pozycje do rzutów. Abstrahując od tego chyba każdy widzi jak wyraźnie faulują James'a jak biją go kiedy tylko można, to chyba nie taka
koszykówka nam się najbardziej podoba !! 10 maj- 8 astyst, 5 zbiórek i 3 bloki 13 maj- 6 zbiórek, 13 ASYST !! 13, 3 przechwyty i 2 bloki !!Boston powinien się starać aby nie doprowadzić do 7 meczu, ale chcieć a móc to jest różnica. Ta drużyna w pierwszej części sezonu była jedną z najskuteczniej grających i przez całe rozgrywki sezonu zasadniczego nie mieli sobie równych. Pytanie brzmi dlaczego?
Odpowiedź jest prosta. Cała drużyna grała bez stresu. Mimo że praktycznie grali bez porządnego rozgrywającego potrafili roznieść każdą drużynę. W PO jest nerwówka. Młody PG Rondo może nie gra źle, ale mam wrażenie że boi się podjąć odważniejszych decyzji. Kiedy z każdym meczem ciśnienie narasta Boston popełnił już przysłowiowe harakiri w pierwszej rundzie. -1,5 do połowy wejdzie prawie na 100%. W ostatnim meczu (wyjazd) do przerwy prowadzili właśnie Cavsi i to 3 punktami (23 pkt LeBrona w 1 kwarcie)