Bez zawahania idę w stronę Koreańczyka, który jest zdecydowanym faworytem a pisanie bredni, że kurs na Amerykanina to spore value to śmiech na sali. Jak tutaj gra Sandgren ? Rzecz jasna, że gra życiówkę, ale w każdym spotkaniu pomoc od przeciwnika przybywała aż za często. Spotkanie z Chardym, który nie grał tutaj nigdzie, na pewno nie przygotowany, bez jakiegokolwiek ogrania po przerwie, no po prostu nic. Dostał gładko, nic dziwnego. Spotkanie z Wawrinką, który po spotkaniu z Berankisem wydawało się, że 4 runda do osiągnięcia.
Jednak wyszła ostatnia przerwa i problemy zdrowotne, Stan przegrał sam ze sobą. W spotkaniu z Niemcem, Sandgren, w 4 secie obaj już oddychali rękawami. Dominik zagrał takie dno, że brak mi słów. Kompletnie nie równy, bp (2/11), masa niewymuszonych (48). O czym my rozmawiamy. Amerykaninowi brakuje już baterii, który nie jest po prostu przygotowany na takie spotkania, na pewno mocno odczuł mecz z Niemcem, z Dominikiem kolejna 5, przy stylu i obecnej grze Koreańczyka, który będzie tutaj rzucał nim z jednej na drugą, tu nie będzie przebijania, tutaj młody przejmie inicjatywę od początku. Chung mnie tutaj na prawdę pozytywnie zaskoczył grą w defensywie, w spotkaniu z Novakiem przeszedł samego siebie. Chłopak grał tutaj 9 setów przy 15 Sandgrena.
Widzę tutaj łatwe spotkanie Koreańczyka, który od początku narzuci swój styl gry i będzie go zwyczajnie masakrował. Zwróćcie uwagę jak będzie wyglądał Amerykanin w końcówce.
Tak tak, racja, grałem w
sts i Uni i nie zwróciłem uwagi, że miałem tutaj wpisane to drugie, mój błąd,