Ja dalej nie mogę się przekonać do tych wyścigów u szejków i ogólnie tego wczesnego ścigania, ale trzeba przyznać, że imponujący wynik Yates'a wczoraj. Odpalił niczym Quintana na niepełnym Mont Ventoux. Oby Rafał spróbował na poważnie powalczyć o podium, jest jutro co jechać i na pewno jest szansa na nadrobienie tych kilku sekund, tylko czy Rafał da radę...
Niepokojące wieści z Italii, mówi się o odwołaniu marcowych wyścigów - na czele z Mediolan - San Remo. Wszystko oczywiście z powodu ogniska koronowirusa w Lombardii. Sytuacja, jak utrzymują organizatorzy jest dynamiczna, ale dla Primavery nawet żadnego wariantu B nie ma i nie będzie.
A z pozytywnych informacji to oczywiście symboliczny początek sezonu w postaci Omloop'u. Oczywistym faworytem u bukmacherów van der Poel (kurs 3). I w teorii można by się zastanawiać czy i gdzie ewentualnie ktoś go pokona w tej całej kampanii wyścigów jednodniowych. Ale no właśnie co jakiś czas jest taki sezon, że wszyscy się zastanawiają, czy główny faworyt gdzieś przegra, a on później niekoniecznie to dźwiga. Ale wracając do Omloop'u, rzut oka na listę startową i przede wszystkim rzuca się słaby skład Bory, trochę szkoda, bo jest tam kilku kolarzy poza Saganem, którzy mogliby o coś powalczyć i dostać tu wolną rękę, ale widocznie padło hasło, że wszystko pod Petera na San Remo. Pozostałe awizowane składy wyglądają na znacznie mocniejsze, część ekip przesyła najmocniejsze zestawienie na takie wyścigi. Nie wiem jak reszta fanów kolarstwa tutaj, ale ja odliczam godziny już

Na razie bez typów ode mnie, ale na Omloop coś już będę szukać