Nno! Pierwsze góry.
Na ostatnim etapie bardzo podobało mi się lampre. Trio Scarpa-Niemiec-Serpa jechała w czubie, gdy Astana wydawała się męczyć(ponoć mają chorych w ekipie).
Szkoda minuty Scarpy straconej na jednym z pierwszych etapów, bo sytuację miałby super. Teraz musi nadrabiać ile wlezie, jeśli chce walczyć o pudło.
A 1 trudniejszy etap ma zwykle dobry na Giro. Różnice już są zanotowane, więc nie powinno być czarowania rodem z TdF.
W Samu nie wierzyłem przed wyścigiem i nie wierzę nadal. Na tych ostrych % 4 km do mety najlepsi mu odjadą. Jeśli ma się ogarnąć, to raczej na dolne rejony top10. Ze starców Evans zaskoczył, ale też im dalej w las w jego przypadku powinno być.
Po takim kursie chyba warto ukąsić Gesinka, tyle km asfaltu za nim i tylko raz się przytulił. Blanco jedzie bardzo aktywnie i są liderami drużynówki. Aktywna jazda Bobbiego, nie traci głupich minut. Na czas dobry występ, znaczy że forma jest. Stać go na nawiązanie walki o podium.
Chorwata lubię, ale w GT jeszcze nie miał wyników na miarę Gesinka, widzę go w 3 mniejszej grupce jutro, a Roberta w 2

Scarponi-Sanchez 1 1.6 b365

Gesink - Kiserlovski 1 2.4 b365 ???? pochwalić tego pajaca i już jedzie swoje :|
Rafał po maglia bianca i top5 etapu

SKY powinno szaleć, górka dobra dla Henao, ale jeśli Wiggins się utrzyma na zjazdach to pojadą na niego.
Ag2r mają 2 fortepiany, ale taki podjazd powinien bardziej pasować prawdziwemu pianiście Domenico. Liczę też na Rydera, że ta wtopa niedzielna była tylko 1 dniem słabości...
PS. 2 rok z rzędu bez Kalifornii u buków, ale
www.BetVictor.com wystawił dziś wcześniej ofertę na wygraną etapową, to tak na marginesie. Teraz już nie ma. Faworytem był Paco Mancebo :razz: