Grand Prix Australii 27-29.03.2009 (nr.1)

[wilu]

Można prowadzić prace tylko nad paliwem. Na pewno nie można nic robić z silnikiem. Jeżeli mówię źle poprawcie mnie.

Z silnikiem tak bo prace na silnikami już dawno zostały zamrożone, ale prac nad bolidem nikt nie zabrania. Pożyjemy zobaczymy co to będzie.
A co do tego że zmiany bez testów przyniosą pogorszenie wyników to się nie zgodzę. Tak jak wspomniał Robert piątkowe i sobotnie treningi teraz bardziej służą do testowania nowych rozwiązań.

 

[patyk]

Po GP Malezji ma zebrać się rada i jeżeli zabronią używania dyfuzorów, znowu wszystko wywróci się do góry nogami.

Nie do końca.
Póki co licząc, wszyscy mają do BGP przynajmniej 1s w plecy. Szacuje się, że podwójny dyfuzor daje około 0,5-0,8s zysku na okrążeniu (na niektórych torach, te szacunki oczywiście mogą być trochę inne). Nawet jeżeli owe dyfuzory zostaną zdelegalizowane, Brawn ma nadal na tyle dobrą konstrukcję aby pozostać w czołówce.
Ten bolid jest kosmiczny.

Mnie natomiast zastanawia Redbull/Vettel.
Skubaniec nie dość, że jeździ na zwyczajnym dyfuzorze dodatkowo był cięższy od Kubicy i... wyprzedził go.
Albo geniusz Vettla albo Redbull może legitymować się dobrą konstrukcją bolidu...
Jak by nie patrzeć, Webber także wszedł do Q3.
Czyżby Redbull wreszcie skonstruował konkurencyjny samochód?

 

[flamaster]

Co nasuwa sie patrząc na wyniki kwalifikacji? Tak naprawdę to nie wiadomo Jeśli ktoś przed rozpoczęciem tego sezonu przewidywał takie wyniki to na pewno musi byc bardzo bogatym człowiekiem (czyt. tak dobrze ogrywa buki trafiając jakies kosmiczne kursy).
Co do samego jutrzejszego wyścigu wiemy juz dosc dużo (albo nam się tylko tak wydaje). Ja osobiście postanowiłem nic nie grac bo jak widac po kwalifikacjach jutro mogą dziac się prawdziwe cuda. Jednak patrząc ogólnie na jutrzejszy wyścig to na pewno jak na razie ciekawie wygląda typ na Safety Car w jutrzejszym wyścigu - ba, powiem więcej robi się peFFa dnia. Ale trudno nie zgodzic się patrząc na konstrukcję bolidów i fakt, że kierowcy jutro po raz pierwszy będą nimi jeździc podczas wyścigu a to może oznaczac, że już na starcie jakiś samuraj się zagalopuje i narobi tym samym trochę zamieszania.
Kolejną ciekawą propozycją wydaje się typ, że BGP będzie miało oba bolidy w pierwszej trójce. Obaj kierowcy tego zespołu startują z pierwszych miejsc więc szansa, że ucierpią w jakiejś stłuczce jest znikoma. Podczas wyścigu jeśli nie popełnią indywidualnych błędów to już nie powinni oddac prowadzenia. Jak szybkie są ich bolidy mieliśmy okazję się przekonac. Więc jeśli chodzi o moje propozycje na inauguracje oczekiwanego przez wielu sezonu F1 to będzie na tyle. Nie pozostaje mi teraz nic innego jak oczekiwac godziny 8.00 (to się wyśpię ) i ... zielonych świateł nad prostą startu - mety
Moje propozycje:
Safety Car - TAK :wynik: TAK
Brawn GP - oba bolidy w pierwszej "trójce" wynik: TAK

*
jeszcze wypatrzyłem taką perełkę w bwin:
Head-to-Head Ferrari/BMW-Sauber (wyżej sklasyfikowany bolid) 1.70 / 2.02
Typ oczywiście na BMW -> myślę, że jest to propozycja godna uwagi i zagrania. Tym bardziej, że kurs jest bardzo zachęcający wynik: BMW

3/3 -> bardzo ładny początek sezonu

 

[bumblebee]

Radzę Wam poczekać do wyników z treningów i wtedy wziąć się za obstawianie a nie szukanie wysokich kursów na pałę lub inaczej na czuja.

Hamilton-Kovalainen 2 3.55

Jeżeli to wejdzie to nie obstawię F1 do końca sezonu. Kovalainen to rzemieślnik, nawet Sutil ma większy potencjał niż ten kierowca.

mam rozumieć ze już nie zobaczymy twoich postów w tym dziale:jezora:

ja zagrałem jeszcze takie typki:
kwalfikacje, niezbyt wysoko, ale to raczej liczenie na niespodzianke.
Rosberg-Nakajima 2 3.75
Hamilton-Kovalainen 2 3.55

kwal.

Kubica-Heidfeld 1 1.70

co do jutrzejszego wyścigu:

Widać ze samochody z KERS tak jak sie spodziewałem nic tutaj nie zdziałają, niezdziwie jak w Malezji wszyscy porzucą ten pomysł. Moim faworytem dalej jest Kubica, ale jeśli z tym paliwem jest tak jak piszecie to potzrebne bedzie szczęscie ???? Ale poki co typki godne polecenia na jutro

Kubica-Heidfeld 1 1.40
mysle to samo co przed qual. O umiejętności Roberta sie nie boje i o bolid o dziwo też nie, takie ambicje na ten sezon to nie ma h... żeby sie psuł.

Hamilton-Kovalainen 2 1.65

Kubica-Kovalainen 1 1.30

nie ukończy- Hamilton 3.00
co do tego typu myśle jednak że mistrz przeora troche glebe swoim nowym pługiem, pare uslizgów na treningach, kopoty z oponami na które się skarżył i których nie umie szanować, kłopoty w kwalu i prawdopodobnie to że bolid nie sprosta oczekiwaniom mogą troche wpłynąć na Hamiltona, w tym wyścigu widze wybuchowego hamiltona który po przegranej w kwal. nawet z "pomocnikiem'' z zespołu nie zostanie sklasyfikowany.


ilu kierowców zost. skl. poniżej 14.5 1.666
typ troche może ryzykowny, ale to początek sezonu, pierwszy wyścig, całkiem nowe bolidy, całkiem inni faworyci i całkeim nowa rola kierowców. W dodatku teraz liczy się bardziej umiejętność kierowcy i zapanowanie nad bolidem będzie trudniejsze. Zanim sie przyzwyczają i nabiorą rutynki to myślę minie pare wyścigów.

 

[kukla]

Piszesz że Ferrari jest beznadziejnie przygotowane do sezonu a potem że opłacalne jest granie na Alonso, którego bolid jest przygotowany jeszcze gorzej. Trochę nie ma to sensu.
Do GP Malezji wszystko będzie wyglądało tak jak teraz wygląda, BrawnGP w czołówce razem z innymi ekipami które mają dyfuzory. Po GP Malezji ma zebrać się rada i jeżeli zabronią używania dyfuzorów, znowu wszystko wywróci się do góry nogami.

Napisałem, że nie przestaję wierzyć w typ jaki tu zaproponowałem... Alonso - Button.
Nie ze względu na to jak jest przygotowany bolid - tu akurat twierdzę, że na pewno nie gorzej niż Ferrari (a być może odrobinę lepiej) tylko ze względu na wielkie umiejętności i doświadczenie Fernando. Alonso nie pojechał w Q2 na miarę oczekiwań i tylko przez przypadek nie znalazł się w czołowej 10... dla Buttona start z PP to może być zbyt wielki stres... z tyłu będzie go naciskać wielu zawodników z wielkimi nazwiskami.
Mimo, że chyba "brązowi" mają kosmiczny bolid - cały czas widzę szansę, że Brytyjczykowi podwinie się noga i zakończy wyścig na dalszym miejscu :jezora:

i nawet ładny ????

co Ty masz za gust :| ?

 

[snajper]

Sorry ze troche za malo sie udzielalem, ale napiety weekend byl. Ja dzis nie widze zadnych ladnych h2h, wole poczekac do nastepnego GP. Tak jak mowilem gram tylko ze bedzie SC i bede cieszyl sie pieknym wyscigiem ????

 

[sonic]

Przeglądałem ofertę bukmacherską na te GP i chyba znalazłem kompromis pomiędzy chęcią postawienia a spokojnym obejrzeniem wyścigu
Wg mnie bardzo prawdopodobny typ to POZYCJA ROBERTA KUBICY NA KONIEC 1. OKRĄŻENIA - BĘDZIE WYŻEJ NIŻ NA 5. M-SCU.
BUK: bet365
kurs: 1,53
Dlaczego tak? Jak wiemy, Kubica startuje z drugiej linii, z czwartej pozycji. Ma lekki bolid, a więc nie straci na starcie. Dodatkowo, wg mnie ma korzystną pozycję, bo znajduje się po prawej stronie, a pierwsza sekwencja zakrętów to najpierw prawo- później lewo. Lekki bolid i dobry start powinny zapewnić Kubicy bezpeczeństwo na starcie, a wiadomo, że same początki obfitują w kraksy, dlatego cieszę się, że Kubica startuje z drugiej linii, bo podejrzewam, że w środku stawki będzie gorąco.

 

[baqu]

moje beciwa:

Head-to-Head Williams/Red Bull (wyżej sklasyfikowany bolid)
Typ: Williams
Kurs: 2.72
bwin

Czy Mark Webber (AUS/Red Bull) zdobędzie punkty w wyścigu?
Typ: tak
Kurs: 2.1
bwin

Jenson Button vs Rubens Barrichello
Typ: 2
Kurs: 2.48
pinnacle

Number of Cars to be clasified in GP of Australia 2009
Typ: >14.5
Kurs: 2.3
GB

Odds to Win 2009 Australian Grand Prix
Typ: Rubens Barrichello
Kurs: 3.860
pinnacle

stawka plaska, typy przemyślane, starałem się wybrać co soczyste kursy, głownie z tego względu, iż moim zdaniem będzie to wyścig "niespodziewajka"
postawiłem na Bariego głownie ze wzgledu iz czesto słabiej spisuje się w kwali od rywala z teamu a mimo to w wyscigu go pokonuje, poza tym mial lepszy czas w Q2 co pokazuje jego potenciał.

Webber to dobry zawodnik, nie poszlo mu w trzeciej serii, jest "najmocniej" zatankowany, bolid również szybki co pokazął Vettel, jeżeli ominie kraksowiczów licze na dobry wynik.

co do williamsa to po prostu bardziej cenię Rosberga niż Vettela, a obok takiego kursu nie można przejść obojętnie, tym bardziej, że czasy mieli bardzo podobne.

pozdr,

 

[pavlinho]

mam rozumieć ze już nie zobaczymy twoich postów w tym dziale:jezora:

Każdemu czasami dopisuje szczęście, kto Wie co by było gdyby...i no właśnie, jutro szykuje się ciekawy wyścig. Moim faworytem do wygrania jest Rubens. Zawodnik z ogromnym doświadczeniem, żywa legenda F1. W końcu bolid pozwala mu na pokazanie swoich nie tuzinkowych umiejętności.
Kukla piszesz że Button się przestraszy...czego? Jest to na tyle doświadczony kierowca, że bez problemu sobie poradzi. Wszyscy rzucili się na to SC. Jeżeli wyjedzie to wyjedzie na pierwszym okrążeniu bo z tyłu może się zakotłować. Jeżeli na pierwszym nikt się porządnie nie rozsypie SC raczej nie wyjedzie. Ktoś by musiał niezle rozpieprzyć bolid na drobne kawałki lub przywalić w bandę. Jak wylatują to wylatują na zakrętach a tam jest dużo miejsca.

 

[sythev]

polecam :
Czy w czasie wyścigu dojdzie do Safety-Car-Phase?
TAK - 1.65
---

Kto w wyścigu przejedzie najszybsze okrążenie?
N.Rosberg - 15.00
---
Ile aut zostanie sklasyfikowanych przy wyniku końcowym?
12 lub 13 aut - 3.20
---

Jak duża jest przewaga wygranej w wyścigu?
6,000 – 10,999 sekund - 4.00
---
powodzenia i miłego ogladania ????
ps: ZEGARKI PRZESTAWCIE !!! ???? ???? ????

 

[wilu]

Masakra kompletnie nie rozumiem po jaką cholerę Kubica próbował wyprzedzić Vettela po zewnętrznej :/ Był sporo szybszy i zrobił by to i tak później :/
Trzecie GP Australii i 3 raz Kubica nie dojeżdża do mety :/
Kazuki tak jak przypuszczałem załatwił Safety Car ????
wielkie brawa dla Button, barichello pomimo podium słabiej i skorzytsał tylko dzięki kolizy Vettela-Kubicy.

 

[midel]

Zwłaszcza, że widział, jak się vettel ślizga i atak po zewn. był dosyć ryzykowny, bo przecież miał na początku prostej dosyć dużą stratę, szkoda, bo Robert jechał od pierwszego SC jak profesor i szkoda, że wyleciał w taki sposób ????
chociaż w sumie patrząc z innej strony to Robert chciał zgarnąć pełną pulę, jakby przeszedł od razu Vettela to mógłby jeszcze gonić za Buttonem

 

[bumblebee]

ja jak zobaczyłem że Robert wypzredza na 3 kólka pzred końcem i w takiej sytułacji to już wiedziałem co bedzie, masakra normalnie, ja jestem załamany. Przecież wiadome że tak by sie stało, mogł go chociaż postraszyć z jedno kólko a potem próbowac wyprzedzać. No nic pocieszac sie tylk oże w następnym wyścigu kursy na Roberta pójdą w góre. Coraz mniej lubie zespół Brown GP sam nieweim czemu

 

[wilu]

Zwłaszcza, że widział, jak się vettel ślizga i atak po zewn. był dosyć ryzykowny, bo przecież miał na początku prostej dosyć dużą stratę, szkoda, bo Robert jechał od pierwszego SC jak profesor i szkoda, że wyleciał w taki sposób ????
chociaż w sumie patrząc z innej strony to Robert chciał zgarnąć pełną pulę, jakby przeszedł od razu Vettela to mógłby jeszcze gonić za Buttonem

owszem chciał ale kierowca jadący na kapitalnym 3 miejscu (zwłaszcza że Robert przed wyścigiem mówił że nie ma szans na podium) powinien przede wszystkim utrzymać dobrą pozycje a wyprzedzać tylko wtedy gdy ma 100% szanse a już na pewno nie ryzykować w takim miejscu po zewnętrznej.
Zwłaszcza że cały wyścig jechał SUPER i po prostu szkoda takich głupich strat.

 

[kuuba]

owszem chciał ale kierowca jadący na kapitalnym 3 miejscu (zwłaszcza że Robert przed wyścigiem mówił że nie ma szans na podium) powinien przede wszystkim utrzymać dobrą pozycje a wyprzedzać tylko wtedy gdy ma 100% szanse a już na pewno nie ryzykować w takim miejscu po zewnętrznej.

O czym Ty człowieku piszesz? Zdaje się, że obwiniasz Kubicę o to, że starał się WYPRZEDZIĆ jadącego przed nim kierowcę, w sporcie który polega na zdobywaniu JAK NAJLEPSZYCH pozycji. Kubica w tym wypadku NIE POPEŁNIŁ żadnego błędu, a winowajcą tej kraksy był VETTEL, który zamiast spokojnie wejść w zakręt, WPIEPRZYŁ się na Kubicę i zabierając pół przedniego skrzydła BMW ze sobą.

 

[wilu]

O czym Ty człowieku piszesz? Zdaje się, że obwiniasz Kubicę o to, że starał się WYPRZEDZIĆ jadącego przed nim kierowcę, w sporcie który polega na zdobywaniu JAK NAJLEPSZYCH pozycji. Kubica w tym wypadku NIE POPEŁNIŁ żadnego błędu, a winowajcą tej kraksy był VETTEL, który zamiast spokojnie wejść w zakręt, WPIEPRZYŁ się na Kubicę i zabierając pół przedniego skrzydła BMW ze sobą.

to chyba Ty nie wiesz o co piszesz. nie obowiązuje system medalowy, więc każdy punkt się liczy, zwłaszcza w takim wyścigu gdzie sam kierowca mówi że będzie ciężko. Zgodzę się że trzeba wyprzedzać ale są lepsze miejsca na tym torze niz ten zakręt. Chociażby po prostej start meta, gdzie przy problemach z oponami Vettela, Robert wykonał by ten manewr bez większych problemów.
A Vettel robił swoje wszedł w zakręt po wewnętrznej nie zmieniajac toru jazdy i tyle, przy wyjściu z zakrętu dostał poślizgu i nieszczęście gotowe.

 

[kuuba]

nie obowiązuje system medalowy, więc każdy punkt się liczy, zwłaszcza w takim wyścigu gdzie sam kierowca mówi że będzie ciężko.

A gdyby obowiązywał to co z tego? I tak ani Vettel ani Kubica nie miał specjalnych szans na zwycięstwo. Liczy się każdy punkt, ale skoro można zdobyć dwa punkty więcej, to czemu by nie? Miał szansę, Vettel za prostej zahaczył o pobocze wytracając trochę prędkości. Kubica na zakręcie pozostawił wystarczająco dużo miejsca, by Niemiec zmieścił się na torze. Kubica był z przodu, a przecież wiesz, co mówią przepisy o tym, kto jest winowajcą wypadku, gdy jeden z bolidów jest wyraźnie z przodu?

Zgodzę się że trzeba wyprzedzać ale są lepsze miejsca na tym torze niz ten zakręt.

Miejsca pewnie są, ale kto Kubicy zapewniłby lepszą sytuację?

Chociażby po prostej start meta, gdzie przy problemach z oponami Vettela, Robert wykonał by ten manewr bez większych problemów.

A jakie numery padną w najbliższym losowaniu Dużego Lotka? To, że akurat teraz miał problemy z oponami, nie oznacza, że miałby takie problemy trzy zakręty później. Nie raz nie dwa były przecież sytuacje w których opony spisywały się źle, po czym nagle wszystko wróciło do normy.

 

[wilu]

A gdyby obowiązywał to co z tego? I tak ani Vettel ani Kubica nie miał specjalnych szans na zwycięstwo. Liczy się każdy punkt, ale skoro można zdobyć dwa punkty więcej, to czemu by nie? Miał szansę, Vettel za prostej zahaczył o pobocze wytracając trochę prędkości. Kubica na zakręcie pozostawił wystarczająco dużo miejsca, by Niemiec zmieścił się na torze. Kubica był z przodu, a przecież wiesz, co mówią przepisy o tym, kto jest winowajcą wypadku, gdy jeden z bolidów jest wyraźnie z przodu?

Miejsca pewnie są, ale kto Kubicy zapewniłby lepszą sytuację?

A jakie numery padną w najbliższym losowaniu Dużego Lotka? To, że akurat teraz miał problemy z oponami, nie oznacza, że miałby takie problemy trzy zakręty później. Nie raz nie dwa były przecież sytuacje w których opony spisywały się źle, po czym nagle wszystko wróciło do normy.

Nie no jasne 3 zakręty dalej nagle opony Vettela by się zregenerowały ???? ????
Sam widziałeś że opony dostają poślizgu na do hamowaniach, chyba największe do hamowanie właśnie jest na końcu prostej start-meta.
No 2 miejsce lepsze niż 3 ale 3 lepszy niż żadne.
Stare przysłowie Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Nie ma co dyskutować. Był wypadek i tyle. Jest 0 punktów i teraz trzeba gonić rywali w malezji. Tam powinno być lepiej bo mniejsze znaczenei będzie miała przyczepność.

 

[baqu]

moje beciwa:

Head-to-Head Williams/Red Bull (wyżej sklasyfikowany bolid)
Typ: Williams
Kurs: 2.72
bwin

Czy Mark Webber (AUS/Red Bull) zdobędzie punkty w wyścigu?
Typ: tak
Kurs: 2.1
bwin

Jenson Button vs Rubens Barrichello
Typ: 2
Kurs: 2.48
pinnacle

Number of Cars to be clasified in GP of Australia 2009
Typ: >14.5
Kurs: 2.3
GB

Odds to Win 2009 Australian Grand Prix
Typ: Rubens Barrichello
Kurs: 3.860
pinnacle

#1 +1.72
#2 -1
#3 -1
#4 +1.3
#5 -1
Razem = +0.02

letki plus jest ????

btw @Sythev - świetny typ na Nico !

 

[kuuba]

Nie no jasne 3 zakręty dalej nagle opony Vettela by się zregenerowały ???? ????
Sam widziałeś że opony dostają poślizgu na do hamowaniach, chyba największe do hamowanie właśnie jest na końcu prostej start-meta.
No 2 miejsce lepsze niż 3 ale 3 lepszy niż żadne.
Stare przysłowie Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Nie ma co dyskutować. Był wypadek i tyle. Jest 0 punktów i teraz trzeba gonić rywali w malezji. Tam powinno być lepiej bo mniejsze znaczenei będzie miała przyczepność.

Nie udawaj, że nie wiesz o co mi chodzi. Dostają - i owszem. W czym więc pomogłoby to Kubicy? W takim razie na żadnym zakręcie Kubica by nie wyprzedzał "bo Vettelowi opony się ślizagają". A Red-Bull szybkim bolidem jest, a przynajmniej tak szybkim, by nie dać się Kubicy na prostej sart meta. Więc co? Kubica miał przefrunąć?
http://forum.planet-f1.com/index.php?t=msg&th=74095&start=40& - Pare zdjęć z wypadku.