Futsal - Kwalifikacje do Mistrzostw Świata
Polska - Finlandia
Finlandia wygra @ 5,50 Bet365 1-2
/ew. kurs 5,00 w
Betclic/
Zdecydowanie przeszarżowali bukmacherzy z kursem na gości w spotkaniu drugiej rundy Eliminacji do Mistrzostw Świata. Spotykają się dwie drużyny, które raczej się nie dostaną na przyszłoroczny turniej na Litwie, aczkolwiek po dwóch porażkach w pierwszych spotkaniach grają z nożem na gardle. I o ile porażka Finlandii z Hiszpanią była raczej oczywistością, tak wczorajsza przegrana naszych reprezentantów w Zielonej Górze to naprawdę spore rozczarowanie.
W moim mniemaniu mamy dzisiaj do czynienia z dwiema wyrównanymi ekipami, naszym atutem może być własna hala. Ale to nie wystarczy żeby pokonać Finów. Wczoraj graliśmy z "Gruzją" (w wyjściowej piątce tacy zawodnicy jak Roninho, Thales czy Fumaça) i przegraliśmy, i nie usprawiedliwia nas nawet to że grali przybysze z Ameryki Południowej. Daliśmy ciała, mimo że wygrywaliśmy 2-1. Tego samego wieczora
Finlandia uległa Hiszpanii, ale wstydu nie przyniosła (1-4). Strzeliła nawet bramkę tak cenionej reprezentacji, a i nie straciła jakiejś niesamowitej ilości. Myślę, że skupiają się znacznie bardziej na dzisiejszym meczu, porażka z wicemistrzem Europy była wkalkulowana.
Co do potencjału kadrowego to również oceniam go podobnie. Z naszej kadry tylko Kałuża nie gra w rodzimej
Ekstraklasie (siedzi na ławce w ostatniej drużynie ligi hiszpańskiej i nie doczekał się jeszcze debiutu). Również dzisiejsza drużyna gości jest zbudowana głównie na zawodnikach z rodzimej ligi, chociaż są trzy wyjątki. Jukka Kytölä i Miika Hosio awansowali w poprzednim sezonie do włoskiej
Serie A, a Kytölä jest wciąż podstawowym zawodnikiem w drużynie Mantova Calcio. Trzecim zawodnikiem, który gra poza Finlandią jest Jani Korpela, a reprezentuje on barwy... Rekordu Bielsko Biała. Trzeba jednak pamiętać, że poziom naszej ligi jest wyższy od poziomu fińskiej
Futsal-Liiga (stąd transfer Korpeli do
Ekstraklasy), zatem myślę że jeśli chodzi o siłę kadr to stawiałbym na remis.
Mam świadomość, że odwoływanie się do H2H nie ma tu większego przełożenia na praktykę, bo wystarczy lekki zaciąg brazylijski a już z drużyny słabej robi nam się mocna, aczkolwiek wygląda to bardzo interesująco - trzy spotkania w historii, za każdym razem wygrywała
Finlandia. Ostatnio na początku 2017 roku, 3:2.
Uważam, że kurs nie jest adekwatny do ryzyka. Początkowo bukmacherzy wystawili kurs ~3 na wygraną Finlandii i uważam, że był właściwy. Teraz mamy do czynienia ze wzrostami kursów i to dość sporymi, ryzykuję zatem postawienie na zwycięstwo przyjezdnych po bardzo apetycznym kursie. Skoro przegraliśmy z Gruzją, to dlaczego mamy spokojnie wygrać z teoretycznie tylko trochę słabszą Finlandią?
Przewidywane wyjściowe piątki:
Polska: 12. Nawrat - 7. Zastawnik, 9. Lutecki, 11. Pietruszko, 13. Kriezel.
Finlandia: 12. Koivumäki - 3. Intala, 6. Kytölä, 8. Korsunov, 13. Korpela.