Ale jedno nie podlega wątpliwością na pewno lepiej będzie nie grać przeciw gospodarzą.
Ale drugie też nie podlega wątpliwości. Na to pierwsze nie mamy większego wpływu...:razz:
Ale jedno nie podlega wątpliwością na pewno lepiej będzie nie grać przeciw gospodarzą.
Jeżeli Polacy odpuszczą trochę to Cuba bezlitośnie lecz z trudem wygra mecz
Jak zapatrujecie się na mecz Polaków z Kubą? Obie drużyny już awansowały, grają wcześniej niż w drugiej grupie, więc nie ma mowy o wybieraniu sobie rywala. Nie wiem jak obie drużyny podejdą do tego spotkania ale nie sądzę, że będą zabijać się o wygraną mając w perspektywie półfinały. Chodzi mi po głowie under punktowy. Raczej wykluczam możliwość meczu 5 setowego, bo to byłaby porażka obu drużyn. Forsować się przed półfinałami nie ma sensu i zdrowa logika powinna być górą nad chęcią zwycięstwa.Nie pamiętam dokładnie ale już za kadencji Anastasiego była taka sytuacja, że porażka wytyczała nam lepszą ścieżkę i tak się stało. Potrafi ktoś to potwierdzić? Po głowie chodzi mi najbardziej under punktowy, bo obstawiam 4 sety to max. Bo ciężko mi wytypować, która z drużyn wygra to spotkanie.
Na MŚ właśnie nie kombinowaliśmy i wpadliśmy do grupy śmierci z Bułgarią i Brazylią.Tak, w przypadku porażki, chyba z Czechami, nie pamiętam, trafiliśmy do względnie ładtwiejszej grupy z Bułgarią i Włochami (chyba) z której i tak nie wyszliśmy. To było na MŚ we Włoszech.
Trener Anastasi zapowiada, że zespół wyjdzie, by wygrać.
http://sport.onet.pl/siatkowka/liga-swiatowa/andrea-anastasi-wyjdziemy-na-parkiet-by-wygrac,1,5181326,wiadomosc.html
Jak dla mnie warto grać na Polaków, bo ten zespół nam po prostu leży - trzeba tylko zagrać mądrze i techniką.
Dlaczego uważasz , że Kuba nam leży? na ostatnie 6 meczów z Kubą , wygraliśmy całe 2. W tym momencie można powiedzieć , że Kuba to zespół z którym nie lubimy grać. Aczkolwiek zgadzam sie co do typu na Polaków , gramy dobrze , Kurek wczoraj pokazał , że po kontuzji nie ma ani śladu i zagrał tak jak na nową gwiazdę Dynama Moskwa przystało. Skład mamy mocny , gdyby Winiar ogarnął się trochę w ataku to byłoby już w ogóle pięknie.
Bisset taką złą zmianą dla Cepedy nie jest :razz:Nie no Panowie. Wtedy [czytaj 2010 rok] Kubańczycy grali takim składem:
Leon, Leal, Camejo, Simón, Hierrezuelo, Hernandez, Gutierrez.
Więc nie porównujmy za bardzo tamtej drużyny do tej, która występuje w edycji 2012. - Może jeszcze nie teraz. Leal na pewno lepiej prezentuje się od Bella, chociaż tutaj nie ma aż tak dużej różnicy jak na pozycji środkowego bloku - Camejo i Simon.
Teraz jeszcze nie ma Hernandeza, więc nie ma wartościowej zmiany dla Cepedy.
Trochę tutaj się z Tobą nie zgodzę. Czy Anderson jest w gazie ? Jak nie musi przyjmować to może i owszem ale jak jest celowany zagrywką to ten zawodnik przestaje praktycznie istnieć. Stanley może przyzwoicie serwuje ale w ataku z sytuacyjnych piłek jest po prostu słaby bo plasy przebicia to nie przynosi punktów. W tym meczu dużo będzie zależeć od Bułgarów bo jeśli zagrają tak jak z Niemcami to prawdopodobnie osiągną swój cel. Bo USA czy pod ścianą czy nie i tak gra przeciętnie. Przekonaliśmy się o tym w ostatni week LŚ.USA-Bułgaria
19:45 World League
Typ 1
Kurs 1,5
Pewność 9/10
Wydaje się dość pewny bet, ale zobaczymy jak będzie. Na pewno Amerykanie pod ściana i muszą tutaj posadowić wszystko na jedną kartę tak jak wczoraj Niemcy. Jak pisano tutaj wczoraj Amerykanie dość późno przylecieli do Sofii i na pewno pierwszy mecz był dla nich dość trudny. Dlatego też wczoraj dość słaba gra i sporo niezmuszonych błędów. Jeśli wczoraj spojrzeliśmy na grę Niemców łatwo zauważyć, ze we wczorajszym spotkaniu popełnili oni 18 błędów. Dla porównania zdecydowanie gorzej było w pierwszym spotkaniu w Bułgarią kiedy to te 18 błędów mieli już po 2 setach. Na pewno jest to syndrom pierwszego spotkania. Pokazali to Brazylijczycy, pokazali, Niemcy, pokazali i wczoraj Amerykanie. Dziś ich gra może już wyglądać zdoła odmiennie. Ciekaw jestem postawy gospodarzy ponieważ byli skazywani na pożarcie, ale jednak dzielnie tutaj walczą. Dla mnie jednak mecz z Niemcami nie był pełnym odzwierciedleniem. takie spotkanie odbędzie się dziś kiedy to zagrają z Amerykanami, którzy na pewno maja już jakieś ogranie na hali w Sofii. Sportowo lepiej prezentuje się ekipa stanów. Na pewno w gazie są Anderson i Stanley. Całkiem nieźle Holmes na środku siatki. Bułgaria to przede wszystkim Sokolov, który w Trento grał mało na rzecz Stokra. Na pewno jest tu pełny chęci. Z Niemcami bardzo dobre zawody rozegrał także i Aleksiev, ale wątpię żeby zagrał dwa takie mecze w odstępie dwóch dni. Podsumowując stawiam na będącą pod ścianą ekipę Stanów, która uważam za lepszą pod każdym względem.
Bułgaria, aby osiągnąć swój cel nie potrzebuje żadnego seta. Bez względu na wynik tego spotkania awansuje do półfinału.aby Bulgaria osiagnela Swoj cel jak to napisal filip potrzebuje dwoch setow
Bułgaria, aby osiągnąć swój cel nie potrzebuje żadnego seta. Bez względu na wynik tego spotkania awansuje do półfinału.
Samo spotkanie póki co nie zachwyca. Dużo szarpaniej gry, błędów własnych. Obu zespołom brakuje kogoś kto mógłby wziąć na siebie ciężar gry. Stanley, Priddy to już nie ci sami gracze z IO2008, a i u Bułgarów brak Kazyjskiego jest widoczny.
Już myślami sięgam do niedzielinego wieczoru i meczu Polska - Kuba...