Na pewno nie dostałem żadnych maili przywracających zakłady "kilka sekund" po tych które anulowały nasz
kupony. Dostałem dopiero po zakończeniu spotkania.
Jimuś nie bądź taki pewny że na pewno otrzymałem "mejle" że mam zakłady "w trakcie" tylko dlatego że ty tak kiedyś otrzymałeś. Pomijam już fakt że twój komentarz jest dosyć podejrzany( czyżby support expektu się wreszcie uruchomił?).
Wracając do twojego postu - wszystko to można sprawdzić u operatora pocztowego, w tym przypadku: w Gmail'u i u lokalnego dostawcy internetu w Pile - asta-net. Jeśli expekt.com faktycznie wysłał takie maile to operatorzy pocztowi to potwierdzą.
Piszesz na dodatek : " Dla autora tego wątku inaczej byś spiewał jakbyś wygrał wtedy byś im napisał że są cool." Czy ty wyobrażasz sobie odwrotną sytuację : anulują mi zakłady przed meczem, a po meczu okazuje sie że bym wygrał i nagle expekt niczym Mikołaj na gwiazdkę przelewa mi pieniążki? NIE MA TAKIEJ OPCJI!
MadAngel nie zgadzam się z Tobą żeby ekspektowi nie zależało na kasie bo to groszowe sprawy... Komu jak komu ale serwisom bukmacherskim zalezy tylko na kasie, pomyśl sobie że jeśli wyrolują w ten sposób kilkadziesiąt osób to już nie sa to takie "groszowe sprawy".
Powiedzcie mi tylko dlaczego przez 2 tygodnie tłumaczeń expektu ani razu nie wspomnieli że mogła zajść taka sytuacja , tylko wszystko pokrętnie tłumaczyli absurdalnymi argumentami? Poza tym jesli faktycznie nagle teraz stwierdzą że wysłali takie maile, to nic mnie to nie obchodzi bo żaden taki mail do nas nie dotarł i i to nie z naszej winy.
Przeczytaj sobie Jimuś korespondencje z supportem expektu to zrozumiesz co za ludzie tam pracują i jak to wszystko było tłumaczone , w każdym mailu inaczej... Od dwóch tygodni błagam ich o przedstawienie jakiś namacalnych dowodów ( mam też na myśli skany tych rzekomych maili w których przywrócili wg ciebie Jimuś zakłady przed meczem a nie po), zero odzewu, cały czas albo gadają od rzeczy albo piszą " pańskie
kupony są przegrane, sprawa zakończona definitywnie."
Wierzcie mi że jakbym prawda leżały po ich stronie to udowodnili by to błyskawicznie, a tak sprawa się ciągnie i będzie ciągnąc całymi tygodniami, jako że są bezsilni nie mając żadnych dowodów w rękach... Tak jak zapowiedziałem jestem w trakcie umieszczania opisu całego oszustwa na większości ważnych zagranicznych for. Poza tym zostało skierowane pismo do LGA. Jeśli myślicie że fatygowałbym się poświecając tyle czasu dla wyłudzenia 1500 zł to jesteście w błędzie, bo tu nie chodzi już o pieniądze ale o sam fakt OSZUSTWA , KRADZIEŻY I OBRACANIA KOTA OGONEM odnośnie kto jest tym złodziejem i oszustem... A to są ważniejsze sprawy niż 1500 zł.