Dyskusje polityczne - stary zbiorczy temat

[assitalia]

Gdyby PIS miała taką samą okazję zrobiliby dokładnie tak samo... nie oszukujmy się.

Nikt głośno o tym nie mówi... ale wiadomo o co chodzi.

No pewnie tak.
Normalka w Polsce.

I jak ktoś sądzi, że to się zmieni to jest głupi i naiwny.

 

[mjaurvcein]

Dobra a niech ktoś kompetentny (nie szukajcie w wikipedii tylko, bo to nie jest wiarygodne źródło) powie kto może stwierdzić tą "niemożność do pełnienia f. prezydenta przez marszałka"... nie wydaje mi się żeby to działało na zasadzie, umiera prezydent, marszałek mówi "ja nie bede bo za 2 miechy wybory w których startuje"... to jest za przeproszeniem zasrany obowiązek marszałka sejmu w takiej sytuacji

 

[betheone]

Dokładnie, czy Marszałkowi się podoba czy nie - tymczasowo jest głową państwa i musi przejąc obowiązki prezydenta.

 

[vader]

Dobra a niech ktoś kompetentny (nie szukajcie w wikipedii tylko, bo to nie jest wiarygodne źródło) powie kto może stwierdzić tą "niemożność do pełnienia f. prezydenta przez marszałka"... nie wydaje mi się żeby to działało na zasadzie, umiera prezydent, marszałek mówi "ja nie bede bo za 2 miechy wybory w których startuje"... to jest za przeproszeniem zasrany obowiązek marszałka sejmu w takiej sytuacji

Prawo konstytucyjne dawno było ????
Ale pewnie (tak mi się wydaje) Trybunał Stanu, gdzie prezesem jest jednocześnie I Prezes SN.
Tyle, że ta niemożność to problemy ze zdrowiem, zaginięcie itp.
Na prawie konstytycyjnym USA pamiętam sprawę Nixona. Jak miał operację i był w śpiączce jakiś czas. Wówczas w "pogotowiu" był Vice- Prezydent.
Edit: chyba jednak Trybunał Konstytucyjny.
Ale w tym przypadku nie ma przesłanek do wszczęcia takiego postępowania.

 

[kamil90]

Marszałek sejmu, chyba, że nie może to wówczas Marszałek Senatu [ art. 131 punkt 3. ].

Dokładnie, to art 131 ust. 3. Sorki, że się czepiam, ale akurat studiuję prawo

Dobra a niech ktoś kompetentny (nie szukajcie w wikipedii tylko, bo to nie jest wiarygodne źródło) powie kto może stwierdzić tą "niemożność do pełnienia f. prezydenta przez marszałka"... nie wydaje mi się żeby to działało na zasadzie, umiera prezydent, marszałek mówi "ja nie bede bo za 2 miechy wybory w których startuje"... to jest za przeproszeniem zasrany obowiązek marszałka sejmu w takiej sytuacji

Hmm, właśnie tak sobie myślę, że raczej źle zostałoby to odebrane, gdyby Komorowski zdecydował się nie przejąć funkcji prezydenta. Mówiono by, że uchyla się od odpowiedzialności, że zwala ją na Borusewicza itp.

 

[midel]

Ziobro? Chyba żartujecie. Osoba dzięki której Polska kardiologia przechodzi kryzys ma zostać prezydentem? Jego innych "zasług" nie ma co wymieniać, ale jest wystarczająco skompromitowanym politykiem, poza tym z czysto ludzkich względów jest zupełnie inną osobowością niż ś.p. prezydent, niestety dla Zbysia, na sporą niekorzyść.

 

[assitalia]

Hmm, właśnie tak sobie myślę, że raczej źle zostałoby to odebrane, gdyby Komorowski zdecydował się nie przejąć funkcji prezydenta. Mówiono by, że uchyla się od odpowiedzialności, że zwala ją na Borusewicza itp.

Myślę, że gdyby to logicznie i mądrze uzasadnil to by tak nikt, poza jednostkami którym nigdy nic nie pasuje, nie myślał.

Ale może to i lepiej, przynajmniej sporo osób się przekona czy naprawdę chce aby taki był ich prezydent..

 

[mjaurvcein]

Hmm, właśnie tak sobie myślę, że raczej źle zostałoby to odebrane, gdyby Komorowski zdecydował się nie przejąć funkcji prezydenta. Mówiono by, że uchyla się od odpowiedzialności, że zwala ją na Borusewicza itp.

Co by nie zrobił przeciwnicy PO i tak by powiedzieli, że zrobił źle... tak samo z "orędziem"... co by nie powiedział i tak by było, że powiedział coś nie tak.

I na tym kończe udzielanie się w tym temacie, bo już wielokrotnie wciągu ostatnich lat miałem okazję toczyć takie dyskusje poza internetem i wiem, że i tak każdy zostanie przy swoich racjach (w tym wypadku bardziej pasuje słowo - opcjach politycznych)

 

[princeas]

Nie może, ale ta nie możność powinna być czymś uzasadniona, np. ciężką chorobą czy śmiercią. Ot tak, bo mu sie nie chce, to raczej nie wchodzi w rachube.
Poza tym - przejmując tymczasowo władzę w Polsce, Komorowski - jeśli się sprawdzi - zrobi sobie bardzo ładną i darmową niemalże kampanię przedwyborczą.

 

[lukascash]

Nie wiem..może jestem troche naiwny, ale wg mnie nie bez szans jest opcja, że PiS w hołdzie Lechowi Kaczyńskiemu, nie wystawi żadnego kandydata. Co do Lewicy, tutaj widze nieco mniejsze szanse na taki krok, ale też bym takiej opcji tutaj nie wykluczył - bez kandydata w hołdzie Jerzemu Szmajdzińskiemu. Fakt..polityka polityką, ale myśle, że PiS stać na taki gest, skoro to zmarły Prezydent miał być "ich" kandydatem.

 

[vader]

Nie wiem..może jestem troche naiwny, ale wg mnie nie bez szans jest opcja, że PiS w hołdzie Lechowi Kaczyńskiemu, nie wystawi żadnego kandydata. Co do Lewicy, tutaj widze nieco mniejsze szanse na taki krok, ale też bym takiej opcji tutaj nie wykluczył - bez kandydata w hołdzie Jerzemu Szmajdzińskiemu. Fakt..polityka polityką, ale myśle, że PiS stać na taki gest, skoro to zmarły Prezydent miał być "ich" kandydatem.

Też tak myślałem, że w hołdzie, nikogo PIS nie wystawi.
Problem jest taki. Że partia zawsze przy okazji każdych wyborów weryfikuje swoje poparcie społeczne. Nie wystawienie kandydata to brak weryfikacji. Brak weryfikacji to trochę marginalizacja na scenie politycznej...
Tak jeszcze mi przyszło na myśl. Gdyby Marek Jurek był jeszcze w PIS to miałby szanse na kandydata... ale z wiadomych względów odpada.
Poza tym. Przecież PIS jest obecnie w rozsypce...Trudno powiedzieć co będzie z tą partią za rok.

 

[princeas]

Lepper i Giertych powrócą i zrobią porządek

 

[skrewdriver]

Ziobro? Chyba żartujecie. Osoba dzięki której Polska kardiologia przechodzi kryzys ma zostać prezydentem? Jego innych "zasług" nie ma co wymieniać, ale jest wystarczająco skompromitowanym politykiem, poza tym z czysto ludzkich względów jest zupełnie inną osobowością niż ś.p. prezydent, niestety dla Zbysia, na sporą niekorzyść.

Proszę Cię, bez takich populistycznych argumentów. Uważasz, że ludzie boją się operacji, bo parę lat temu Ziobro zasugerował, że niejaki doktor G., łapówkarz i co by nie mówic wyjątkowa wsza, mógł przyczynic się do śmierci pacjenta?

 

[midel]

Proszę Cię, bez takich populistycznych argumentów. Uważasz, że ludzie boją się operacji, bo parę lat temu Ziobro zasugerował, że niejaki doktor G., łapówkarz i co by nie mówic wyjątkowa wsza, mógł przyczynic się do śmierci pacjenta?

Nic nie sugeruję tylko stwierdzam fakty, o których mówią lekarze. Od owej konferencji " Doktor G. już nikogo nie skrzywdzi" drastycznie spadła liczba przeszczepów. Żeby było jasne - nie uważam, że jest to główna przyczyna, ale jeżeli ktoś oczernia innych będąc ministrem sprawiedliwości, nie zastanawiając się jakie to będzie miało skutki dla chociażby ciężko chorych, nie może pełnić tak ważnej funkcji.

 

[lukascash]

to prawda...sytuacja PiS-u jest trudna...zginęło kierownictwo partii i najbardziej rozpoznawalne osoby w polskim Sejmie, Prezes stracił brata, matka jest umierająca, kampania ( o ile jakakolwiek bedzie) tuż tuż i masa decyzji do podjęcia i wiele znaków zapytania, choćby wokół samej osoby Jarosława Kaczyńskiego..złożoność sytuacji w jakiej znalazł się PiS jest powalająca.

 

[assitalia]

Jest jeszcze ktoś, kto nadal liczy, że coś się zmieni? ????

Po mówi, że gadanie o wyborach, obsadzenie urzedów itd powinno być "na już" bo "państwo musi funkcjonować".
PiS twierdzi, że można byłoby z tym zaczekać do końca żałoby, kiedy wszystko "wróci do normalności".

No i już jest kłótnia. Zupełnie normalna sytuacja w polskiej polityce.
Jeszcze raz napiszę, że ten kto liczył, że będzie wszystko w zgodzie jest głupi i naiwny. Tak jak wszyscy Ci, którzy liczyli, że Wisła i Cracovia po śmierci Papieża nie będą rzucały się na siebie z nożami.

Przykre, ale jakie prawdziwe.

 

[madangelo]

Komorowski powołał gen. Stanisława Kozieja na stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, człowieka który w rządzie Marcnikiewicza był podsekretarzem w Ministerstwie Obrony Narodowej, nie jest jakoś związany z PO, sam fakt odbył sie bez większych komentarzy. Jeśli natomiast pojawia sie propozycja nazwiska związanego z PO od razu zaczynają sie różne teorie.. tak jest u nas że nieważne kto i jak by rządził i tak będzie narażony na ataki.

Moim zdaniem minie trochę czasu i na nowo ludzie niewiele wiedząc i robiąć zaczną marudzić że wszyscy kradną, że łudne sa szanse na zmiany czy że żyjemy w państwie "dziadostwa" czyli stara oklepane hasła od dłuższego czasu.
Co do wyborów to Komorowski w przymiarkach był liderem w wyścigu o fotel i mimo iż nie sympatyzuje jakoś specjalnie z PO jest on dla mnie najsensowniejszym kandydatem.

 

[legionista696]

I już pierwsze wiadomosci co do nachodzących wyborów - Nałęcz i Jurek nie startują. Ja żałuję trochę, szczególnie tego drugiego, którego lubię i chociaż wiem, że zbytnich szans nie miał to cieszyłem się, że startuje.

 

[jacekk]

Prawda jest taka, że Nałęczowi czy innemu Jurkowi ciężko byłoby w tak krótkim czasie zebrać 100 tys. podpisów. Przecież to niemała liczba...
Szczerze w to wątpię, czy Jarosław Kaczyński będzie kandydatem PiS. Owszem, chciałby kontynuować to co zrobił jego brat, ale nie w takim momencie. Przecież polityk to też człowiek. Trudno byłoby się po tym wszystkim w tak krótkim czasie pozbierać.
Ostatnio z kolei zastanawiałem się, czy czasem PO nie zrobi wielkiej niespodzianki i Tusk nie będzie ich kandydatem. Jakiś miesiąc temu (?) gdy walczyli ze sobą Komorowski i Sikorski znany politolog którego jednak nazwisko wyleciało mi z głowy powiedział, że wszystko się może jeszcze zdarzyć i opcja z Tuskiem wciąż wchodzi w grę.
Bodajże Pan Miecugow sugerował żeby wybrać kandydata ponadpartyjnego. Zejdźmy na ziemię ???? Tragedia może i jednoczy, ale nie przy Wiejskiej. Tam trwała, trwa i trwać będzie walka o Pałac Prezydencki...

 

[vader]

I już pierwsze wiadomosci co do nachodzących wyborów - Nałęcz i Jurek nie startują. Ja żałuję trochę, szczególnie tego drugiego, którego lubię i chociaż wiem, że zbytnich szans nie miał to cieszyłem się, że startuje.

Dokładniejsze info
http://www.tvn24.pl/-1,1652110,0,1,kandydaci-kruszeja,wiadomosc.html