Niby z bukmacherki nie da sie życ,lecz spójrzmy na to z innego punktu widzenia.
Wybieramy sobie zdarzenie,w którym mamy szanse 50/50 na trafienie (czyli Koszykówka,Tenis,Baseball,sporadycznie hokej bo i tam rzadko sa remisy) i po dogłębnym pzeanalizowaniu stawiamy je za ...uwaga....10 tys. przyjmujemy oczywiście pod uwage tylko najpewnijze spotkania oraz kursy 1,20-1,40.Stawiając za 10 000 zł typ z kursem 1,25 wygrywamy 12 500 zł, czyli 2500 zł zysku.Oczywiście mówię to czysto teoretycznie,bo ja tym nie grałem.Oczywiście spotkanie może tez być z piłki nożnej i wtedy bierzemy mecz z tzw. ,,podpórką". Ta jak wczesniej wspomniałem to tylko mój czysto teoretyczny wymysł.
![]()
oo,kolego,niechaj ten Twoj wymysl pozostanie w fazie teorii,albo od 10 000 zl odejmij trzy zera i pograj tak z miesiac,a potem napisz jakie efekty. szkoda ze juz po NBA i play-off w Niemczech,bo bys duzo na teoretycznie pewnej Albie czy Clevland zarobil:spokodfhgfh: pzdrNiby z bukmacherki nie da sie życ,lecz spójrzmy na to z innego punktu widzenia.
Wybieramy sobie zdarzenie,w którym mamy szanse 50/50 na trafienie (czyli Koszykówka,Tenis,Baseball,sporadycznie hokej bo i tam rzadko sa remisy) i po dogłębnym pzeanalizowaniu stawiamy je za ...uwaga....10 tys. przyjmujemy oczywiście pod uwage tylko najpewnijze spotkania oraz kursy 1,20-1,40.Stawiając za 10 000 zł typ z kursem 1,25 wygrywamy 12 500 zł, czyli 2500 zł zysku.Oczywiście mówię to czysto teoretycznie,bo ja tym nie grałem.Oczywiście spotkanie może tez być z piłki nożnej i wtedy bierzemy mecz z tzw. ,,podpórką". Ta jak wczesniej wspomniałem to tylko mój czysto teoretyczny wymysł.
![]()
To widzę, że zaraz pojawią się inne teorię jak ograć buka i być bogatym...Czy w którymkolwiek słowie masz napisane,iż grąłem lub mam amiar tak rać? Po prostu mówię,jak czysto teoretycznie mozna ewentualnie zarobić...
Z tym się zgodzę.Czytałem....kretyn to mało powiedziane![]()
Skoro są ludzie, którzy żyją z bukmacherki, to jednak da się. Pytanie odpowiada się samo. Jednak 99% graczy nigdy nie będzie z tego żyła, bo nie jest to łatwe. Wg mnie kluczem jest poznanie i opanowanie własnej psychiki, panowanie nad emocjami, spokój i cierpliwość. Bez tego nie ma co myśleć o regularnych zyskach. Oczywiście dochodzi do tego wiedza, doświadczenie, strategia, intuicja i kilka innych rzeczy. Kiedy gracz wypracuje i skupi w sobie te cechy, wtedy może myśleć o poważnej grze.
Wreszcie ktoś, kto rozumie o co chodzi w tym biznesie.Nie ma się co oszukiwać kursy które ustalają bukmacherzy są tak wyważone idealnie, w końcu to oni są ekspertami i nie byle jakimi mózgami, każda ich nawet mała pomyłka może powodować duże straty dla bukmachera. W zasadzie to jest pojedynek ty kontra eksperci matematyczno,analityczni itd. Kto ma większe szanse na wygraną ? Zakładając że nawet uda ci się zbliżyć do nich poziomem analitycznego myślenia, to marża cię zabije i trafisz 51% kursów 1,9 i jesteś w dupie. Bez marży mógłbyś powalczyć bo 50% trafionych typów po kursie 2.01 dało by ci choćby nawet minimalny ale zysk ????
Ci ktorzy sugerują sie zamymi kursami to napewno z tego nie wyzyją..![]()
A co uważasz, że żaden człowiek nie utrzymuje się tylko z tradingu?
Wreszcie ktoś, kto rozumie o co chodzi w tym biznesie.