Witam,
żeby trochę rozruszać dyskusję w dziale, przedstawię strategię testowaną najpierw na papierze, teraz za małe stawki.
Gramy na rynku piłki nożnej, przed spotkaniem robimy LAY na under 1.5 bramki, gdzie kurs przed spotkaniem zazwyczaj wacha się w granicach @3-3.5.
Zdarzenie zabezpieczamy na CS 0-0, przy kursie w okolicach @8-10
Przykład:
Spotkanie Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Przed meczem robie BACK na CS 0-0 za @10.5 za 3euro. Daje mi to zabezpieczenie w razie braku goli.
Jednocześnie również przed spotkaniem biorę LAY'a na under 1.5 za @3.35 za 7.3 euro.
Spotkanie układa się bardzo po mojej myśli, bo juz w 3. minucie gospodarze strzelają bramkę. Kurs na BACK under 1.5 wzrasta na @10 i kupuje go za 2.44euro, robiąc greenboka jak na załączniku wyżej.
Odejmując 3euro, które postawiłem na CS daje mi to na czysto 1.80-1.86 euro czystego zysku.
Co myślicie na temat tej strategii?
żeby trochę rozruszać dyskusję w dziale, przedstawię strategię testowaną najpierw na papierze, teraz za małe stawki.
Gramy na rynku piłki nożnej, przed spotkaniem robimy LAY na under 1.5 bramki, gdzie kurs przed spotkaniem zazwyczaj wacha się w granicach @3-3.5.
Zdarzenie zabezpieczamy na CS 0-0, przy kursie w okolicach @8-10
Przykład:
Spotkanie Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Przed meczem robie BACK na CS 0-0 za @10.5 za 3euro. Daje mi to zabezpieczenie w razie braku goli.

Jednocześnie również przed spotkaniem biorę LAY'a na under 1.5 za @3.35 za 7.3 euro.

Spotkanie układa się bardzo po mojej myśli, bo juz w 3. minucie gospodarze strzelają bramkę. Kurs na BACK under 1.5 wzrasta na @10 i kupuje go za 2.44euro, robiąc greenboka jak na załączniku wyżej.
Odejmując 3euro, które postawiłem na CS daje mi to na czysto 1.80-1.86 euro czystego zysku.
Co myślicie na temat tej strategii?