Chyba lekka przesada ????.
Liquid z taktyką nie mają nic wspólnego. Przypominam sobie ich mecze, np. z Navi na którymś z LANów: pierwsza mapa Cobblestone non stop raszowali na B (po stronie terro), po CT również tragedia i ugrali tam około 4 pkt. Druga mapa Dust 2 ich taktyka to rasz długą co do jakiegoś momentu przynosiło efekt, ale i tak górą było Na`Vi. Ten mecz to tylko jeden z wielu przykładów.
Ogólnie Liquid kojarzy mi się z drużyną, która najmniejszą wagę przykłada właśnie do taktyki, bardziej opierają grę na indywidualnym skillu, zwłaszcza Hiko.
Czy tutaj będzie miało znaczenie znajomość angielskiego przez Ukraińca? Mimo wszystko wydaje mi się, że nie do końca. Zawodnicy znają mapy turniejowe na pamięć i raczej na tym najwyższym poziomie nie muszą non stop rozmawiać podczas rundy, a raczej używają prostych komend. Polecam obejrzeć kilka meczów Virtus Pro z zarejestrowanymi rozmowami na TeamSpeaku (np. Finał IEM Katowice 2014 przeciwko NiP).
1. Liquid z taktyką nie ma nic wspólnego? Śmiem stwierdzić, że nie zbyt wielu ich spotkań. Mecz z Navi (bodajże IEM San Jose) - ukraińska formacja gra ciężkiego countera do rozczytania, nawet topowe drużyny z nimi przegrywają, bo nie wiedzą jak się na nich przygotować. Cobble to najlepsza mapa Navi, nic dziwnego że dostali srogie 'lanie', na duście terro bardzo dobre, jeżeli coś wychodzi to należy grać to do skutku, strona ct - początek okej, rundy bliskie jednak potem zaczęły się problemy z ekonomią, navi złapała momentum i już było po meczu. Bardzo podoba mi się gra Liquid na overpassie, granaty rzucane perfekcyjnie, jedno z najlepszych wejść taktycznych na B. Inne mapy również rozgrywają taktycznie, oczywiście zdarzają się wyjątki jak wszędzie i wtedy robią co chcą - w wyniku czego przegrywają. Liquid nie wypuszcza na każdą miejscówkę po jednej osobie, grają drużynowo - w razie śmierci jednego, drugi odpowiada. Nie wiem dlaczego uważasz, że Liquid nie ma nic wspólnego z grą taktyczną, opierasz to tylko na meczu z Navi? Błąd.
2. Hiko - clutcher, last men standing. Zawodnik bardzo dobry, Liquid gra pod niego. Jeżeli grają tylko na wyciąganie fragów to powinien być entry fragerem, jednak tak nie jest. Wiedzą, że Hiko jest topowym zawodnikiem w ich drużynie, nie wypuszczają go jako pierwszego - jeżeli wejście na dany bombsite po stronie tt się nie udaje to Hiko zostaje sam i próbuje ugrać runde - co dość często mu się udaje. Jest to więc także taktyka.
3. Znajomość języka na najwyższym poziomie nie jest ważna? BŁĄD!!! Na amatorskim poziomie można grać sobie mixem, podawać najważniejsze miejscówki jednak gdy przychodzi coś wytłumaczyć, sprawdzać każde miejscówki, wychylać stosując ogień krzyżowy to pojawia się problem. W drużynie trzeba mieć zaufanie do drugiej osoby. Minie dużo czasu zanim osiągną poziom taki jak z Fugly'm. Wystarczy spojrzeć na G2. Na początku przegrywali z jakimiś drużynami T5-T4, jednak gdy pograli ze sobą, polepszyli angielski (w którymś z wywiadów maikelele o tym wspominał) to osiągnęli wysoki poziom T1.