Chcieli ustawić mecz Zawisza - Arka !?

[cristovao]

STS to wie jak się wypromować ciekawe czy będzie jeszcze taka afera kto tym razem Fortuna? Totolotek?

 

[bsk]

STS puścił famę, że ktoś u nich zagrał podobno za 300 tysięcy złotych, jak oni przy stawkach 1000-2000 zł muszą dzwonić do centrali, a co dopiero mówić o zakładzie na I ligę z taką kwotą.

Kiedyś usiłowałem zagrać czysty win w I lidze na 1K @ 1,75. I nie dali. 200 przyjęli.

 

[cristovao]

naziemniaczki haha amatorzy ... łatwo ich oskubać dlatego więcej afer będzie zobaczycie
i ta gadka tego prezesa w OS wczoraj, że porównali kursy z zagranicznymi, konsultację i wycofali wszystko zgodne z PRAWEM
tylko co z sytuacją jak dla kogoś 10 000 PLN to grosze i dla zabawy sobie obstawi wygraną drużyny z I ligi ze swojego miasta której kibicuje też wycofają?

 

[luntrus]

Dzisiejszy mecz pomiędzy Jagiellonią Białystok a Pogonią Szczecin zaczął się fatalnie dla gości. Maksymilian Rogalski po rzucie wolnym dla Jagi dotyka piłkę ręką w polu karnym. Sędzia nie waha się i wskazuje na jedenasty metr. Do piłki podchodzi Tomasz Frankowski i strzela bramkę. Później mecz się zaostrza, padają kartki - w tym czerwone i to aż dwie.
Pierwsza z nich również pada w dziwnych okolicznościach. Emil Noll nie faulował Tomasza Kupisza. Obaj zawodnicy walczyli o pozycję, a Kupisz przewrócił się, ponieważ chwilę wcześniej wślizgiem chciał go zatrzymać Sebastian Rudol. Słabo oceniany w tym sezonie sędzia Marcin Borski z Warszawy znowu długo się nie zastanawiał.

http://ekstraklasa.net/szczesliwy-przypadek-czy-afera-bukmacherska-w-ekstraklasie,artykul.html?material_id=51602815142d5cbd41000000
Pozostając w klimacie - więcej szczegółów w linku.
Natomiast co do tej afery w meczu Zawiszy, to na pewno chodziło o sts? Jest jakieś źródło konkretne tego?
P.S.
Bo widzę, że to z faktu jest, więc można domniemywać, że sobie wykupili "małą" reklamę, co wydaje się prawdopodobne, jeżeli wziąć pod uwagę ich poprzednie nachalne działania promocyjne.

 

[cristovao]

@Luntrus
tak STS w Orange Sport nawet była rozmowa telefoniczna z tym Prezesem który tam wszystko ładnie opowiedział

 

[marqs3lby]

Podejrzewam że piłkarze Zawiszy bali się wygrać albo wygrac im nie kazano bo jakby rzeczywiście padł taki wynik to klub by poleciał na dno

 

[yar000]

[...]
I najśmieszniejsze na dziś jest to, iż "ustawka" polega na tym aby ze strachu nie przegrać/nie wygrać tyloma a tyloma bramkami. Wynik meczu zostanie więc wypaczony. Przez strach.

I tak się mają do rzeczywistości "śmieszne" teorie.


Edit:
... a w kontekście opisywanej sytuacji,
0:0 to jeszcze bardziej "ustawiony" wynik niż i jeśli,
miałby być w wyniku omawianej plotki/ustawki.
... i może nawet jakaś większa kaska na to 0:0 poszła ???? . I wszyscy są szczęśliwi.
Oprócz tych rzecz jasna, którzy uwierzyli, że będzie tak jak ustalono albo, że będzie "normalny mecz".
O dotrzymywaniu "umów" i sposobie odebrania wygranej już wspomniałem wcześniej.
O "normalnym meczu" ... Otóż w atmosferze takiej medialnej i publicznej nagonki, to nigdy nie będzie "normalny mecz". I zawsze się odbije czkawką na wyniku.

 

[baltazar_gabka]

Nikogo nie dziwi dlaczego taka informacja przeciekła wogóle do opinii publicznej: )?
Typowe zagranie PR-owskie ze strony STS-u...
Zresztą kto pamięta mecz GRECJA - POLSKA i rzekomego gracza który olbrzymie pieniądze postawił na zwycięstwo Polaków to przypomni sobie że sprawa też dotyczyła StS-u: )
Nasuwają się więc dwa pytanie...Skoro mecz był ustawiony to dlaczego niby nie został wycofany z oferty? Odpowiedz wiadoma...
Drugie pytanie..ilu jeleni zagrało po tej informacji wspomnianą Zawiszę?
Fakt dał się podpuścić i tyle...

 

[roxanne]

Fakt dał się podpuścić i tyle...

A od kiedy to Fuckt sprawdza jakiekolwiek informacje? Przeciez oni w 100% bazuja na plotkach, oszczerstwach itd, z tego zyja a jakosc zakladki sport stoi tam na poziomie tak niskim, ze az szkoda klawiatury na ten komentarz.

 

[edi8]

Gdy ok. 10 lat temu ukazał się w "SE" artykuł o tzw. "gangu warszawskich matematyków" , którzy wykorzystując błędy robione przez oddsmakerów Totomixa przez kilka miesięcy skaleczyli ich na kilkaset tysięcy PLN - to także większość osób komentujących ten bardzo głośny w necie artukuł , uważała iż to akcja PR mająca wzbudzić zainteresowanie grą w Totomixie.

A to było tak , jak można przeczytać w wywiadzie w miesięczniku "E-PLAY" z XII 2008 z jednym z "gangsterów" , gdy wpiszemy do wyszukiwarki: gang matematyków atakuje!

http://www.wykop.pl/link/141627/gang-matematykow-czyli-jak-rozgryzc-polskich-bukmacherow/

Tego typu informacje , ukazujące niski poziom wiedzy merytorycznie odpowiedzialnych za kursy pracowników bukmachera - wg mnie były ostrą antyreklamą Totomixa , więc raczej trudno tu o logiczne uzasadnienie płacenia za akcję PR , ukazującą złe funkcjonowanie firmy...
No chyba, że to zrobiłaby konkurencja - ale wywiad z prezesem Totomixa zadawał kłam takim spekulacjom , tak więc argument o sponsorowanym artykule po prostu kupy się nie trzymał.

Dlatego , gdy i mnie się udało w kilka lat później dobrać do ich kasy , ale inną techniką niż robił to "gang warszawskich matematyków" , to opisałem to dość szeroko w necie ( wpisz do wyszukiwarki: edi8 kontra Totomix ) aby pokazać , że błędy i luki są w tej firmie nadal ????

.............

.

 

[dawczan]

edi ale to co piszesz ma się chyba trochę nijak do tej całej "aferki".
Faktycznie moglo to być PRowskie zagranie STSu. Korzyści mają z tego dwie i to duże - darmowa reklama w wielu serwisach na pewno internetowych - nie wiem jak z TV, bo od tygodni nie mam czasu jej oglądać. A 2ga korzyść pewnie z 90% grających za mniejsze czy większe pieniądze pocisnęło Zawiszę. Wynik wiadomo 0-0. Czyli STS ma i reklamę i kasę. Pytanie tylko czy naprawdę ktoś postawił ta większą kasę na te zakłady i czy to było że tak powiem na zlecenie STSu, czy rzeczywiście ktoś postawił, a STS wykorzystał umiejętnie ten fakt...

 

[c1amak]

Teraz, skoro Zawisza nie wygrała w handi to STS powinien udowodnić jaka to oszołamiająca kwota została u nich zagrana! Szkoda, że nikt z tych 'dziennikarzy' nie postanowił tego sprawdzić... no ale jak oni nie wiedzą co to CS a co to handi i pierdoły podają to czego można się po nich spodziewać.
W Polsce bukmacherzy nie przyjmują takich zakładów (handi w 1.lidze) nawet za kilkanaście tysięcy złotych. Systemu nie da się również obejść przy takich kwotach.
Z dobrych źródeł wiem, że tam były śmieszne pieniądze postawione, a sprawa została rozdmuchana i kluby skrzywdzone.
Śmieszne to tym bardziej, że Zawisza w poprzednich trzech meczach u siebie notowała wyniki: 5:1, 3:1 i 3:1. Więc może ktoś za te śmiesznie niskie pieniądze postanowił zagrać że jeszcze raz handi przebiją a tu mu z aferą wyskoczyli ????
Ogólnie był to zabieg PR i nic więcej.

 

[kuba72]

Ale najśmieszniejsze jest to, że w meczu sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki i nie podyktował ewidentnego karnego dla bydgoszczan. Czyli mimo wszystko powinno być (zakładając, że karny byłby wykorzystany) zupełnie uczciwe 2:0. Tak więc doszło do grubego wałka na oczach delegata UEFA. Panie Boniek co Pan na to?

 

[yar000]

Ale najśmieszniejsze jest to, że w meczu sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki i nie podyktował ewidentnego karnego dla bydgoszczan. Czyli mimo wszystko powinno być (zakładając, że karny byłby wykorzystany) zupełnie uczciwe 2:0. Tak więc doszło do grubego wałka na oczach delegata UEFA. Panie Boniek co Pan na to?

Nie oglądałem meczu. Jeśli faktycznie miały miejsce takie sytuacje,
tym bardziej powtórzę co zakładałem przed spotkaniem a co spotkało się z ripostą: wynik meczu zostanie wypaczony przez strach. I ten właśnie wynik będzie "ustawką".
Strach sędziego nadal pozostaje strachem.

 

[cristovao]

Nie oglądałem meczu. Jeśli faktycznie miały miejsce takie sytuacje,
tym bardziej powtórzę co zakładałem przed spotkaniem a co spotkało się z ripostą: wynik meczu zostanie wypaczony przez strach. I ten właśnie wynik będzie "ustawką".
Strach sędziego nadal pozostaje strachem.

dokładnie więc wynik 0:0 był najbardziej prawdopodobny i opłacalny
a Boniek na to:

Następnie zbierający doskonałe noty w ekstraklasie sędzia wypacza wynik owego skromnego meczu.
Raz - zawierza bocznemu, który wymachuje spalonego i nie uznaje prawidłowo zdobytej przez Zawiszę bramki. Dwa - daje się nabrać piłkarzowi, który o piłce wie tyle, ile rzeka o wodzie (Tomasz Jarzębowski) i nie przyznaje Zawiszy ewidentnego rzutu karnego.

Hitchcock zaciera ręce - na papierze powinno być 2:0, a to wynik przeklęty i tego dnia zupełnie niepożądany. Ale oto mamy zwrot sytuacji. Najgroźniejszy rywal bydgoszczan w walce o awans - Cracovia - przegrywa na własnym boisku z ligowym średniakiem... 0:2 właśnie.

Jeśli ktoś tu rzeczywiście kręcił lody, to zdrowo namotał. Jednak jeśli całe zamieszanie polegało na zbiegu przypadków, to trudno nie zgodzić się z ludźmi, którzy uparcie twierdzą, że niesprawiedliwość jest elementem sprawiedliwości.

http://1-liga.przegladsportowy.pl/Pilka-nozna-Wiemy-kto-w-tym-maczal-palce,artykul,166402,1,359.html

 

[kuba72]

A wystarczyłoby tak zmienić przepisy, aby sędzia techniczny mógł obserwować transmisję z meczu wraz z powtórkami. Główny puszczałby akcję do końca, a potem gdyby doszło do sytuacji spornej, techniczny po obejrzeniu powtórki informowałby głównego. I nie trzeba by dwóch dodatkowych pajaców za bramkami i wszystko byłoby klar. Tylko dużo trudniej byłoby kręcić lody na duża kasę.

 

[edi8]

Przede wszystkim należałoby w jasną cholerę raz na zawsze usunąć z przepisów gry w piłkę nożną staroświecki , więc obecnie bezsensowny zapis o spalonym , bo magnesem dla kibiców i widzów , celem i sensem gry w tej dyscyplinie jest zdobywanie bramek!

 

[dawczan]

Przede wszystkim należałoby w jasną cholerę raz na zawsze usunąć z przepisów gry w piłkę nożną staroświecki , więc obecnie bezsensowny zapis o spalonym , bo magnesem dla kibiców i widzów , celem i sensem gry w tej dyscyplinie jest zdobywanie bramek!

A ja sie nie zgadzam edi8. Wystarczyłoby dopuścić tak jak to sie robi w wielu dyscyplinach sportowych szybką analizę video. Trwałoby to raptem przy ówczesnej technice parę sekund.

 

[lukasz99]

Przede wszystkim należałoby w jasną cholerę raz na zawsze usunąć z przepisów gry w piłkę nożną staroświecki , więc obecnie bezsensowny zapis o spalonym , bo magnesem dla kibiców i widzów , celem i sensem gry w tej dyscyplinie jest zdobywanie bramek!

Wtedy by to dziwnie wyglądało. Tylko długie piłki na stojących cały czas w polu karnym napastników. Kopanina, zero techniki.
Może by powiększyć bramki, 0,5 m wyżej i 1 m szerzej. Więcej bramek by wpadało, co nie? :razz:

 

[edi8]

Wtedy by to dziwnie wyglądało. Tylko długie piłki na stojących cały czas w polu karnym napastników. Kopanina, zero techniki.
Może by powiększyć bramki, 0,5 m wyżej i 1 m szerzej. Więcej bramek by wpadało, co nie? :razz:

Czytałem kiedyś w tygodniku "Piłka nożna" , że w latach 60-tych XX wieku UEFA robiła testy gry przy podwyższonych bramkach i jako miejsce tych testów wybrano m.in. Polskę i naszą III ligę ( w ramach regularnych rozgrywek ) . Na testach się skończyło...

FIFA , która jest władna zmienić przepisy gry w piłkę nożną , jest ciałem bardzo konserwatywnym i wszelkie zmiany są wprowadzane z wielkim trudem.
Nic w aktualnych przepisach nie powoduje takich napięć i emocji - jak właśnie sprawa spalonych...
Skoro piłka jest grą dla kibiców a nie dla działaczy , to ten jakże sporny segment w ramach przepisów powinien być wg mnie dawno zmieniony , bo naprawdę robienie z widowiska sportowego mającego przecież swoją dramaturgię , laboratorium kryminalistycznego rozstrzygającego czy rzepka w lewym kolanie zawodnika X lub też czy pół prawego buta zawodnika Y było wysunięte w momencie podania piłki - jest nie na miarę zmian w szybkości gry i wyszkoleniu zawodników , jakie nastąpiły od drugiej połowy XIX wieku , gdy tworzono do dziś obowiązujące przepisy.

.