No to ja jadę z analizami już na jutro, bo raczej niedziela będzie dla mnie zajęta, a coś wypada napisać o meczach.
Kompletnie nie zgadzam się z kursami na to spotkanie. Vasco jak dla mnie to jedna z ekip, która może się bić nawet o mistrza, a Atletico po mimo takiego startu to jednak drużyna walcząca w dolnych rejonach tabeli.
Atletico jak już pisałem zaczęło sezon jak na swoje możliwości bardzo dobrze. Już w pierwszej kolejce ograli niespodziewanie Coritibę. Jednak trzeba sobie powiedzieć, że póki co poza remisem z Atletico MG 2:2 na wyjeździe to nie zdobyli na nikim mocnym tych punktów. Wygrana z Cearą to też nie jest jakiś wielki powód do dumy, chociaż strzelenie im kilku goli już tak. Ja jednak zdania nie zmienie i uważam dalej, że Atletico Goianiense to jeden z głównych kandydatów do spadku. Może z nimi będzie jak rok temu z Cearą. Też na początku prowadził ich PC Gusmao, a potem po dobrych występach rozstał się z klubem i Ceara popadła w zwykłą ligową przeciętność. Jeśli idzie o jutrzejszy mecz to PC Gusmao ma szczęście, że zabraknie mu tylko jednego gracza - Felipe Brisola, który i tak nie jest bardzo ważnym zawodnikiem w jego układance. Ciekawe czy Marcao bądź Anselmo znowu zaskoczą i coś strzelą?
Vasco po zdobyciu Copa do Brasil nie musi się martwić o
CL. Więc teraz mogą grać na dużym luzie, a z takim składem moim zdaniem są w stanie daleko zajść. W ataku Alecsandro i Eder Luis. W pomocy Diego Souza, a już niedługo dojdzie Juninho Pernambucano, który zadebiutuję 6 lipca przeciw Corinthians. Obrona też słaba nie jest, a bramkarz Fernando Prass wielokrotnie pokazywał już, że potrafi świetnie bronić. Choćby przed tygodniem broniąc rzut karny z Gremio. Vasco póki co ma 8 punktów. Jednak u nich sytuacja wygląda inaczej, gdyż dopiero w spotkaniu przeciwko Gremio zagrał podstawowy skład. Tak więc 7 punktów zdobytych przez rezerwy to wynik na pewno dobry. Teraz jednak już mogą spokojnie walczyć w lidze więc na pewno tych punktów przybywać powinno. W tym roku mają co prawda jeszcze
Copa Sudamericana ale skoro już mają awans do
CL 2012 to raczej sobie tym pucharem dupy nie będą zawracać. W tym spotkaniu trener Ricardo Gomes nie skorzysta z trójki: Douglas, Cesinha i Ramon. Poza tym ostatnim reszta nie gra już od dłuższego czasu więc osłabienia praktycznie żadne.
Jeśli popatrzeć w składy obu ekip to widać, że to Vasco jest lepsze. Wiadomo u siebie Dragao będą chcieli sprawić niespodziankę. Jednak ja uważam, że po takim kursie aż grzech nie spróbować zagrać na gości.
Atletico GO
Marcio; Adriano, Anderson, Gilson, Thiago Feltri; Agenor, Bida, Pituca, Vitor Junior; Marcao, Anselmo
Vasco
Fernando Prass; Fagner, Anderson Martins, Dede, Marcio Careca; Diego Souza, Romulo, Eduardo Costa, Felipe; Alecsandro, Eder Luis
Moje typy:
Vasco(+1) @ 1,57 Bwin
0:1
Vasco DNB @ 2,10
Największym hitem tej kolejki będzie mecz na szczycie Corinthians-Sao Paulo. Nie dość, że mecz na szczycie, to na dodatek jest to klasyk stanu i miasta Sao Paulo.
Corinthians w tym sezonie wygląda naprawdę fajnie. Od początku ligi grają ciekawie i aktualnie zajmują 3 miejsce z 10 punktami na koncie. Jednak należy pamiętać, że mają zaległe spotkanie z Santosem i jeśli je wygrają to będą mieli tylko 2 punkty straty do SPFC. W najbliższym meczu trener Tite planuję wystawić aż trzech napastników. Liedson, Willian i Jorge Henrique to tercet jakiego nie ma chyba obecnie żaden klub w Brazylii. Wygląda ten atak naprawdę mocny. W pomocy mamy trójkę Danilo, Paulinho i Ralf i również są to gracze, którzy wiele potrafią. Defensywa wraz z bramkarzem to też bardzo mocne punkty tego zespołu. Julio Cesar broni kapitalnie. W obronie mamy doświadczonych zawodników poza młodym Weldinho. Jednak widziałem go w spotkaniu przeciwko Flamengo i pokazał się z całkiem niezłej strony. Tak więc przedstawia nam się obraz naprawdę mocnego zespołu. Jeśli idzie o straty to brakuję tylko Alessandro na prawej obronie. Jeszcze grać nie może nowy nabytek Timao czyli Alex.
Sao Paulo to jak na razie lider. Żeby było lepiej w 5 spotkaniach do tej pory nie stracili ani jednego punktu ale również żadna ekipa nie strzeliła im bramki. Wiele osób jak spojrzy w tabele to się zastanowi co ja mówię. Otóż jedyny gol, który stracili to trafienie samobójcze Casemiro z meczu przeciwko Gremio. Komplet punktów zdobyli na niezłych drużynach. Atletico MG, Fluminense czy Gremio to nie są ogórki. Ceara u siebie również jest groźna dla każdej ekipy, a Figueirense póki co też zaskakuję. Jednak teraz należy pokazać te gorsze rzeczy w SPFC. Chodzi mianowicie o osłabienia. Co prawda do obrony wraca Rhodolfo ale za to ze składu wypadają Rodrigo Souta i Juan(obaj zawieszeni za kartki). Dalej nie ma Mirandy i już go nie będzie, gdyż odchodzi do Atletico Madryt. Luis Fabiano i Henrique Miranda dalej kontuzjowani, a największa gwiazda zespołu Lucas wyjechał na zgrupowanie kadry Brazylii przed Copa America. Jak więc widać problemów sporo. Tak więc co robi każdy trener w Brazylii? Zmienia oczywiście ustawienie na 3-5-2. Jednak nawet i te straty pokazują, że zmiennicy to nie byle jacy gracze, bo do pierwszego składu wskakują choćby były reprezentant Brazylii, Ilsinho. Ciekawe jak trener Carpegiani poradzi sobie, gdy wyjedzie kolejna grupa zawodników na Mundial U20.
Jeśli wziąć pod uwagę osłabienia obu klubów to zdecydowanie lepiej wyglądają gospodarze. Timao również mają bardzo mocny skład, a Sampa kiedyś musi w końcu stracić punkty. Również patrząc w statystykę derbów SP pomiędzy tymi ekipami widzimy sporo goli więc i teraz ich nie powinno zabraknąć.
Corinthians
Julio Cesar; Weldinho, Wallace, Chicao, Fabio Santos; Ralf, Paulinho, Danilo; Jorge Henrique, Liedson, Willian
Sao Paulo
Rogerio Ceni; Rhodolfo, Xandao, Luiz Eduardo; Jean, Casemiro, Ilsinho, Wellington, Carlinhos Paraiba; Marlos, Dagoberto
Moje typy:
Corinthians @ 2,25 Ladbrokes
5:0
Corinthians DNB @ 1,53 Bwin
Over 2,5 @ 1,88
BTS @ 1,65