nie widziałem tego Kalengi, ale czy naprawdę ma on jakieś szanse prócz lucky puncha, skoro przegrał zdecydowanie na pkty z ... Arturasem Kulikauskisem (13-19-3)? Tak tak z Arturasem Kulikauskisem i to kilka miechów wstecz tylko.
Polaka w walce o pas WBC to już mega przegięcie
W końcu ktoś kuma o co chodzi w zakulisowych gierkachMateusz Masternak - 1.62 - u.nibet .
Gram Mastera gram bez obaw .
I jeszcze jeden ważny aspekt - sędziowie punktowi tej walki :grin: . Jednym jest nasz Polak :grin: a drugim Hiszpan który nie raz już sędziował walki na galach Sauerland :grin:. Chyba nie trzeba tłumaczyć co to oznacza . No ale aby dawać sędziego Polakowi , Polaka w walce o pas WBC to już mega przegięcie ( oczywiście na naszą korzyść ) na układy nie ma rady :grin:
Organizatorem gali jest Rodney Berman, który jest w bardzo dobrych stosunkach z managerem Kalengi, Garym Hydem. To tak apropo pozakulisowych gierek, które moim zdaniem i tak nie będą miały specjalnego znaczenia w tej walce. Zwycięzca powinien być wyraźny.W końcu ktoś kuma o co chodzi w zakulisowych gierkach![]()
Co to się stało, polski sędzia nie dał zwycięstwa rodakowi? Jak widzisz to wszystko nie jest takie proste, jak teoretycznie wygląda.Ale nie chodzi w tym przypadku to kto jest organizatorem gali, zrozum to.Sauerland to szczwany lis i widzisz iż nie jest organizatorem a mimo to sędzią będzie Polak...Ma swoje wpływy w fedreacjach i je wykorzystuje. Może to nie będzie miało znaczenia ale jednak lepiej mieć furtkę niż jej nie mieć...w końcu kolejny MŚ w stajni = kojelny gruby hajs a o to w tym chodzi.
E: Polak nie pomogł Kalenga ????
Hehe jak widzisz Tu chodzi o całokształt .To ze nie przewałkowali tutaj (chociaż i tak uwazam ze tak było jak Hiszpan mogl widzieć zwycięstwo Mastera) to jak określisz ze Polak sędziował Polakowi.. niewytlumaczalne.Jak ściany miały pomoc jeśli nie było nawet minimalnej próby ze strony Masternaka, cały czas wsteczny. Czasami jest proste a czasem nie..przypomnij sobie Adamka w Betlejem ???? pozdroCo to się stało, polski sędzia nie dał zwycięstwa rodakowi? Jak widzisz to wszystko nie jest takie proste, jak teoretycznie wygląda.
masz te swoje gierki... nawet polak punktował dla Kalengi ???? [/quote]quote=BerciQ89;4590619]W końcu ktoś kuma o co chodzi w zakulisowych gierkach
Stawką jutrzejszej 10-rundwej walki będzie pas mistrza Australii w wadze półśredniej (co ciekawe obaj reprezentują Australię, ale urodzili się w Kamerunie). Obaj nie biją szczególnie mocno, a jedyne porażki przed czasem ponieśli z rąk Horna, także raczej należy spodziewać się pełnego dystansu. Żaden buk zakładów na rundy jednak nie oferuje. Myślę, że to będzie twarda, równa walka, a górę weźmie w niej większe doświadczenie, lepsze warunki fizyczne i chyba też umiejętności Colombana. Apropo ,,zakulisowych gierek" to organizatorem gali jest promotor Colombana.Jeff Horn (6-0-1, 5 KO) - Rivan Cesaire (11-4-1, 3 KO) 1 1.15 (bah) 9:00/ 1 1.14 (bet365) 8:00TKO 9 runda
Tak wiem, kurs marniutki, ale może akurat ktoś potrzebuje do podbicia. W sumie to 14% lokat banki nie rozdają. Horn to bardzo obiecujący pięściarz, ćwierćfinalista olimpijski, który bardzo ładnie odnalazł się na ringach zawodych. Na rozkładzie ma już niezłego i przede wszystkim twardego Samuela Colombana (KO 1 runda), który przed walką z Hornem nigdy wcześniej nie przegrał przed czasem i byłego pretendenta IBF Ben Rabeha. Skazą na jego rekordzie jest tylko jeden remis, właśnie z jutrzejszym rywalem. Remis ten polegał przerwaniu walki w 3 rundzie z powodu przypadkowego rozcięcia na twarzy Cesaire, który nie mógł kontynuować walki, w wyniku czego z powodu rozegrania niewystarczającej liczby rund ogłoszono techniczny remis. Po dwóch rundach u wszystkich sędziów 20:18 prowadził Horn. Tym razem na taki szczęśliwy dla Cesaire zbieg okoliczności bym nie liczył i typuję pewne zwycięstwo młodszego z Australijczyków. Typowany na przyszłą gwiazdę Horn po prostu nie może mieć problemu z rywalami klasy swojego jutrzejszego oponenta. Problemem dla niego nie powinien być również dystans 12 rund (walka o pasek WBO Oriental), ponieważ w tej kwestii Cesaire również nie jest specjalnie doświadczony - tylko jedna 10-rundówka na jego koncie. Mój typ: Horn przed czasem.
W walce Lomachenki też wygrana 4 rund więcej przez ukraińca to najniższy wymiar kary, a ktoś kto dał remis nie powinien dla mnie więcej sędziować
A ja wręcz przeciwnie powiem, że Lara nie lubi walczyć z rywalami, którzy wywierają na niego presje (patrz walki z Moliną i Angulo). Lara pod presją gubi się i zostawia mnóstwo miejsca na sierpy rywali nad swoją prawą ręką, z czego skorzystał choćby Angulo dwa razy rzucając Kubańczyka na deski. Alvarez to nie jest bokserski imbecyl żeby napalać się na jeden cios. Mimo młodego wieku ma już na koncie chociażby 7 zwycięstw z mistrzami świata. Większość z nich co prawda miało swoje najlepsze lata w walce z nim już za sobą, ale Meksykanin zebrał w tych starciach mnóstwo doświadczenia. Inteligentna presja to będzie klucz do jego wygranej w tej walce. Nie twierdzę, że wygra, ale nie ma też sensu pisać argumentów tylko pod typ.Oprocz tego Lara, tak jak np. Mayweather lubi walczyc z bokserami, ktorzy na niego nacieraja i chca mu urwac glowe... a wlasnie to zrobi Alvarez. To jest koles, ktory zawsze chce wygrac przez nokaut i kontry Lary z lewej reki beda wchodzic jak w maslo.
Dla równowagi można też zobaczyć jak obaj wypadli na tle Angulo.Zobaczcie tez jak obaj wypadli na tle Trouta.