Witam. Bet365 wystawił kursy na walkę Izu z Braezale. Czy 2,50 na przeciwnika Izu to nie lekka przesada? Czekam na opinie ekspertów, pozdrawiam.
Już jest 3,00 na jego rywala...Witam. Bet365 wystawił kursy na walkę Izu z Braezale. Czy 2,50 na przeciwnika Izu to nie lekka przesada? Czekam na opinie ekspertów, pozdrawiam.
gdzie byly rowne kursy ? w stsie ? oni maja takie pojecie o boksie jak murzyni o hokeju. kusi ten breazeale...Już jest 3,00 na jego rywala...
Dziwne rzeczy się dzieją, bo przecież początkowo to Izu był wyraźnym underdogiem, a teraz kursy praktycznie się odwróciły. Może Brezeale jest zupełnie bez formy czy ma jakąś lekką kontuzję?
Kusi cię Breazeale który był faworytem w STS, po czym stwierdzasz że nie mają pojęcia. Widać kto tu nie ma
Co do obecnych kursów- granie na Ugonoha po 1.4 mija się zupełnie z celem
Tony Harrison vs Jarrett Hurd
Harrison, 2.2 (Bet356)
Gościu z obroną Amira Imama i nogami Shannona Briggsa jest w tej walce faworytem... Ołł-keeejj...
Samuel Eggington vs Paweł Malignaggi.
Eggington, 1.61 (Marathonbet)
Każdy z zawodników ma po trzy G w nazwisku, ale nie spodziewam, by w ringu było podobnie równo. Walka za dwa tygodnie, ale kursy na Dzikusa spadając, więc poddaję pod rozwagę już teraz. Prywatnie nie wierzę w to, by Malignaggi był jeszcze w stanie rywalizować na poziomie nawet brytyjskim. Może 2-3 rundy obskoczy Eggingtona, ale co potem? Zero mocy, by przyhamować Dzikusa, obrona łatwa do spenetrowania. Nie wykluczam możliwości "angielskiego zatrzymania" w drugiej części pojedynku.
Duży bokser vs mały dziennikarz - co innego może z tego wyniknąć?!
Zimnoch-Mollo
Jak Zimny wytrzyma 3-4 rundy to po tym okresie Mollo sam padnie.
Typ Mollo ko 1-2 runda
Zimnoch ko 5-6 runda
Bardziej drugi typ,bo nie po to robią rewanż aby karierę Zimnocha zakończyć
Hurd, współczynników nokautów 68%, przy 8 (na 19) rywalach z przegrywającym rekordem. SD i MD w karierze ze średniakami. Nie wygląda mi na wielkiego łamacza oponentów.
Harrison jedna wpadka. Ale walka przegrana poniekąd na własne życzenie. Lepsze nogi, szybsze ręce, lepszy cios. Odporność może być gorsza, ale trudno mieć wszystko lepsze i jeszcze być "dogiem".
2.5 na Marathonie.
PS. Porażka z potencjalnie słabszym rywalem niekoniecznie oznacza, że ktoś nie jest dobry. Stąd ta dynamika. Gdyby Harrison przetańczył dwie ostatnie rundy z Nelsonem, dziś byłby faworytem po kursie 1.2 A przecież to ten sam zawodnik.
Tak było z Jackiem. Znokautował go Edwards i potem na Jacku można było robić bezkarnie kasę.
Zarobiłem na nim po kursie 5.5 z Antonim Dirrellem, potem 2.5 z Jerzym Grovesem, a ostatnio zarobiłbym po kursie 3.4, gdyby Jacka nie zwałowali z DeGalem.
Jedne porażki łamią, inne sprawiają, że bokser staje się lepszy. Harrison nie jest i nigdy nie będzie królem ringu, ale to nie oznacza, że nie może wygrać z niesprawdzonym prospektem z dziurawą obroną.