BACK FAV , LAY DOG przy niekorzystnym wyniku faworyta

[voic3d]

W sumie temat już wiele wyjaśnia:

BACK FAV , LAY DOG przy niekorzystnym wyniku faworyta

Stawiam na drużynę, która przed meczem była wyraźnym faworytem, a straciła bramkę lub też przez długi okres czasu nie może strzelić gola.

Jeden. 2,00

Dwa. 2,00

Trzy. 3,28

Cztery. 1,00

Pięć. 0,84

Sześć. 1,00 mogłem sprzedać po remisie, ale przeoczyłem mecz.

Siedem. 0,39

P&L = 1,49

 

[voic3d]

Osiem. 0,65

 

[elektro87]

Voic3d, Voic3d, Voic3d. Naprawdę podziwiam Twój upór. Od około 2 lat co jakiś czas na forum widzę Twoje tematy w których próbujesz coś ugrać na traidingu bądź pseudo traidingu. Niestety wszystkie po jakimś czasie kończą się tak samo. Mam wrażenie że wcale nie uczysz się na własnych błędach i pod tym względem jesteśmy tacy sami. Sam utopiłem już sporo i większość w ten sam sposób i przez bycie pazernym. I nie pisze tego żeby Ci dogryźć. Według mnie miałeś dobry sposób do gry ale go porzucileś pisząc że za dużo czasu spędzasz a efekty mizerne. Mam tu na myśli granie podczas przerw w piłce. Fakt. Zarabiałeś grosze ale ryzyko wtopy również było zminimalizowane. Niestety nie mam czasu żeby tego próbować ale właśnie na tym bym się skupił. Zwłaszcza teraz kiedy chcesz zacząć liczyć swój zysk/stratę według %. Wiem że 1%z 20e to mało. Ale z 200 to już jakiś grosz. Kilka takich meczy dziennie i bank powoli rośnie. Pomyśl o tym, potestuj jeszcze raz z tydzień a najlepiej z miesiąc. Tyle ode mnie. Powodzenia i obyś się odnalazł ????

 

[marok]

"elektro87" mnie uprzedził bo również nosiłem się z podobnym postem ???? co do gry w przerwach to nie wiem, nigdy tak nie grałem, ale od 2 miesięcy gram twój inny pomysł, gole w końcówkach meczów ???? nie narzekam ????

 

[voic3d]

@ elektro87
Ze wszystkim co powiedziałeś się z Tobą zgadzam - dziękuję za uświadomienie mi tego ????
Temat, o którym piszesz , faktycznie był dobry, chcę o nim jeszcze pomyśleć, ale tam trzeba wprowadzić żelazną zasadę: WYCHODZIĆ PO GWIZDKU, BEZ WZGLĘDU NA BILANS.
Tak jak piszesz, czasu trochę dużo zabiera , bo trzeba siedzieć 5 min przed gwizdkiem na przerwę i 5 min przed rozpoczęciem drugiej połowy czyli de facto całą przerwę + 10 min musisz być w gotowości.
Piszesz też o 20e --->200e
20e daje marne efekty, a 200e chyba bym nie postawił, chociaż patrząc na moje ostatnie wyniki to monety, które straciłem w tym roku jakbym postawił w meczech, o których piszesz już bym był w ciepłych krajach ????
Na tą chwilę nadal gram sposobem z tego tematu czyli BACK FAV , LAY DOG przy niekorzystnym wyniku faworyta, ale nie mam czasu relacjonować typów na żywo, więc wrzucam wyniki z 2 ostatnich dni.
Dziewięć - Trzydzieści siedem 6,36

Trzydzieści osiem 0,97

Trzydzieści dziewięć 0,50

Czterdzieści 0,59

Czterdzieści jeden 0,98

P&L całego tematu = 3,66
Nadal gram tym sposobem ale wyniki uwzględniam w temacie: Zielony kajecik tradera

 

[fraktal]

Odnośnie całego tego tradingu...Moje zdanie jest takie, że jeśli nie jesteś dobrym typerem, nigdy nie będziesz dobrym traderem.
Druga sprawa jest taka , że dobry typer zarabia o stokroć więcej, od średniej klasy tradera.
Trzecia sprawa- największy błąd- w mojej opinii, popełniany przez graczy- GRANIE ZANIŻONYCH TYPÓW.
Mógłbym napisać granie niskich kursów, jednak różnica pomiędzy niskimi a zaniżonymi kursami jest fundamentalna.Uświadomienie sobie tej różnicy to krok milowy.

Odnosząc się fragmentarycznie do tego co powyżej:

Schalke(schalke, Real, Barcelona, City.......każdy typer ma w mózgu zapisane te "myślokształty" i najczęściej traci na takich myślokształtach) nie gra u siebie przegrywa 2-0 a pomimo tego kurs na nią wynosi bagatela 4.0. Kpina. W życiu nie tknąłbym tego kursu. Kolejny screen podobna sytuacja z tym, że kurs jeszcze bardziej paradoksalny.
Screen Bani yes- Al ain. To już 81 min spotkania!!!!!!
W tych przedzałach czasowych mozesz pograć kursy, w przedziałach 8-12 o podobej charakterystyce.!!!

Voic3d... Nie zamierzam w tym poście odnosić się do Twojej strategii tradingu. Zresztą blade pojęcie o nim mam. To co mogę Ci doradzić graj zdecydownie wyższe kursy, w podobnych okolicznościach, a o rezultatach sam się przekonasz.
Powodzenia!!!!!

 

[voic3d]

Potrafię rozróżnić zaniżone kursy od niskich kursów.
Problem w tym, że nie da się grać zawyżonych kursów u jednego buka.
Poza tym jakbym łapał zawyżone kursy to wolałbym grać pre trading

 

[fraktal]

Potrafię rozróżnić zaniżone kursy od niskich kursów.
Problem w tym, że nie da się grać zawyżonych kursów u jednego buka.

Poza tym jakbym łapał zawyżone kursy to wolałbym grać pre trading

Dlaczego nie u jednego buka.??Ilu trzeba buków aby ograć buka.??
Ja rozumiem, że bet 365 ma szeroką ofertę, ale popatrz na analogiczne dostępne kursy live np na betfair... Nawet nie ma co porównywać. Można by powiedzieć konfrontując kursy betfair, że wszystkie one są zawyżone względem bet 365.

Z tego co jednak widzę, większość Twoich kursów jest mocno zaniżonych.

 

[voic3d]

Takie spojrzenie na bukmacherkę / trading nie jest niczym innym jak szukanie value, a to już temat na osobną rozmowę.
Gram co daje buk. Mam nie stawiać, bo bukmacherzy za słabo oszacowali kurs ?

 

[fraktal]

Myślę, że szacują oni kursy dokładniej niż nam się to wydaje. Często jednak lepiej opłaca im się wystawić kursy asymetryczne.
Na taką Schalke powiedzmy - co tam że kurs powinien wynosić w granicy 10.
Po co nam wystawiać taki kurs skoro ludzie masowo kupują to zdarzenie po 4.0. Ba mało tego... niektórzy, nie znając jeszcze składów wyjsciowych kupowali po 1,24 pre.
Niestety buki nas dymają jeśli tylko mogą. Twoja przewaga polega na tym że to Ty decujesz co kupujesz. Robisz to świadomie albo nie.
Nie wiem czym dla Ciebie jest bukmacherka. Jeśli zabawą to ok. Jeśli natomiast podchodzisz do niej poważniej to powinieneś zastanowić się 2 razy jaki sit Ci oferują zanim go kupisz. Powinieneś podejmować decyzje jak 2-3% graczy- a nie jak cała reszta.

 

[voic3d]

Gdybym grał za kwoty rzędu moej wypłaty to bym 500 razy się zastanowił co i za ile postawić.
Przy mniejszych kwotach to działa troszeczkę inaczej.
Powiedz mi w takim przykładowym Schalke jakbyś chciał to zagrać to co byś zrobił ? (nie przyjmuję wersji "nie zagrałbym" ???? )

 

[lukaszbonq]

kwoty nie mają znaczenia, jak na małych powyrabiasz złe nawyki to na dużych nie oduczysz się ich

 

[fraktal]

Gdybym grał za kwoty rzędu moej wypłaty to bym 500 razy się zastanowił co i za ile postawić.
Przy mniejszych kwotach to działa troszeczkę inaczej.

Powiedz mi w takim przykładowym Schalke jakbyś chciał to zagrać to co byś zrobił ? (nie przyjmuję wersji "nie zagrałbym" ???? )

Nie wiem jak układało się spotkanie . Nie znam również rzeczywistej formy zespołów przed owym meczem. Nie wiadomo mi nic o ewentualnych abstynencjach w zespołach. I czy deszczyk padał. :razz: (żart)

Sprawdzam i widzę, że był to mecz towarzyski... Tyle by mi wystarczyło by zamknąć kartę i poszukać czegoś odpowiedniejszego.

Nie zagrałbym tego meczu za żadne skarby. ???? Szkoda kasy.
Gdyby to był mecz o jakąkolwiek stawkę, gdyby Schalke grało u siebie, gdyby kurs był większy.

Jeśli musiałbym zagrać zagrałbym w stronę gości. To był mecz towarzyski. Schalke pewnie na wpół rezerwami. Po tych 2 bramkach nie wierzę, że nagle uderzyli w atak licząc na wygraną w spotkaniu. Goście z kolei podnieceni, że ustrzelili 2 bramy niesieni wrzawą kibiców chcieli za wszelką cenę utrzymać prowadzenie- choćby dla prestiżu.

 

[fraktal]

Porównaj te 2 mecze.
Kontrastowe okoliczności. Liverpool nadal ma szanse na mistrza. Gra u siebie. W natarciu nagle traci 2 bramy.Dalej ciśnie... Kurs na niego 7- podejrzewam, że na schalke byłby podobny w tej minucie.

 

[dalik]

Sposób okej, ale tak jak pisze fraktal.
Kursy na faworytów są mega zaniżone.

 

[voic3d]

A powiem Ci, że coś w tym jest, ale takie mecze jakoś wchodzą.
Ryzyko niewielkie, a zarobić można chociaż w ten weekend parę spotkań nie siadło

 

[fraktal]

A powiem Ci, że coś w tym jest, ale takie mecze jakoś wchodzą.
Ryzyko niewielkie, a zarobić można chociaż w ten weekend parę spotkań nie siadło

Jeśli wchodzą to w porządku. Musisz jednak liczyć się z tym, że ta tendencja z pewnością ulegnie zmianie. I co wtedy.? I wtedy właśnie decydującą rolę odgrywa kurs po którym zagrałeś. Już tłumaczę.
Pomijając ten najistotniejszy fakt o którym już zresztą wspomniałem, że im większy kurs tym większy "cash out" w przypadku dobrego rozwoju sprawy, musisz pamiętać jeszcze o jednym. Musisz spojrzeć dalej.
Jeśli zakład wymyka się spod kontroli, bramki brak, coraz bliżej końca spotkania, także bankroll jest już tak "stopiony", że bez sensu jest zamykać zakład pozostaje nam tylko czekać do końca licząc na odrobinę szczęścia.
Hipotetycznie załóżmy, że raz na 10 zdarzeń szczęście nam dopisze. Jeśli gramy kursy po 10 statystycznie wyjdziemy na zero, jeśli natomiast będziemy grali zaniżone kursy po 5 będziemy 50% w plecy z tych porzuconych na pastwę losu zakładów.
A tu chodzi o to by:
1. zrobić jak najwięcej greenów
2. dopilnować by były one jak największe
3. zadbać o jak najmniejsze straty "porzuconych" betów

 

[ozon1]

Dorzuce post z innego tematu , ale dotyczy takze betfair i zanizonych kursow.
Nie chce Ci zasmiecac tematu , ale przez ostatni okres gralem na tych meczach cos innego , ale zauwazylem pewna rzecz , kiedy bierzemy wszystkie mecze danego dnia ,z tych wazniejszych lig , pomijalem towarzyskie , zaznaczmy sobie wszystkie mecze na faworta u siebie z kursem nizszym lub rownym 1.80 .
Gramy lay tego favoryta na Betfair , czyli popularna podwojna szanse przeciwko temu faworytowi , jednak uzywalbym betfair poniewaz buki na podwojnej szansie maja duza prowizje , dlatego opcja lay jest lepsza.
Po okolo miesiacu obserwacji , zauwazylem , ze wlasnie te kursy na favoryta czesto sa zanizone , poniewaz masowy instynkt zacheca do gry na pewniakow.
Czesto sie zdarza , ze takie kursy przegrywaja , ale dzieje sie to falami , niema co sie znichecac po paru dniach samych wygranych faworytow , pozniej przychodza fale porazek. Po tych ostatnich obserwacjach wychodzil plus wlasnie z takiej strategii , ale zawsze trend moze sie odwrocic.

 

[fraktal]

Dorzuce post z innego tematu , ale dotyczy takze betfair i zanizonych kursow.

Nie chce Ci zasmiecac tematu , ale przez ostatni okres gralem na tych meczach cos innego , ale zauwazylem pewna rzecz , kiedy bierzemy wszystkie mecze danego dnia ,z tych wazniejszych lig , pomijalem towarzyskie , zaznaczmy sobie wszystkie mecze na faworta u siebie z kursem nizszym lub rownym 1.80 .
Gramy lay tego favoryta na Betfair , czyli popularna podwojna szanse przeciwko temu faworytowi , jednak uzywalbym betfair poniewaz buki na podwojnej szansie maja duza prowizje , dlatego opcja lay jest lepsza.
Po okolo miesiacu obserwacji , zauwazylem , ze wlasnie te kursy na favoryta czesto sa zanizone , poniewaz masowy instynkt zacheca do gry na pewniakow.
Czesto sie zdarza , ze takie kursy przegrywaja , ale dzieje sie to falami , niema co sie znichecac po paru dniach samych wygranych faworytow , pozniej przychodza fale porazek. Po tych ostatnich obserwacjach wychodzil plus wlasnie z takiej strategii , ale zawsze trend moze sie odwrocic.

Prowadziłeś analizę około miesiaca, piszesz że kursy wchodzą lub nie falami. Czy możesz powiedzieć coś więcej na temat tych odchyleń.????
Jakbyś wyraził wyniki na wykresie liniowym ile takich wyraźnych "załamań"- czarnych serii byłoby widocznych.? Konkretniej zastanawia mnie czy dało się zauważyć, że np w pierwszej połowie miesiąca w którym prowadziłeś badanie wskaźniki były zdecydowanie słabsze niż w drugiej, czy też nie zauważyłeś takiej tendencji??
Pytam ponieważ, rozważam pewną teorię na temat manipulacji kursami przez buków a odpowiedź na powyższe pytanie byłaby źródłem ważnej dla mnie informacji.

 

[ozon1]

Zapiski robilem recznie i zapisywalem poprostu bilans dzienny.Poprostu zdarzaly sie weekendy , gdzie pewniaki wtapiali hurtowo i to dawalo pozytywny bilans.
Wogole gdzies na forum betfair ostatnio wyczytalem , ze warto zwrocic uwage na kursy lay 1.50 , wszystkich favorytow pilki noznej , bo ich kursy zwykle sa wlasnie zanizane , ale czy to ma sens to nie wiem , marza i tak pewnie pochloni profit w long runie , jak jest jakas przewaga to minimalna.