Giraldo Santiago-Kyrgios Nick 2, Pinnacle Sports 2.20
6:7, 5:7 

VS.
Moim zdaniem w typ typie jest duże value ponieważ bukmacherzy najwidoczniej traktują dalej Kyrgiosa jako młodzieżowego zawodnika z małym doświadczeniem. Mimo,że Kyrgios jest 19 letnim tenisistą to warunkami fizycznymi, siłą oraz zmysłem taktycznym jest dorosłym graczem. O Kolumbijczyku można napisać, że jest uniwersalnym graczem lecz mimo wszystko najlepiej odnajduje się na clayu. Jeśli chodzi o mecze na nawierzchniach twardych w tym roku to spisywał się bardzo słabo ponieważ wygrał 4 mecze i zanotował 6 porażek. Na dniach w Waszyngtonie dotarł do ćwierćfinału, brzmi dumnie ale musiał wygrać tylko dwa mecze aby tam się dostać, pokonał po drodze Beckera czy Estrellę w dwóch setach,a przegrał z Pospisilem który odpadł tam w finale. Zerknąłem sobie na historię meczów Santiago i szukałem kiedy ostatnio pokonał dobrego gracza na twardej nawierzchni i dotarłem do daty 11.03.2012 rok wygrana z Nishikorm, bo Sock czy Roger-Vasselin to nie są CI TOPOWI. Giraldo po Wimblednie rozegrał 8 meczów,a Kyrgios natomiast żadnego, dlaczego? Ponieważ Australijczyk miał bardzo pracowity sezon na kortach trawiastych, wygrał finał challengera przechodząć przez kwalifikacje i później sensacyjnie doszedł do ćwierćfinału Wimbledonu pokonując po drodze Nadala czy Gasqueta. Po zakończeniu tego wielkiego szlema w wywiadach Nick pytany o dalszą ścieżkę kariery odparł,że najpierw odpocznie, a później skupi się na turniejach tych najważniejszych. Australijczyk odpoczywał i przygotowywał się pod turniej rangi
masters 1000 w Toronto ponad miesiąc. Napisałem,że Giraldo ma słaby bilans w tym roku na hardzie ale Nick ma go jeszcze gorszy ponieważ 1/2 lecz tym się w ogóle nie sugeruje ponieważ Kyrgios na początku sezonu postawił na mączkę i słusznie ponieważ wygrał dwa challengery. No i na początku roku plasował się na 162 pozycji w rankingu
ATP,a w marcu był nawet 226,a teraz jest 69 także ranking nie pozwalał mu na granie w turniejach
ATP od pierwszej rundy. Między tymi zawodnikami jest 8 lat różnicy... gdybym nie wiedział jakim grajkiem jest Kangur to martwiłbym się o to,ale Nick jest bardzo ofensywnym graczem który ma ogromny talent. Zawodnik kompletny mimo młodego wieku, najgroźniejsze bronie to serwis oraz forhend,a z bekhendu znaczna poprawa. Santiago nigdy mnie do siebie nie przekonywał, owszem potrafi zagrać bardzo dobrze, ale i również bardzo fatalnie. Kyrgios to zawodnik który zrobi moim zdaniem ogromną karierę,a Santiago nie. Obawiam się oczywiście o to,że młodzi tenisiści często mają dziwne zastoje w grze ale Australijczyk nie raz pokazał,że jest świetnym tenisistą, uważam,że wygra z Kolumbijczykiem.
Chardy Jeremy-Delbonis Federico 1 handicap -4.5 gemów, Pinnacle Sports 1.99
VS.
6:3, 7:5, 6:4 

Zdecydowałem się na ten typ z racji tego,że Argentyńczyk nie bardzo potrafi grać na nawierzchni twardej. W całej swojej karierze ma bilans 37/31,a w tym 27 wygranych meczów to były futuresy czy też jakieś kwalifikacje. W tym roku na hardzie ma bilans 1/5 wygrał tylko z Bogomolovem w marcu 6:3, 6:4. W ogóle kogo on na tym hardzie pokonał mniej więcej dobrego? Naprawdę nikogo,chyba tylko ten Bolgomolov na mocno upartego się nadaje. Tutaj bukmacherzy proponują nam linię handicapu -4.5 gemów,a Delbonis kiedy ostatni raz pokrył taki handicap na hardzie jak przegrywał? W styczniu 2013 roku. Ogólnie w tym roku grał z Youngiem, Fallą, Stakhovskim czy Harrisonem na hardzie i został pokonywany w taki sposób,że ten handicap nie był pokrywany. Jeśli tacy zawodnicy sobie z nim radzili w miarę łatwo to i Chardy który jest lepszym zawodnikiem teoretycznie powinien sobie poradzić. W sumie Chardy również czuje się lepiej na clay kortach no ale on jest znacznie uniwersalnym graczem ponieważ ma trochę zwycięstw na halach, trawie no i na hard kortach,a na tych ostatnich 77/77. W tym roku potrafił pokonać Dolgopolova, Mahuta, Grotha, Monaco i wiem,że Ci zawodnici nie zaliczają się do TOPU ale na pewno są to lepsi zawodnicy od tych których pokonywał Federico. W 2013 Jeremy potrafił pokonać Del Potro, a w 2012 Roddicka, Murraya czy Tsongę....było to jakiś czas temu ale pokazuje nam jaki potencjał drzemie we Francuzie. Po Wimbledonie Chardy na razie ma dołek ponieważ odpadł w I rundzie w Bastad ale z Cuevasem ktory wygrał tamten turniej, czy tutaj z problemami pokonał Smyczka 7:6, 3:6, 4:6. Delbonis ostatni mecz na hardzie rozegrał 20 marca, także ponowne wejście z mączki na hard może być dla niego niekomfortowe. Liczę na to,że Jeremy od pierwszego gema będzie bardzo skoncentrowany i swoją lepszą grą na tej nawierzchni zdominuje niedoświadczonego Delbonisa tym bardziej,że Panowie grali raz między sobą i lepszym okazał się w 2012 roku na mączce Jeremy 6:4, 7:5. Także jeśli na mączce wygrał Francuz w takim stosunku to możliwe jest,że tutaj wygra w bardziej destrukcyjnym stylu.