Isner John - Clement, Arnaud @2,20
Bardzo interesujacy final w Auckland, szczegolnie dlatego, ze nie graja faworyci. Za sprawa mlodego wiezowca z turniejem pozegnac sie musial swietnie w tym roku dysponowany Robredo. Z kolei z reki drugiego - francuskiego weterana z chusta na glowie, zginal dzielnie grajacy na otwarciu sezonu Koliber von Kolba. Mozliwosci sa dwie: albo 2 sety dla Clementa, albo 3-setowka dla Isnera. Dlaczego? Staruszek nie stracil ani seta na NZ-ich kortach. Ponadto wszyscy wiemy, ze Isner z racji wzrostu i zabojczego serwisu nalezy do egzekutorow w tie-breakach, a zwlaszcza w setach nr 3. Taka jego przypadlosc, jesli ktos nie zaobserwowal jeszcze. Mecz nie nalezy do tych, ktore obstawia sie za grube siano, ale kurs kusi i nie jest adekwatny do ryzyka.
Clement gra bezblednie i zasluguje na zwyciestwo i warto mu sie przyjrzec na Ozzy Open, chyba ze kondycja nie dopisze...