ATP Tour - Sydney & Auckland, 07-12.01.2013

[lutek]

Lopez startuje tutaj w Sydney od 2004 roku i tylko dwukrotnie w 2005 udało mu się wygrać dochodząc do 3 rundy, później z każdym sezonem wypadał po I rundzie - ogólny bilans to 2-8. Jak widać nie gra mu się tutaj najlepiej, do tego dochodzi słaba dyspozycja która ciąży nad nim właściwie od końcówki zeszłego sezonu. Nierówna forma, brak regularności, sporo błędów i słaby, nierówny serwis - tak było w I meczu tego sezonu z Kubotem kilka dni temu. Chardy nie wypadł o wiele lepiej z Brandsem, jednak przy swoich korzystnych warunkach fizycznych będzie tłukł serwisem aż miło. Mistrzem gry z głębi kortu nigdy nie był, ale na kulejącego Lopeza z aktualną dyspozycją powinno spokojnie wystarczyć, z resztą wspominany przezemnie bilans Hiszpana w Sydney mówi wiele za siebie.

Feliciano Lopez - Jeremy Chardy @ 2,05 PinnacleSports (6-7, 7-5, 6-3)

 

[mitch]

a Baker nie mial przerwy z ATP przez to ze zaczal akademicką zabawe w Nashville co pochlonelo jego najlepszy okres ? a niedawno wokol Belmont ... zastanawiam sie czy sa jakies karencje np jesli gra w akademickich mistrzostwach to czy moze miec zakaz gry w ATP a pozowlone tylko na Fjuczersy i challengery
akademickie > ATP ????

Baker przestal grac zawodowo glownie przez kontuzje.
W miedzyczasie cos tam pogrywal ale raczej na turniejach nizszego szczebla oraz faktycznie trenowal akademickich tenisitow na uczelni.
Po jakims czasie zdecydowal sie sprobowac po raz kolejny i wyglada na to, ze juz na dobre wrocil.

 

[aka-shakal]

Lu Yen-Hsun - Paire B. 2,50 bet365 2:1
Ciekawe czemu Lu jest w tym meczu faworytem? Reprezentuje sobą poziom challengrowca, a sukcesy odnosił najczęściej na turniejach w Azji. Jak dla mnie typ na Paire jest valuebetem.
W Chennai zrobił dobre wrażenie gdzie odpadł dopiero w półfinale. Ograł tam między innymi Cilica czy Sele. Rok temu w Auckland grał od kwalifikacji gdzie doszedł aż do 1/4 wygrywając tam 5 spotkań i 1 przegrywając po dwóch tie-brekach z Rochusem który doszedł do finału tego turnieju gdzie poległ z Ferrerem.
Widać, że w Nowej Zelandii się dobrze czuje, kurs jest bardzo wysoki, myślę, że warto spróbować to zagrać.
Giraldo S. - Soeda G. 2,00 bet365 Soeda ugrał cały 1 gem
Po takim kursie warto spróbować. Giraldo to ziemniak, poziom umiejętności zawodników podobny do siebie. H2H dość stare ale 3:0 dla Japończyka. Kursy powinny wyglądać raczej 60% szans na zwycięstwo do 40% dla Japończyka.

 

[kuchcik]

Igor Sijsling @ 1,76 Pinnacle [3/6 6/3 7/5]
Derby Holandii.
Jeśli w tym momencie, Igor nie wyrobi sobie miana pomarańczowej jedynki, stracę siły. Nie jest to już rewelacja, tylko gracz na pewnym poziomie, który ma dużo więcej twardych argumentów od Robina na ten moment.
Grałem Haase'a w Chennai. Uwierzyłem, ale zaś to samo. Nędza. Człowieka którego cechował kapitalny serwis, mocny rozrzut, technicznie nie odstawał - do tego brak problemów z długimi wymianami i cierpliwością. Teraz? NIC z tego nie ma. Wychodzi kawał zamulonego chłopa i jest robiony w balona jak Tom przez Jerry'ego co bajkę. A jak już kilkukrotnie był blisko, to mówiąc dalej językiem tejże bajki, zarył w ścianę lub został zgaszony. Mam na uwadze mecz z Bedene, czy też Matosevicem, Troickim (sezon poprzedni).
Rodak - lepszy serwis, kapitalny jednoręczny (umie przyśpieszyć, minąć po linii) i na ten moment dużo efektywniejszy. Nie brak mu już doświadczenia (w końcu to finał szlema nie jest) i dochodzi do tego motywacja, by rozłożyć Robina. Pewnie podejdzie do meczu na zasadzie, że Haase jest dalej kapitalnym graczem, tylko nie ma formy.
Tutaj oczywiście tak sobie tylko głośno myślę, lecz gdyby tak zrobił - może go roznieść. Z niego kompletnie zeszło powietrze. Dajmy na drugą stronę kortu wór ziemniaków, będą one chociaż twardsze od niego podczas gry.
Jeśli nie wykorzysta tego Sijsling, załamię się totalnie. Ma po swojej stronie na ten moment wszystko.

 

[szalikowiec]

Falla A. (Col) vs Zemlja G. (Slo) @ 1.926 (Sportingbet), @ 1.80 (Expekt) wynik: 6:4 3:1 (krecz)

Nie będzie tutaj analizy, lecz tylko obrazek poniżej.

Myślę, że nie jest to żadna podpucha i warto spróbować jutro pograć Fallę. Jeśli przewidywania się potwierdzą, bardzo prawdopodobny jest również krecz, więc oprócz najwyższego kursu, jaki udało mi się znaleźć (pomijam marathon, gdyż nie wiem jak liczy krecze) podaję kurs z expekta, który rozlicza krecz przeciwnika jako zwycięstwo już po pierwszej rozegranej piłce. Przypomnę, że w SB wymagany jest jeden set.
W dalszej części Zemlja napisał, że jego stan się poprawił, jednak uważam, że tak wysoka gorączka może odbić się jutro na jego grze.
Myślę, że warto próbować. Powodzenia!

 

[adachno]

ATP Auckland
Zemlja G.-Falla A.
Typ: 2
Kurs: 1.85
Bukmacher: Fortuna
Obu Panów za bardzo chyba nie trzeba przedstawiać. Grega Zemlija zeszły rok na twardej 21-12, Alejandro Falla 7-12. Zemlija przed Auckland grał w Doha gdzie odpadł w II rundzie po zaciętym pojedynku z późniejszym zwycięzcą Riczardem Gasquet'em. Falla natomiast grał w Brisbane i odpadł również w II rundzie z Simonem. Ale dość już tego przynudzania swój typ opieram tylko i wyłącznie na tym, że w dniu wczorajszym (dokładnie jakieś 18 godzin temu) Grega na swoim profilu facebook napisał iż ma gorączkę 39,1C. Tak więc biorąc pod uwagę, że Panowie będą grać ok. 2:40 polskiego czasu to minie raptem 1,5 dnia od owego wpisu. Nie wiem czy to prawda czy nie ale zaryzykuję typem na Alejandro.
Jak siądzie można podziękować jak nie siądzie to nie ja

 

[moonlight_shadow]

Dyscyplina: Tenis- ATP Sydney
Spotkanie: Fognini-Dimitrov
Typ: Fognini
Kurs: 4,00
Bukmacher: bet365
Analiza:

W okolicy godziny 5 nad ranem rozegrane zostanie spotkanie pierwszej rundy turnieju w Sydney w tenisie mężczyzn, pomiędzy Włochem Fabio Fogninim i Bułgarem Dimitrovem. Jak dla mnie kursy wystawione przez bukmacherów są lekką pomyłką. Nie można brać jedynie formę obu zawodników jako ustalacz kursów na te spotkania. Na pewno Włoch nie jest o tyle słabszy od jego rywala w tym meczu. Co lepsze Dimitrov w niedziele grał w Finale turnieju w Brisbane i na pewno będzie lekko przemęczony przed tym spotkaniem. A należy również pamiętać, że za pasem Australian Open, a jest to na pewno jeden z najważniejszych turnieji w tym roku dla większości graczy. W Sydney Dimitrov nie broni żadnych punktów. Fognini w pierwszym noworocznym turnieju w Doha wprawdzie odpadł w 1 rundzie, jednak po walce z Zemlją. Włoch przegrał ostatnich 7 spotkań włączając turniej w Doha z tamtego tygodnia, i na pewno będzie chciał pokazać, że nie jest zwyczajnym grajkiem, który odpada w pierwszych rundach, tylko zawodnikiem naprawdę solidnym, który potrafi rywalizować z najlepszymi. Natomiast czuje, że Bułgar to spotkanie sobie po prostu odpuści i w spokoju odpocznie i zregereuje siły przed wielkoszlemowym Australian Open. Kurs jak najbardziej do schrupania nawet za większą stawkę.

niewiarygodne a jednak...

 

[dingsaller]

Włoch przegrał ostatnich 7 spotkań włączając turniej w Doha z tamtego tygodnia, i na pewno będzie chciał pokazać, że nie jest zwyczajnym grajkiem, który odpada w pierwszych rundach, tylko zawodnikiem naprawdę solidnym, który potrafi rywalizować z najlepszymi.

Próbujesz przekonać innych, że ciąg 7 porażek jest argumentem do postawienia na gościa kasy :?
Trudno traktować to poważnie...
damianres - odpowiedź znajdziesz na twitterze Francuza.

 

[kasztanowy]

Paire miał jakieś problemy fizyczne podczas przygotowania do sezonu i pewnie stąd ten kurs na niego, do tego dotarł aż do finału w Chennai gdzie po drodze musiał rozegrać sporo meczów i na pewno odbiło się to na nim jeszcze bardziej.

 

[lutek]

Bedene po bardzo udanym tygodniu ,gdzie w rezultacie osiągnął finał turnieju w Indiach, już wczoraj zadomowił na dobre w Australii. Nie sądzę by tutaj były wzmianki o jakimś doskwierającym zmęczeniu z jego strony, tym bardziej że to dopiero początek sezonu. Anderson na pewno jest faworytem i nie ma ku temu wątpliwości, ponieważ zdążył już odpowiednio rozgrzać rakietę podczas Hopman Cup, gdzie udowodnił ze swojej strony i to sporo. Obaj potrafią zaserwować i jak oczywistym jest to w przypadku Andersona, tak Słoweniec również pokazał się z dobrej strony pod tym względem w Chennai. Styl podobnie jak Kevin posiada niezbyt urozmaicony i właściwie prócz serwisu, gra opierać się będzie na zwykłym punktowaniu z głębi kortu. Wybrałem w tym spotkaniu over, tym bardziej że linia jest bardzo atrakcyjna i uwzględniając dobre podanie obu tenisistów, myślę że jak najbardziej na miejscu. Anderson na ostatnie 11 meczów które rozegrał, tylko raz nie zmieścił się w tym pułapie, co jest faktem tutaj niewątpliwie istotnym.

Aljaz Bedene - Kevin Anderson over 21 @ 1,94 PinnacleSports (3-6, 6-3, 3-6)

 

[arquisek]

Guilermo Garcia-Lopez vs. Radek Stepanek
Typ: GGL @ 2,50​

Z turnieju z Sydney wpadł mi w oko dość ciekawy zakład, a mianowicie zwycięstwo Garcia-Lopeza nad Radkiem Stepankiem, który wiek już swój ma, a pogoda nie będzie jego sprzymierzeńcem. Na dodatek jest to pierwszy mecz w tym sezonie, więc będzie potrzebował troszkę czasu na wejście w rytm, mimo że to doświadczony tenisista. Jego rywalem Hiszpan znacznie młodszy co idzie z tym, że lepiej wytrzyma ten upał australijski. Na dodatek GGL dość fajnie sobie "potrenował" przeszedł trzy rundy bez straty seta. Patrząc na grę obu panów, na całokształt wszystkiego nie wydaje mi się, że Stepanek jest oczywistym faworytem, może i potrafi więcej, ale GGL na pewno powalczy i po
2,50 moim zdaniem warto zagrać. Na dodatek kilka godzin po singlu, Czech zagra także mecz deblowy i moim zdaniem tam będzie mu bardziej zależało patrząc przyszłościowo ku Australian Open. Jeśli Hiszpan na początku zagra mądrze i solidnie to będzie w stanie na spokojnie wygrać ten mecz.
Jesse Levine - Daniel King-Turner
Typ: under 20,5g @ 1,80

Kolejny typ na jutro, tym razem z Auckland to under 20,5g w meczu Levine z Turnerem, gdzie faworytem bez wątpienia jest Amerykanin. Różnica w rankingu między nimi przekracza 250. miejsc, ale także na korcie zapewne jest spora różnica. Obaj preferują hard, ale mimo wszystko Levine to wyższy poziom. Nowozelandczyk w Challengerach ma ujemny bilans nawet na hardzie i sądzę, że dzisiejszej nocy Jesse nie będzie miał problemów z przełamaniem rywala i chociażby te 6-4,6-4 ugra. Amerykanin wiadomo, ze dobrze serwuje, ale potrafi pograć z głębi kortu, jak dla mnie pewny bet ????​

 

[moonlight_shadow]

Próbujesz przekonać innych, że ciąg 7 porażek jest argumentem do postawienia na gościa kasy :?
Trudno traktować to poważnie...

damianres - odpowiedź znajdziesz na twitterze Francuza.

A dlaczego nie jest? Każda czarna seria się kiedyś kończy i dlaczego nie miałaby się skończyć w tym spotkaniu? Dimitrov po wyczerpującym turnieju w Brisbane, a Włoch w pełni sił...po takim kursie na pewno warto zaryzykować...nikomu grać na Foginiego nie każę, ja tylko pokazuje, że w tym spotkaniu Włoch nie jest wcale na straconej pozycji...

Tylko że Fognini na hard nie ma argumentów, w każdym elemencie słabszy, więc jeśli Grigor podejdzie do meczu poważnie, to ciężko tutaj spodziewać się jakiejś niespodzianki.

jeśli podejdzie do tego meczu poważnie...

 

[uzytkownik-15140]

Tylko że Fognini na hard nie ma argumentów, w każdym elemencie słabszy, więc jeśli Grigor podejdzie do meczu poważnie, to ciężko tutaj spodziewać się jakiejś niespodzianki.

 

[arquisek]

jeśli podejdzie do tego meczu poważnie...

Co to takie pisanie.. Nie macie się o co czepiać to się czepiacie o głupoty. Jest to jego praca i jest zawodowcem, zawsze gra na poważnie inaczej sponsorzy nie chcą go mieć pod opieką. Co do samego typu to Dimitrov moim zdaniem wygra 2:0 mimo, że jest po finale. Jeszcze nie czas, żeby odpuszczać przed AO, spokojny win "młodego Feda' ????

 

[aka-shakal]

Bracciali D./Marach O. - Janowicz J./Ramos A. 1,40 bet365 0:2
Janowicza i Ramosa na tym turnieju już nic nie trzyma. Obaj odpadli z gry singlowej. Myślę, że dla ich dobra lepiej będzie odpaść z debla niż męczyć się w nim przed AO.
Z Janowicza jest taki deblista jak i z Ramosa. Polak w 2012 roku grał w deblu tyle mniej więcej ile jest palców na dwóch rękach. Raz grał z Bednarkiem w Belgii w 40 tygodniu sezonu i gdzieś na początku sezonu z Zoppem.
Ramos w większości gier deblowych tam gdzie startuje to przegrywa.
Po drugiej strony mamy dwóch doświadczonych deblistów. Marach rok temu wygrał turniej w Nowej Zelandii z "Peją", więc to dobrze wróży przed jutrzejszym spotkaniem. Bracciali to również znana deblowa marka, w tym roku w parze z Austriakiem w Doha doszli do półfinału, myślę, że tym razem dojdą aż do ścisłego finału.
Ramosa w singlu nie widziałem, ale Jerzyk miał dzisiaj duże problemy z serwisem, a jego gra pod siatką pozostawia wiele do życzenia.
Naprawdę ciężko mi znaleźć choć jeden argument za deblem Polaka i Hiszpana.

 

[widzu]

W 100% popieram typ AKA. Już wczoraj wpadł mi w oko. Dzisiaj jeszcze Jurek odpadł, nie ma powodu aby tutaj siedział, podobnie Ramos. A ich przeciwniczy skupieni na deblu, zadne wybitne jednostki, ale solidni debliści powinni sobie poradzić.

Napisałbym analize, ale niestety w tym roku będzie mało, bardzo mało analiz z mojej strony, pozdrawiam.
Polecam na dzisiaj Tomica 1.30 to oczywista oczywistość. Pokazał dobra formę i determinacje w PH, jak teraz bedzie myślami przy meczu a nie przy AO, to mecz do jednej bramki. Czuje, że to może być jego sezon, co nie zmienia faktu, że ciężko sie gra takie mecze przed AO. Ale gra u siebie ze swoim rodakiem. Znając go będzie chciał pokazac kto jest najlepszy w kraju o jakimś oddawaniu meczu nie ma mowy.

 

[aka-shakal]

Zemlja G. - Falla A. 2,25 bet365 ▶ Zwrot
Ile może zrobić wpis na facebooku? A tyle, że potrafi odwrócić kursy.
Na początku to właśnie Grega był faworytem tego meczu, ale napisał na swoim profilu na fb, że tam dzień temu miał 39 stopni gorączki i zaczęła się ostra massuffka na Falle, kursy aż się odwróciły.
Jakby Zemlji nie zależało na tym meczu, to myślę, że po prostu by w nim nie wystąpił i dalej się kurował. Druga sprawa to w dzisiejszych czasach tacy profesjonalni sportowcy mają dostęp do takich leków, że takie gorączki leczy się "jak ręką odjął". Nie raz w meczach tenisowych widziało się jak zawodnicy brali lekarstwa i dalej grali. Tu niby czemu ma być inaczej?
Zemlja napisał oficjalnie, że już coraz lepiej się czuje. Nie zapominajmy o tym, że Grega na turnieju w Doha już miał w 3 secie 5:3 z Gasquetem, ale widać, że chyba zabrakło doświadczenia i puściły nerwy. Ogólnie w meczu zaprezentował się bardzo dobrze, serwis siedział, wymiany z Richardem jak równy z równym.
Do tego nie zapominajmy, że właśnie Zemlja preferuje takie korty. Falla wręcz przeciwnie, woli mączkę. Pod koniec roku 2012 może i coś tam na kortach twardych grał, ale to były takie turnieje w Malezji, Tokio itd. (mocna egzotyka), a większość zawodników z czołówki była już zmęczona sezonem, więc te wyniki kompletnie mnie nie przekonują.
Po takim kursie warto zagrać na Grega. Falla już w tym roku przegrał z przebijaczem Gillesem, rok temu doszedł tutaj do 1/4, ale wcześniej miał takich śmiesznych rywali jak Donald Young i Potito Starace.

 

[sheva91]

Giraldo S. - Soeda G. 2,00 bet365
Po takim kursie warto spróbować. Giraldo to ziemniak, poziom umiejętności zawodników podobny do siebie. H2H dość stare ale 3:0 dla Japończyka. Kursy powinny wyglądać raczej 60% szans na zwycięstwo do 40% dla Japończyka.

Ziemniak? Hmm... Ciekawe.
Za stroną ATP:

Considers hard courts as his favourite surface..

To, że ktoś jest z Ameryki Płd. to nie oznacza, że z automatu jest ziemniakiem. Najdobitniej to pokazują choćby przykłady Nalbandiana czy del Potro.
Jak nie wiemy to nie piszemy...

 

[aka-shakal]

Co z tego, że na stronce ATP jest napisane co on lubi, skoro rzeczywistość pokazuje co innego i ewidentnie widać, że Giraldo częściej gra na kortach ziemnych niż twardych. W 2012 37 pojedynków na clayu przy 18 na hardach. Po co naginać rzeczywistość zdaniem na jakiejś stronce?

 

[sheva91]

Co z tego, że na stronce ATP jest napisane co on lubi, skoro rzeczywistość pokazuje co innego i ewidentnie widać, że Giraldo częściej gra na kortach ziemnych niż twardych. W 2012 37 pojedynków na clayu przy 18 na hardach. Po co naginać rzeczywistość zdaniem na jakiejś stronce?

Tak się składa, że strona ATP to nie jest jakaś tam stronka...
Szufladkowanie Giraldo jako ziemniaka jest grubym błędem. Z atutami jakie ma: potężnym forhendem i dość dobrym serwisem radzi sobie na każdej nawierzchni. Zdecydowanie bliżej mu do miana "allroundera" niż claycourtera, bo i na trawie gra całkiem przyzwoicie.
Ziemniakami to możesz nazywać Ramireza-Hidalgo, Ungura czy Volandriego, którzy z pewnych względów niemal cały sezon grają na mączce ''schodząc z niej" od święta. Z Giraldo rzecz ma się całkiem inaczej.