Macko18
Co uważasz o deblach?
Ja brałem pod uwagę Kontinen Peers i Bopanna Dodig.
Ktory debel uważasz za pewniejszy?
Rywale kontinena na pewno groźniejszy duet niż Paire Monfils, aż dziwne że Francuzi wygrali z Murray Soares, ale ich bilans deblowy jest żenujący na hardzie
Co jest dziwnego w tym, że Monf z Pairem ograli Jamiego i Bruno? Gdzieś tam kogoś przed tym przestrzegałem. Starszy z braci Murray, jak i doświadczony Brazylijczyk są w ogóle bez formy. Fakt, że z Gaela i Benoita żadni debliści, ale umiejętności czysto tenisowe mają i tym właśnie wygrali. Widać, że grają dla funu, bo nawet w przerwie między setami siedzieli sobie na luzaku, Paire z nogą założoną na nogę i rozmawiali jak kumple przy piwie. Wcześniej nie postrzegałem tak szczególnie Pairea, ale już na trawie pokazał, że potrafi grać ofensywnie, a szczególnie jego serwis potrafi zaskoczyć. Niemniej jednak tutaj już nie widzę takiej niespodzianki. Może Rohan z Ivanem nie są w jakiejś wyśmienitej formie, ale to absolutny top touru. Obaj lepsi na serwisie od Francuzów, powinni też być regularniejsi w typowych zagraniach deblowych. Może 1.4 jest słabe, ale w sumie można chyba próbować w jakichś kombinacjach. Pamiętajmy, że Hindus z Chorwatem są mocniej zgrani, niż pokazują to statystyki, bo sporo pograli razem w IPTL i tam naprawdę ich gra wyglądała dobrze. Co do Kontinenów, to nie widzę nic ciekawego w kursie na nich. Już kiedyś wspominałem, to para, która potrafi z każdym wygrać, jak i z każdym przegrać. Wygrali Waszyngton, więc jakiś zalążek formy jest, jednak pamiętajmy co Mate z Oliverem zrobili na Wimbledonie. Dlatego też moim zdaniem tutaj może zdarzyć się wszystko i ten mecz bym odpuścił. Tak samo spotkanie Klaasenów z kolejnym francuskim deblem. Rajeev z Ravenem nie pokazali się tutaj jeszcze, więc ciężko wyciągnąć jakieś wnioski, za to ERV z Martinem na razie pograli tutaj bardzo solidnie. W sumie nie zdziwi mnie tutaj zwycięstwo dogów, ale ten mecz też odpuszczam. Zagadkowy na pewno jest pojedynek Klonów z Mahutami. Niewątpliwie pod względem obecnych umiejętności Herbert z Mahutem zdecydowanie górują, jednak wydają się być w jakimś dołku. Braciaki też bez rewelacji, ale to jest północnoamerykański hard, a ta nawierzchnia z pewnością im leży.