ted
Forum VIP
A gdzie mial uderzac? W Miami cieplo, dobra pogoda, wiec ja bym sie nie ruszal. Ma zaplanowany start w Leon za kilka dni, daleko nie ma...
Chociażby do domu/rodziny, święta idą.
A gdzie mial uderzac? W Miami cieplo, dobra pogoda, wiec ja bym sie nie ruszal. Ma zaplanowany start w Leon za kilka dni, daleko nie ma...
Wspominałem już bodajże w analizie do meczu Mahutów z ERV i Nenadem, że Serb wraca po kontuzji i pierwszy turniej zaliczył dopiero w Rotterdamie. Zimonjic nie przeszedł zapewne normalnego cyklu przygotowawczego przed sezonem, więc trochę czasu mu zajmie dojście do odpowiedniej formy. Do tego Kangurów nie określałbym mianem zupełnych ogórków. Może nie pokazywali się za bardzo w deblu na poziomie ATP, ale mają predyspozycje do niezłego grania w poszerzonym korcie.
Czy ktoś ma jakieś karygodne wytłumaczenie na deble w tym sezonie? Każdy z każdym przeciwko każdemu bez względu na wszystko, może wygrać co lepsza jakieś typowe ogórki ogrywają doświadczonych deblistów. Doskonały przykład chociażby dzisiaj Jasika i Smith ogrywają Zimonjicia z Vasellinem który bądź co bądź kolejny raz robił wszystko żeby to przegrać, zapewne kolejny raz ustawiając mecz ????
Karygodne wytłumaczenie? WTF? Zapewne chodziło ci o racjonalne wyjaśnienie, no chyba, że chciałeś, żeby ktoś ci bzdur nawypisywał, żebyś mógł go skrytykować - ukarać, ale nie wiem po co? ???? Racjonalnie można to wytłumaczyć tylko tym, że debel to jest taki trochę sztuczny twór i o ile są pary, które tylko debla grają i pod niego trenują, gdzie można mówić o pewnej powtarzalności i przewidywalności, o tyle w przypadku zestawień deblowych z graczów, którzy przede wszystkim walczą w singlu, a debla traktują jako dodatek, tudzież powoli, wraz z powolnym obniżaniem umiejętności próbują pozostać w grze dzięki deblowi, o czymś takim jak stałość formy można zapomnieć. Po prostu brakuje pewnej cykliczności i systemu treningowego, żeby możliwe było stałe granie na tym samym pułapie. Wg mnie debel to jest w dużej mierze loteria - więcej graczy = więcej czynników = cięższe wytypowanie zwycięzcy, a szczególnie trzeba uwzględniać to, że w przypadku trzeciego seta mamy tiebreak mistrzowski i o rozstrzygnięciu meczu decyduje tak naprawdę kilka piłek i forma tej danej chwili. A do tego tenis rządzi się swoimi prawami i po prostu nie zawsze da się wszystko przewidzieć, a już tym bardziej racjonalnie wyjaśnić. Trzeba mieć odpowiednio dużo szczęścia, chłodny umysł i oglądać jak najwięcej - a nie oszukujmy się - kto przy takiej ilości meczów w singlu ma jeszcze czas, chęci i możliwości, żeby oglądać debla... No właśnie.Czy ktoś ma jakieś karygodne wytłumaczenie na deble w tym sezonie? Każdy z każdym przeciwko każdemu bez względu na wszystko, może wygrać co lepsza jakieś typowe ogórki ogrywają doświadczonych deblistów. Doskonały przykład chociażby dzisiaj Jasika i Smith ogrywają Zimonjicia z Vasellinem który bądź co bądź kolejny raz robił wszystko żeby to przegrać, zapewne kolejny raz ustawiając mecz ????
Tak tylko że Serb grał przyzwoicie a to Francuz zawalił na każdej lini.