Pouille win @1,33 bet365
Rzadko grywam takie kursy, ale w obecnej dyspozycji po prostu trzeba szukać gry przeciwko Ivo. Karlovic jest w opłakanym stanie, rozegrał w tym roku zaledwie 5 pojedynków, i wszystkie przegrywał. W 4 z tych 5 starć był faworytem. Grał tylko raz na clay-u, w tym roku. Rok temu na glinie rozegrał zaledwie 4 starcia z czego aż, 3 przegrał. Chyba każdy wie że, ta nawierzchnia raczej mu nie leży. Oczywistą sprawą jest że, jeśli jego główna broń tzn. serwis nie działa, Ivo ma poważne kłopoty. Chorwat jest tak że, drewnianym graczem i tym bd. ciężko mu się gra na takich kortach. Znany jest również ze słabej gry na returnie, czy nie zaciekawmy BH, w większości przypadków slajsuje.
Pouille ma doskonały sezon, pokonał już w tym roku np: Goffin, Ferrera, czy Gasquet w Monte Carlo, gdzie tak że, wyeliminował Mahuta oraz ugrał 8g z Tsongą. W 1r pokonał silnego na owych kortach i to w 2 setach Lajovica.
Nie widzę cienia szans na wygraną Ivo, jedyne co przemawia na jego korzyść to doświadczenie. Nawet serwis mu to nie pomoże, bo na owych kortach asy nie powinny się rozłożyć jak to zwykle bywa w starciach Chorwata głównie na jego stronę a raczej nie mal na pół. Stosunek dominacji wcale nie powinien być taki wysoki.
H2H na korzyść Lucasa który wygrał 2 lata temu, gładko w 2 setach
Robin Haase win @2,10 bet365
Dobrą opcją jest też wygrana Robina. Głównie typ opieram na tym że, w owej konfrontacji bd. uczestniczyć Bernard :grin: Tomic na glinie nie istnieje, ma rekord 17/38. Nie dość że, gra mało na tych kortach to jeszcze i wyniki są po prostu fatalne. Potrafił przegrać nawet z takim asem jak Vanni. Haase wręcz przeciwnie, to typowy gracz pod te korty. I pomimo iż, w większości przypadków rozgrywał swoje pojedynki w challengerach to rok temu, pokonywał np: takiego Wawrinkę czy Lopeza. Tak że, potencjału mu nie wolno odbierać. Bernard w tym roku na glinie męczył się z Carballesem i przegrał z Lorenzim. Zaś Robin przegrał z Dzumhurem i pokonał tutaj Arnaboldiego.
Mam czute że, Tomic może za przeproszeniem, wyjeb.... się na ten turniej.
I poleci po meczu, najeb... się na mieście :]
Każdy dobrze wie jakie czasem on potrafi podejść do meczu, jego zaangażowanie jest niekiedy po prostu nikłe, a gra na prostych nogach nie jest mu obca.
Warunki może i ma dobre tak samo jak serwis, ale na tych kortach to za mało.
Zresztą Robin pomimo że, nie nawala tyle asów co jego rywal, to serwis trzyma na podobnym poziomie. Warto podkreślić że, gra z serwismenami i to na trawie nie jest mu obca, wystarczy sobie przypomnieć jego zwycięstwo nad Karlovicem w Hertogenbosch.
Tak jak pisałem, staram się grać niekiedy przeciwko Tomicowi. Szczególnie kiedy musi się mierzyć na nie swoich ulubionych kortach.
Po prostu, próbuję.....