6 Kolejka Premier League 29.09-01.10.2012

[kuchcik]

AV under 1,5 @1,57 Bwin | WBA +0,5 @1,63 Pinnacle 1-1

Gospodarze w tym roku niemrawo. Na tle składu gości (+ich formy) wyglądają blado.
Ja już opisywałem jedno spotkanie WBA i dalej to podtrzymuje. Należy podchodzić z lekką ostrożnością, bo w końcu to nie mecz na The Hawthorns, ale i tak wyglądają lepiej. Aston Villa dalej ze stałymi kontuzjami - Richard Dunne, Stephen Ireland i Gary Gardner. Goście bez Odemwingie, dla którego znajdzie się bez problemu masa alternatyw.
Wspominałem o fajnym mini-monolicie w defensywie West Brom i też jak najbardziej to podtrzymuję. Perfekcyjnie zagrany mecz z Reading.
Na tą chwilę, na tle Aston Villi nie mają słabych punktów. Kim może postraszyć ekipa z Villa Park? Jedynie Bentem. Tacy jak Ireland, czy Bannan zginą w tle meczu i walki w środku pola.
The Baggies mają bardzo dobrze poukładaną grę w defensywie i jeśli to zaowocuje jutro (jednak gra u siebie, a na wyjeździe u średnich klubów znaczy dużo) to ekipa Lamberta nie powinna się rozochocić w bramkach i składnych akcjach.
Goście, przede wszystkim w ataku mogą się pochwalić nie lada graczami. M.in. Gera (z reguły za plecami napastnika) - Lukaku, na skrzydle jeździec bez głowy zwany Morrisonem czy Long (ostatnio ciut mniej gra).
Stawiam tu na ekipę pewniejszą, ale nie aż tak mocno.
AV to dalej ceniona ekipa u siebie i mimo słabszego okresu, oraz słabszej kadry może zagrać konkretny mecz na poziomie.​

 

[michupo]

QPR - West Ham
Gospodarze, zespół Queens Park Rangers zajmuje aktualnie ostatnie miejsce z jedynie dwoma punktami, które zdobyli remisując bezbramkowo z Chelsea oraz 1-1 z Norwich. Przed tygodniem przegrali na wyjeździe 2-1 z Tottenhamem (który dzisiaj wygrał 3-2 z Manchesterem United), grali także z Manchesterem City oraz z zespołem Swansea City.

Goście, beniaminek West Ham United, mieli do tej pory słabszych rywali. Mają na koncie osiem punktów dzięki zwycięstwom u siebie z Aston Villa (1-0) i Fulham (3-0) oraz remisom z Norwich (0-0) i Sunderlandem (1-1). Widać, że grają wyraźnie słabiej na wyjazdach co odzwierciedlają ich wyjazdowe wyniki. W ostatnim rozegranym meczu polegli 1-4 w rozgrywkach Pucharu Ligi z Wigan Athletic.

QPR musi zacząć zbierać punkty, sądzę że jutro jest najbardziej odpowiedni moment i równie odpowiedni rywal, aby mogli zdobyć trzy punkty.

 

[buleczka]

QPR – West Ham United​

Jest to ostatni mecz 6. kolejki Premier League. QPR niezbyt dobrze weszło w sezon. Po pięciu kolejkach miejsce w strefie spadkowej z bilansem 0-2-3 i stosunkiem bramkowym 3:11. Gwiazdy zakupione przed sezonem nie grają na miarę swoich możliwości. Można piłkarzy obwiniać o brak zgrania, ale powinno to się zmieniać z biegiem czasu. W pierwszych dwóch meczach ze Swansea (0:5) i Norwich (1:1), rzeczywiście można było niepowodzenie uznać za brak zgrania. Jednak z kolejnymi meczami zrozumienie na boisku poprawiło się. Trudny terminarz sprawił, że wyników nie było. No ale przegrać z Man City na wyjeździe 1:3, zremisować z Chelsea 0:0 i ponownie na wyjeździe przegrać z Tottenhamem 1:2, chyba żadnej wielkiej ujmy nie przynosi. Trzeba przyznać, że w szczególności w dwóch poprzednich meczach gra poprawiła się. W ostatnim meczu z Tottenhamem gracze QPR nawet prowadzili i grali dobrze, ale w drugiej połowie dali sobie wbić dwie bramki w odstępstwie jednej minuty. Trzeba wspomnieć, że obrona w tamtym meczu była znacznie osłabiona kontuzjami. Podobnie będzie dzisiaj. Nie wystąpią obrońcy Anton Ferdinand (4/0), Jose Bosingwa (4/0), Fabio da Silva (4/0), Armand Traore (1/0) oraz napastnik Andy Johnson (3/0). Są to spore osłabienia, ale rezerwowi w poprzednich meczach jakoś specjalnie nie odstępowali formą od podstawowych graczy.
West Ham radzi sobie niespodziewanie dobrze jak na beniaminka. Ich bilans dużo lepszy od QPR, bo 2-2-1, ale grali z zespołami, które okupują raczej dolną część tabeli (oprócz Fulham). Swoje zwycięstwa odnieśli u siebie i to z zespołami, które na wyjazdach grają słabo (Aston Villa 1:0 i Fulham 3:0). Na wyjeździe jeszcze nie wygrali, a przeciwnicy jakoś specjalnie wymagający nie powinni być: przegrana ze Swansea 0:3 i remis z Norwich 0:0, czyli 0 bramek na wyjeździe. Młoty będą raczej liczyć na punkty u siebie niż na wyjeździe. Dzisiaj w drużynie Młotów nie zagrają napastnik Andy Carroll (1/0) i obrońca Jack Collins (5/0).
Rangersi mają idealnego przeciwnika, żeby się przełamać. Tym bardziej, że ich gra wygląda coraz lepiej. Nowi gracze powinni w końcu pokazać na co ich stać. Loftus Road, podobnie jak w poprzednim sezonie, może być dla QPR ważnym atutem w zdobywaniu punktów. W poprzednim sezonie to właśnie dobra gra na własnym boisku zapewniła im utrzymanie. Ja typuję w tym meczu zwycięstwo QPR, ale wobec osłabień w obronie pogram DNB. Kurs na zwycięstwo QPR rośnie, zapewne wielu typerów kieruje się pozycją w tabeli obu klubów oraz brakami w defensywie.
Dodatkowy typ to BTS. West Ham też ma szansę, żeby się przełamać i strzelić na wyjeździe.

QPR – West Ham United
Typ: 1DNB
Kurs: 1,60
Buk: Bwin

Typ: BTS
Kurs: 1,70
Buk: Bwin

 

[kuchcik]

QPR under 1,5 gola @1,62 Bwin 1-2 | West Ham +0,5 1.66 Pinnacle

Na zakończenie tej owocnej kolejki przede wszystkim typy pod Młoty.
W porównaniu do gospodarzy jest to ekipa zgrana, która potrafi pokazać kawałek ładnej piłki (wciąż z angielskim akcentem).
Hughes ma gwiazdy, które powoli już zanikają. Park nic do drużyny nie wnosi. Gra się nie klei, defensywa gorzej niż katastrofa. Do tego dzisiaj zabraknie u piłkarzy z Loftus Road - Antona Ferdinanda, Jose Bosingwy oraz Fabio. Cała pierwsza linia obrony praktycznie. Armand Traore, jego najprawdopodobniej też zabraknie. Czy ktoś z ławki ma ich zastąpić (wychodzi mały paradoks jeśli zobaczymy wyniki gospodarzy w tym sezonie) no ale jednak? Wątpię.
Młoty mają kim strzelać takiej obronie QPR. Vaz Te, Cole, ofensywni pomocnicy w postaci Nolana czy Noble. W bramce solidny Jaaskelainen, na środku defensywy m.in. Reid.
Najbardziej liczę na to, że argument - jak nie dziś to kiedy - to doskonała okazja dla Queens Park Rangers, pójdzie w cholerę.​

 

[mlodywilc]

Ja się przychylam do typów uzytkownika bułeczka. QPR ma potencjał i to nie mały. Oprócz starych gwaizd, które az tak stare nie sa, żeby nic nie grać, zakupili chociazby młodego i perspektywicznego Hoilleta, maja także Taarabta. Kiedys to musi zaskoczyc i to jest idealny mecz gdyz West Ham jest słaba druzyna. Wygrali 2 mecze, ale było to wynikiem w przypadku zwycięstwa z Aston Villa masą nieobecności u gości, ale i tak West Ham ledwo wymęczyło 1-0. Drugi mecz to 3-0 z Fulham, ale ni byli po deadline day, odszedł Dembele nie grał juz Dempsey Murphy przyszedł Berbatov, ale jak wszedł to było juz po meczu. Fulham było rozbite wtedy i nawet zaangażowania nie pokazali należytego. Remisy z zawodzącym Sunderlandem i Norwich pokazały, ze nie West Ham nie gra ciekawego futbolu. Obrona bez Collinsa i atak bez Carrolla nie napawają optymizmem przed tym meczem. Samą walką na wyjeździe oni punktować nie bedą. QPR w mojej ocenie dzisiaj sie przebudzi. Jednak z powodu braków w obronie najbezpieczniej zagrac na over 1.5 gola gospodarzy po 2.15 w Bwin, poniewaz jest jednak ryzyko jakiegoś wysokiego overa i otwartego meczu i QPR może natracić. Jest to w mojej ocenie mało prawdopodobne, ale kurs niemalże taki sam wiec pobieram go bez mrugnięcia okiem.

 

[grzeg232]

QPR - West Ham
Łączna liczba popełnionych fauli over 23,5
Kurs: 1.8
Bukmacher: Expekt
W tym meczu raczej trudno wytypować poprawny wynik. Drużyny QPR i WHU to w tej chwili diwe najgorsze ekipy w lidze angielskiej. Ale rzucila mi się jedna ciekawa pozycja w statystykach obu zespołów. Obie ekipy bardzo dużo faulują. Gospodarze średnio 11 fauli w meczu, goście 14,2 faula/mecz i jest to najbardziej faulująca ekipa ligowa. Dodatkowo jest ten mecz to dery Londynu, a np. niedawno QPR zagrał z Chelsea podobne derby i zanotowano tam 33 faule. Na pewno i jedni i drudzy będą chcieli pokazać lokalnemu rywalowi, że nie są gorsi. Spięc i fauli nie powinno braknąć. Ponadto gospodarze dzisiaj zagrają bez obrony, bo nieosiągalni są: Anton Ferdinand, Jose Bosingwa, Fabio i Armand Traore. Wszyscy to obrońcy. Właściwie to został tylko Onuoha, na którym można polegać. Gospodarze mogą mieć spory problem z powstrzymywaniem ataków WHU i mogą sporo faulować. Sędziuje Clattenburg, który lubi rozdawać kartki i sporo gwizdać.

 

[bo86bo]

Dyscyplina: Piłka nożna, Anglia
Spotkanie: QPR - WHU
Typ: QPR powyżej 1.5 kartki
Kurs: 1.83
Bet365

Na zakończenie bardzo ciekawej kolejki w najwyższej randze rozgrywek w Anglii czekają nas derby Londynu, derby dwóch klubów, które zawodzą. QPR zapewne liczy na pierwsze ligowe zwycięstwo ale podopieczni Big Sama nie położą się i nie będą czekać na najmniejszy wymiar kary. West Ham rozegrał już jeden mecz derbowy w którym ograli Fulham u siebie 3-0. Na wyjazdach jeszcze nie wygrali, dotąd polegli ze Swansea i zremisowali z Norwich.
Hughes sprowadził na Loftus Road aż 10 zawodników ale nie przekłada się to na wyniki,ale trzeba oddać,że jego zawodnicy mają za sobą już ciężkie przeprawy. Grali już z Chelsea, Tottenhamem i City, z tymi dwoma ostatnimi ekipami na wyjeździe.
Tłumaczy on słabe wyniki kontuzjami zabraknie dziś Anton Ferdinand, Jose Bosingwa, Fabio oraz Armand Traore. Do składu może wrócić z kolei pomocnik, Adel Taarabat.
Ale skupmy się na moim typie, opieram go w dużej mierze na arbitrze tego spotkania Clattenburgu, który jest arbitrem kontrowersyjnym jego decyzje mogą dodatkowo zaogniać i tak zapewne gorącą atmosferę w tym spotkaniu.
QPR moim zdaniem zagra ostro, bo mają zawodników do tego a do tego presja kibiców i samych zawodników nie pozwoli im przejść obok tego meczu. Linia jest ustawiona bardzo atrakcyjnie, tym bardziej,że Clattenburg już sędziował w tym sezonie mecz QPR a ich zawodnicy pokryli tą linię.

edit: Bardzo dobre zmiany. Weszli i po kartce ale i jaki gol