Man City - West Bromwich
Moim zdaniem w tym meczu zobaczymy co najwyżej 3 bramki. Buki wystawiły linię o/u 3 z czego zamierzam skorzystać. City w ostatnich tygodniach nie imponuje formą. Ostatnie 9 meczów w lidze to zaledwie 3 wygrane, 3 remisy i 3 porażki, w tym ta ostatnia z Burnley po bardzo słabej grze. City nie jest w rytmie, który znamy z poprzednich lat, gdzie praktycznie w każdym meczu na Etihad niszczyli rywala i każdy kto tutaj przyjeżdżał po prostu się ich bał. City wciąż wygrywa większość meczów, ale sporą część również nie potrafi wygrywać. Bilans wynosi 9-3-2, czyli z 14 meczów nie wygrali aż 5, gdzie w poprzednich latach pozwalali sobie co najwyżej na 2-3 mecze bez wygranej. Momentami słabo wygląda gra w ataku. W zasadzie jest to liczenie na indywidualności, na to że ktoś z czwórki Aguero, Silva, Toure, Milner będzie miał dzień i zdecyduje o wyniku meczu. Na pewno nie jest to ten sam Manchester, który pamiętamy z poprzednich sezonów.
West Bromwich to niewygodny przeciwnik. Gdyby rywalem City była inna drużyna, mniej ogarnięta w obronie to odpuściłbym sobie granie under 3, ale West Brom to drużyna dobrze zorganizowana w defensywie. Wiadomo, że duża w tym zasługa Tony'ego Pulisa. W zasadzie każda drużyna prowadzona przez niego wyróżnia się tym, że dobrze gra w obronie. Tak samo jest z WBA. Z 10 meczów pod jego wodzą wygrali 4, zremisowali też 4 i przegrali tylko 2 razy. Aż 6 razy udało się zachować czyste konto.
Widzi mi się w tym meczu jakieś 2:0 dla City.
Man City - WBA under 3 @ 1,78 Pinnacle (wszystkie typy grałem już wcześniej, stąd kursy różnią się, w nawiasach będę podawał kurs jaki zagrałem - 1,943) ZWROT 3:0
Aston Villa - Swansea
Przyjście Tima Sherwooda na ławkę trenerską odmieniło grę Aston Villi. The Villans grają teraz ofensywnie i strzelają bramki w niemal każdym meczu, z czym mieli duże problemy przez cały sezon. Koncertowo zagrali tydzień temu z Sunderlandem, dominowali na boisku i wygrali aż 4:0. Sherwood stosuje bardzo prostą taktykę. Wiadomo, że środek pola w Aston Villi jest mizerny, jedyny piłkarz, który potrafi grać na poziomie wśród pomocników to Delph. The Villans często grają z pomięciem środkowej linii. Od razu podają do szybkiego Agbonlahora, który ściga się z obrońcami albo górą do Benteke, który zbija piłki do Agbonlahora. Bardzo prosta gra a przynosi efekty. Obaj napastnicy ostatnio w formie, solidarnie zdobyli pod dwie bramki z Sunderlandem, we wcześniejszych meczach również strzelali. W formie strzeleckiej jest również Sinclair, na którego zaczął stawiać Sherwood. Aston Villa mocno odżyła po przyjściu Sherwooda. Wliczając mecze pucharowe The Villans wygrali 3 razy i raz przegrali. Przy każdej wygranej strzelali po dwie bramki w meczu. Myślę, że pójdą za ciosem i ze Swansea powalczą również o wygraną. Swansea to zespół, który na wyjazdach gra przeciętnie. Raczej zdobywają mało bramek. Jeśli już wygrywają to w stylu 1:0 lub 2:0.
Aston Villa - Swansea 1 DNB @ 1,79 Pinnacle
0:1
Tottenham - Leicester
O rywalizacji tych drużyn pisałem przy okazji ich meczu w 4. rundzie FA Cup:
http://forum.bukmacherskie.com/f339/fa-cup-4-runda-23-26-stycznia-2015-r-117838.html#post5094808. W tamtym poście wszystko wyjaśniałem, więc najpierw zapoznajcie się z tamtą analizą.
Wynik:
http://www.livesports.pl/mecz/SGLGMY3q/#szczegoly-meczu
Szmata (bo trudno to nazwać bramką) puszczona przez Vorma w 92 min i jego wymowny uśmieszek:
https://youtu.be/eRTotRI9eFg?t=2m9s
Tamten mecz pokazał, że Tottenham i Leicester nadal ze sobą współpracują, mimo że przez kilka lat obie drużyny ze sobą nie grały ani w lidze ani w pucharach. Po meczu FA Cup bilans prezentuje się następująco (od sezonu 1994/95):
Rozegrane mecze: 20
Sezony w jednej lidze: 8 (obecny jest 9)
3za3: 4/8
HT/FT: 4/20
Over 2,5: 14/20
Bramki od 80 min: 12/20
Na ten mecz idzie taki sam zestaw zakładów jak ostatnio (oprócz rożnych, bo Bet dał linię 11,5 a ostatnio była 11). Bardzo możliwe, że znów będzie ustawka. Pierwsze spotkanie ligowe wygrał Tottenham, tak więc zgodnie z 3za3 teraz powinien wygrać Leicester. Na przeszkodzie temu zakładowi stoi kilka rzeczy. Po pierwsze już jedna ustawka była w tym sezonie ostatnio, więc teraz mogą grać "uczciwie". Po drugie w sezonie 98/99 doszło do analogicznej sytuacji, z tym że to Tottenham wygrał mecz w pucharze, a Leicester oba mecze ligowe. Po trzecie Tottenham potrzebuje punktów tak samo jak i Leicester, z tym że Lisy walczą o utrzymanie, a Koguty o puchary. Mimo wszystko warto zagrać, żeby później nie żałować, jeśli rzeczywiście będzie ustawka.
Tottenham - Leicester over 2,5 @ 1,71 Pinnacle (1,79)
4:3
Tottenham - Leicester 2 DNB @ 4,85 Marathonbet (5,00)
Tottenham - Leicester 1/2 @ 67,00 Marathonbet 
Tottenham - Leicester 2/1 @ 26,00 William.Hill 
na live około 80 min over
West Ham - Sunderland
Wiedziałem, że tutaj będą spadki na West Ham i dlatego postawiłem tydzień temu po kursie 2,00. Teraz na win Młotów jest 1,80-1,85. To tak naprawdę będzie mecz prawdy dla West Hamu. Ostatnie 2,5 miesiąca w wykonaniu Młotów jest fatalne. W 12 ostatnich spotkaniach wygrali tylko raz (5 remisów i 6 porażek). Od razu też dodam, że dużą część tych spotkań grali z dobrymi ekipami z czołówki. Przegrali z Arsenalem (2x), Chelsea (2x), Liverpoolem i Crystal Palace. Jedynie od meczu z Palace można było oczekiwać, że go wygrają, ale patrząc na formę Palace w ostatnich tygodniach, to porażka nie jest znowu tak dużą niespodzianką. Przy okazji West Ham potrafił też zremisować z Southampton, Tottenhamem czy Man United, czyli również z mocnymi drużynami. Moim zdaniem te ostatnie 2,5 miesiąca słabych wyników jest efektem tego, że Młoty nieco obniżyły loty, a po drugie miały po prostu bardzo ciężki kalendarz. Z tych 12 meczów aż 8 grali ze ścisłą czołówką. Do końca sezonu mają już luźny kalendarz. Razem z meczem sobotnim pozostało im do rozegrania 9 spotkań, z czego najtrudniej wygląda wyjazd na Etihad na mecz z City oraz może jeszcze mecz ze Stoke u siebie. Resztę spotkań grają już z dołem tabeli. Sądzę, że w najbliższym czasie znów zaczną punktować.
Sunderland jest drużyną idealną na przełamanie. Jest to zespół na pewno słabszy od Młotów i grający bardzo słabo ostatnio. Tydzień temu Czarne Koty zostały pokonane na własnym stadionie aż 0:4 przez Aston Villę. Sunderland zagrał żenująco słabo. Aston Villa robiła co chciała z obrońcami Sunderlandu. Po tej porażce zwolniono Poyeta, a na jego miejsce przyszedł Dick Advocaat. Oby tylko nie zadziałał efekt nowej miotły. W West Hamie również może dojść do zmiany managera. Posada Big Sama wisi na włosku, dlatego mecz z Sunderlandem jest arcyważny i musi go wygrać, żeby w końcu przełamać złą passę i zachować posadę.
H2H na korzyść Młotów (7-3-3), ale w ostatnich trzech potyczkach na Upton Park gospodarze nie zwyciężali. Liczę, że w końcu się przełamią.
West Ham - Sunderland 1 @ 1,85 Bet365 (2,00)
1:0
QPR - Everton
Taki sam typ jak ostatnio w meczu Everton - Newcastle, czyli over 2,25. Statystyka meczów Evertonu po
LE prezentuje się następująco:
Everton - Crystal Palace 2:3
Man United - Everton 2:1
Burnley - Everton 1:3
Sunderland - Everton 1:1
Tottenham - Everton 2:1
Everton - QPR 3:1
Everton - Leicester 2:2
Arsenal - Everton 2:0
Everton - Newcastle 3:0
Bilans: over 2,5 pokryty 7 na 9 razy. QPR zagrał ostatnio żenująco słabo z Crystal Palace, ale to był wyjazd, gdzie spisują się tragicznie. Nieco lepiej wygląda to na Loftus Road, gdzie Rangersi jak chcą to potrafią zagrać ofensywnie. Potrafili już strzelać takim drużynom jak Man City, Liverpool, Tottenham czy Arsenal. Everton ze swoją obroną powinien dać sobie wbić bramkę. Ostatnio The Toffees zachowali czyste konto i wygrali 3:0 z Newcastle, ale Sroki również miały dużo okazji do strzelenia bramki. Było to ich pierwsze zwycięstwo od dłuższego czasu na Goodison Park. Na wyjazdach Everton spisuje się bardzo słabo i traci sporo bramek, co oczywiście sprzyja typowi na over. Fatalną formę wyjazdową Everton tylko potwierdził w
LE w czwartek. The Toffees raczej mało strzelają na wyjazdach, ale przy takim rywalu o bramki nie powinno być trudno. Promykiem nadziei na to, że Everton w końcu zacznie regularnie wygrywać był mecz z Newcastle. The Toffees rozegrali najlepszy mecz w tym sezonie. W ataku było sporo ożywienia i sytuacji, spokojnie mogli wygrać ten mecz wyżej.
QPR - Everton over 2,25 @ 1,72 Pinnacle (1,88)
1:2