Crystal Palace - Everton
Odkąd Alana Pardew przyszedł do Crystal,
Orły poprawiły swoją grę i notują świetne rezultaty. Zaczęły też strzelać sporo bramek, co wcześniej przychodziło im raczej z wielkim trudem. Widzę w tym meczu over.
Orły z Pardew na ławce strzelają w każdym spotkaniu, z Dover w pucharze cztery bramki, z Tottenhamem dwie, z Burnley trzy i z Southampton także trzy, a trzeba dodać, że Święci to najlepsza defensywa ligi. Przy okazji też
Orły tracą bramki, co również zwiększa szanse na over. W tym sezonie, gdy na Selhurst Park przyjeżdżała mocna drużyna, to over pokryty był w każdym przypadku.
Orły mocno spinają się na czołowe zespoły i grają ofensywnie, wystarczy przypomnieć chociażby 2:1 z Tottenhamem i 3:1 z Liverpoolem. Sporym atutem są kibice. Obecnie na Selhurst Park panuje najlepsza atmosfera w
Premier League. Widać, że żywiołowy doping pomaga piłkarzom Crystal Palace.
W tym meczu nie przekreślałbym szans Evertonu nawet na wygraną. Crystal Palace wygrywał wszystkie spotkania odkąd trenerem jest Pardew i strzela sporo bramek. Natomiast Everton gra w tym sezonie dużo poniżej oczekiwań. Notuje serię 5 porażek na wyjeździe, co jest najgorszą tego typu serią Evertonu w
Premier League. Wszystko wygląda zbyt pięknie i zbyt prosto, żeby stawiać tutaj 1X. Ja nie zaryzykuję stawiania w którąkolwiek stronę, ale nie zaskoczy mnie nawet zwycięstwo The Toffees. Liczę na to, że strzelą przynajmniej jedną bramkę. Na pewno będzie o to łatwiej niż ostatnio z WBA, gdzie drużyna Pulisa zagrała jak typowe Stoke za czasów Pulisa. Everton miał problem, żeby sforsować defensywę rywala. Crystal gra bardziej otwarty futbol i nie trzyma się kurczowo obrony. Everton miał też aż 2 tygodnie na przygotowanie się do tego meczu. Tyle czasu nie miał Martinez od początku sezonu. Albo była liga na przemian z pucharami albo mecze reprezentacji, na które większość jego zawodników musiała jechać. Myślę, że Martinez po tych dwóch tygodniach postarał się o poprawę dotychczasowych błędów i Everton zagra z Orłami lepiej niż dotychczas.
Spodziewam się dobrego otwartego meczu i moje typy to over 2,25 i BTS. Ostatnie dwa bezpośrednie mecze kończyły się wynikami 3:2.
Crystal Palace - Everton over 2,25 @ 2,04 Pinnacle
0:1
Crystal Palace - Everton BTS @ 1,95 William.Hill
Stoke - QPR
W przypadku Stoke mam taką zasadę, że nie gram ich po kursach niższych niż 2,00. Oni potrafią wygrać z każdym na własnym stadionie, ale jak trafi im się rywal z niższej półki i The Potters są wyraźnym faworytem, to sporą część tego typu meczów nie potrafią wygrać. Nie bez znaczenia jest tutaj fakt, że piłkarze Stoke biegają w koszulkach z logo Bet365. Sporo już pieniędzy The Potters zarobili nie tylko dla Bet365, ale także dla innych buków swoimi niespodziewanymi zwycięstwami i niespodziewanymi porażkami. Tym razem na zwycięstwo Stoke bukmacherzy dają kurs zaledwie 1,63, a to w ich przypadku oznacza, że prawdopodobieństwo wtopy jest bardzo duże. Meczów, których nie wygrali, a teoretycznie powinni jest bez liku, można samemu poszukać. W tym sezonie już kilka takich spektakularnych wtop zaliczyli, jak chociażby porażki na własnym stadionie z beniaminkami z Burnley i Leicester lub z Aston Villą. Zresztą z beniaminkami zawsze grało się The Potters bardzo trudno:
Sezon 14/15
Stoke – QPR ???
Stoke – Burnley 1:2
Stoke – Leicester 0:1
Sezon 13/14
Stoke – Hull 1:0
Stoke – Cardiff 0:0
Stoke – Crystal Palace 2:1
Sezon 12/13
Stoke – Southampton 3:3
Stoke – Reading 2:1
Stoke – West Ham 0:1
Sezon 11/12
Stoke – Norwich 1:0
Stoke – Swansea 2:0
Stoke – QPR 2:3
Sezon 10/11
Stoke – Newcastle 4:0
Stoke – WBA 1:1
Stoke – Blackpool 0:1
Sezon 09/10
Stoke – Birmingham 0:1
Stoke – Wolves 1:1
Stoke – Burnley 2:0
QPR przegrał wszystkie 11 meczów wyjazdowych od początku sezonu i tym samym Harry i spółka przeszli do historii
Premier League, bo jako pierwszym udał się ten właśnie wyczyn, który zapewne nieprędko zostanie pobity. Najwyższy czas skupić się na zdobywaniu punktów, a nie na biciu rekordów. Liczę, że w czasie tych dwóch tygodni przerwy Harry coś zmieni w grze swojego zespołu. Jednak bardziej liczę w tym meczu na Stoke i ich tendencję do robienia niespodzianek.
Stoke - QPR QPR +0,5 @ 2,38 Pinnacle
3:1
Liverpool - West Ham
W tym meczu zagrają dwie drużyny o podobnym poziomie. W związku z tym za bardzo nie rozumiem kursów, jakie wystawili bukmacherzy. Dla mnie ten mecz jest typowym 50/50, a kursy sugerują, że Liverpool jest wyraźnym faworytem. Liverpool ma świetną serię 11 meczów bez porażki licząc wszystkie rozgrywki. W ostatnich meczach można dostrzec, że poprawili swoją grę. Było to widoczne w dwumeczu z Chelsea, ale ja po tych meczach z The Blues sam nie wiem czy to Chelsea była tak słaba, czy Liverpool zagrał tak dobrze. Pewnie po trochu tego i tego. Większość spotkań z tych jedenastu Liverpool grał ze słabeuszami jak Bournemouth, Burnley, Leicester, Wimbledon, Sunderland, Aston Villa czy Bolton. Z mocniejszych drużyn oprócz Chelsea grali z Arsenalem, gdzie cudem uratowali remis oraz ze Swansea, gdzie rozgromili Łabędzie, ale jak popatrzy się na inne mecze Swansea z ostatnich tygodni to widać, że te 4:1 to nie był przypadek - Łabędzie są po prostu bardzo słabe w ostatnim czasie. West Ham może tę serię przerwać. Młoty dobrze prezentują się w tym sezonie. Do składu powrócił też najlepszy strzelec - Sakho, który wszedł w drugiej połowie z Bristol i zdobył zwycięską bramkę. Ja gram West Ham +0,75, ale można też zagrać X2.
Drugi mój typ na ten mecz to 1/X. Myślę, że Liverpool mocno zacznie i strzeli w pierwszej połowie. Ostatnio z Hull i z Bristol Młoty słabo wchodziły w mecz i w obu przypadkach cudem udało im się nie stracić bramki. Z biegiem czasu West Ham powinien zyskiwać inicjatywę i być może doprowadzi do wyrównania. Liverpool może opaść z sił, bo ma za sobą dwa ciężkie mecze z Chelsea (w tym dogrywkę) i z Boltonem. Z The Blues w obu meczach grali podstawowi gracze, a z Boltonem były 2-3 zmiany w wyjściowej jedenastce. West Ham w tym czasie grał tylko jedno spotkanie. Po takim kursie na 1/X można spróbować. Można też spróbować za drobne 1/2, ale nie ma tutaj żadnych przesłanek za łamańcem wynikającym z H2H jak ostatnio z Tottenhamem i Leicester. Po prostu Liverpool może w końcówce opaść z sił na tyle, że będą tylko bronić wyniku, a West Ham ich dobije.
Liverpool - West Ham West Ham +0,75 @ 2,03 Pinnacle
2:0
Liverpool - West Ham 1/X @ 17,00 Bet365 
Liverpool - West Ham 1/2 @ 41,00 Bet365
Man United - Leicester
Zaryzykuję typ na dokładny wynik. W ostatnich 5 meczach na Old Trafford pomiędzy United a Leicester 3 razy padł wynik 2:0. Leicester przegrał w tym sezonie 8 meczów wyjazdowych, z czego aż 5 kończyło się wynikiem 2:0. W tym sezonie Manchester jeszcze nie wygrał na Old Trafford wynikiem 2:0, więc być może czas na pierwsze takie zwycięstwo. Wg kursów wystawionych przez buki, wynik 2:0 jest najbardziej prawdopodobny.
http://www.livesports.pl/mecz/2wWe21Hk/#h2h;away
http://www.oddsportal.com/soccer/england/premier-league/manchester-united-leicester-2wWe21Hk/#cs;2
Drugi mój typ na ten mecz to over 3,5 rożnych Leicester. Spodziewałem się raczej linii 4,5, więc z miłą chęcią pobiorę over 3,5. Leicester w większości meczów wyjazdowych pokrywał tę linię. Zresztą Lisy należą do tych drużyn, które nabijają sporo kornerów. Przez ostatni miesiąc Leicester poprawił swoją grę, więc na Old Trafford na pewno będą atakować.
Man United - Leicester 2-0 @ 7,50 Bet365
3:1
Man United - Leicester Leicester over 3,5 rożnych @ 1,83 Bet365
West Bromwich - Tottenham
Stawiam w tym meczu BTS. O Tottenhamie już pisałem ostatnio. Jest to overowa drużyna, która zarówno sporo strzela jak i potrafi tracić bramki ze słabszymi rywalami. Kilka dni temu potrafili stracić dwie bramki z Sheffield United z League One. Rzadko udaje się Kogutom zachować czyste konto na wyjeździe - w zasadzie to tylko raz na 10 spotkań zachowali czyste konto, a BTS padł 8 razy. WBA po przyjściu Pulisa notuje bardzo dobre rezultaty, i w lidze i w pucharach. Ostatni mecz z Evertonem w lidze zagrali bardzo defensywnie, ale sądzę, że tym razem zagrają już bardziej do przodu. Na Goodison Park przyjechali po remis i go wywieźli. U siebie będą grać bardziej odważnie, mniej więcej tak jak Stoke z czasów Pulisa - u siebie postawią na atak, a na wyjazdach na obronę. Formę ostatnio złapał Anichebe i wyraźnie odżył Berahino. Z drugiej strony Kane i Eriksen, tak więc bramki powinny padać.
WBA - Tottenham BTS @ 1,91 William.Hill
0:3
dzisiaj dzień tragedia, na szczęście część odrobiona na live
Arsenal - Aston Villa
Tu raczej faworyt jest znany, ale ja typuję over 2,5. Jak dobrze pójdzie to Arsenal jest w stanie sam ten over pokryć. Zacznę od H2H. Na ostatnie 17 meczów na stadionie Arsenalu over padł 11 razy, a under 6.
http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home=hA1Zm19f&away=W00wmLO0&where=1. Arsenal jak zwykle u siebie dominuje w każdym meczu ze słabszą drużyną i bardzo często kończy się na co najmniej dwóch bramkach z ich strony. Rzadko zdarza się Arsenalowi nie strzelić w ogóle. Bardzo możliwa jest też bramka ze strony Aston Villi. Wprawdzie jeśli chodzi o strzelanie to nie mają się czym chwalić, bo dorobek 11 bramek w 22 meczach jest po prostu mizerny, ale ostatnio potrafili zdobyć aż 2 bramki z Bournemouth. Widać też poprawę jeśli chodzi o atak. Już w meczu z Liverpoolem było to widać za co zostali pochwaleni w studio MOTD. Ale Aston Villa jak to ma w zwyczaju dużo marnuje. Oni potrafią dochodzić do sytuacji strzeleckich, ale większość z nich nie wykorzystują. Myślę, że są w stanie zdobyć bramkę na Emirates, bo Arsenal nie jest mistrzem obrony i często obrońcy przy ataku pozycyjnym zapędzają się za daleko. Zapewne ten mecz będzie tak wyglądał, że Kanonierzy będą siedzieć na połowie przeciwnika i wyprowadzać atak pozycyjny. To jest dobra taktyka dla Aston Villi, która lubi grać z kontry. Goście powinni mieć kilka takich okazji z kontry.
Arsenal - Aston Villa over 2,5 @ 1,74 Marathonbet
5:0
Jeszcze zastanawiam się nad
WBA DNB. Jak jeszcze się zdecyduję na jakiś typ to dopiszę.