Oglądałem mecz, nie należę do fanów MU, lecz miałem neutralnego obserwatora (dziewczynę,oglądać ogląda, nie zna składów zna zasady, wie co to spalony

czy przywilej korzyści).
W końcówce zauważyła, nadgorliwość sędziego.
Tak szybko o co mi chodzi (nie chcę napinki czy coś, nie oglądałem tylko fragmentu od 45-55m).
1) Sędzia troszkę zbytnio pobłażał MU w obronie, Kun Aguero i Tevez (mowa o I połowie) wydryblowali parę razy obronę MU i będąc faulowanymi na miękkich nogach strzelali, sędzia moim zdaniem powinien przerwać grę w takich przypadkach i dać wolnego.
2) Sytuacja z Yaya Toure, wykiwał 3 graczy na lewej flance,
idzie sam na sam i przybywa na ratunek sędzia..... po co przerywa grę (przywilej jak nic), trochę kogoś nie chciał skrzywdzić.
watch?v=-QRUKGliy98&feature=plcp (od 1:24)
3) Tevez w II połowie w polu karnym faulowany w jednej z akcji - powinien paść by ładniej wyglądało, ale gość jest hardy i nie było zamierzonego celu.
4) Rzut wolny w ostatniej minucie, Tevez przebiegał tuż obok zawodnika MU, może musnął jego rękawka, zawodnik MU pada jak po ciosie boksera.
5) Bramka Younga - powinna być uznana.
Mecz był dobry szybki, widowiskowy - od 70 min zmienił się w "nie dać skrzywdzić" kogoś. A potem nie ma się co dziwić, że Tevezowi i kibicom i innym graczom puściły nerwy. Co jak co, ale ja wierzę w City, bo nie grają w żadnych europejskich pucharach i skupią się na lidze, już rok temu pokazali że 5-7 punktów potrafią odrobić.