Ale co kogo obchodzą eliminacje?
Nas obchodzą. Argentyna zagrała tragicznie w eliminacjach i nie dużo lepiej na mundialu.
Ale co kogo obchodzą eliminacje?
niech by Hiszpanie grali nawet fatalnie to mają takich piłkarzy że sami mogą mecz załatwić. Zobacz wczoraj. Kicha totalna co grali Hiszpanie , jedna akcja bodajże Iniesty gdzie pociągnął kilkanaście metrów na szybkości i gol. Tak samo mogą zrobić Niemcy bo indywidualności mają ale Hiszpanie na pewno większe. Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie i nie ma w nim większego faworyta. Nie ma ! Minimalnym są Niemcy ale tylko minimalnym.
Nas obchodzą. Argentyna zagrała tragicznie w eliminacjach i nie dużo lepiej na mundialu.
Ale nie sugeruj się tak bardzo eliminacjami europejskimi bo to zupełnie inna bajka niż eliminacje w Ameryce południowej.Ale co kogo obchodzą eliminacje? zobacz jak te drużyny słabo grały na MŚ , Paragwaj męczył się nie miłosiernie ze średniakami typu Japonia a Chile ma bardziej dziurawą obronę niż ser szwajcarski.
Jeśli według ciebie eliminacje są wyznacznikiem siły drużyny to czemu Włochy nie wyszły nawet z grupy a Anglia ośmieszyła się remisując z Algierią i przegrywając z Niemcami 4:1.
Jak na Argentynę naszpikowaną super snajperami to tak. Do tego wysoka przegrana, aż 4:0 i żadnej nie strzelonej bramki Niemcom pomimo, że w kadrze są tacy zawodnicy jak Messi, Higuain, Milito, Tevez, Di Maria, Aquero.1/4 MŚ to taki tragiczny wynik?
Z takim podejściem to w końcu żadnego typu byś nie postawił , bo zawsze jest jakieś "ale" .Niemcy są zdecydowanym faworytem tego meczu i kurs na nich jest straszliwie zawyżony.
Ale nie sugeruj się tak bardzo eliminacjami europejskimi bo to zupełnie inna bajka niż eliminacje w Ameryce południowej.
Spójrz na to z kim grała Anglia w eliminacjach:
- Andora
- Kazachstan
- Białoruś
- Chorwacja to już nie ta Chorwacja co kiedyś
- Ukraina europejski średniak
Jak na Argentynę naszpikowaną super snajperami to tak. Do tego wysoka przegrana, aż 4:0 i żadnej nie strzelonej bramki Niemcom pomimo, że w kadrze są tacy zawodnicy jak Messi, Higuain, Milito, Tevez, Di Maria, Aquero.
i dlatego też na tym mundialu nie postawiłem jeszcze żadnego zakładu i nie zamierzam postawić. Bo każdy tutaj mecz to 50-50 bądź 51-49 , wole sobie "nacieszyć oko" jak zjadać paznokcie , bo założe się że wczoraj 80% osób stawiających grało na Hiszpanie , a 30% dodatkowo z HC.
1/4 MŚ to taki tragiczny wynik?
to że nie grałeś na resztę powiedzmy to ,potentatów turniejowych, i ile to nie wygrałeś (jeżeli to prawda) powinieneś zostawić dla siebie bo forum jest po to by mówić o tym przed meczem i zarobić a nie teraz gdy jest po ptokach
Pomyślmy..Zważywszy że od kilkunastu tygodni ładowąłeś nam bajery o mocy Argentyny i o tym jaki to faworyt to napewno. Sama 1/4 finalu nie brzmi źle, ale porażka 0:4 i brak klarownej sytuacji bramkowej przez cały mecz już tak. Niemcy sprowadzili Argentynę do poziomu Australii. Sam nie wiem który mecz był dla nich trudniejszy.
Nie chce mi się pisać analiz przed meczem bo nie zawsze mam na to czas , jeśli nie wierzysz to zajrzyj do konkursu Mundialeiro 2010 - tam regularnie podaje swoje typy.
Tak , za to w Ameryce południowej to sami mocarze : Wenezuela , Peru , Boliwia , Kolumbia , Ekwador.
wiedziałem że w końcu wypalisz z tym mundialeiro ... a powiedz co to ma do tego ?? w konkursie możesz sie zabawić , zaryzykować i w ogóle ale założę się że połowy tych meczów byś nie postawił a i jeszcze więcej tych typów nie potrafił byś uargumentować.
Zresztą nawet jak są tacy "mocarze" jak Ty ich nazwałeś, a Paragwaj czy Chile są średniakami, to pomyśl jak słaba musi być Argentyna skoro była za tymi średniakami, a przegrała z Kolumbią, z Ekwadorem zremisowała i przegrała, zremisowała z Peru, przegrała 6:1 z Boliwią i awans zapewniła sobie golem w doliczonym czasie gry ze słabym Peru. W sumie z "mocarzami" 17 punktów. No i w 4 meczach z takimi średniakami jak Chile czy Paragwaj zdobyła całe 4 punkty. To wynik żenujący skoro tam sami słabeusze i jacyś średniacy.
A średniak Chile w meczach z "mocarzami" 25 punktów w 10 meczach. Jeden remis i jedna porażka. A z Argentyną 3 punkty zdobyte.
Inny średniak - Paragwaj z "mocarzami" 20 punktów w 10 meczach. Z Argentyną 4 punkty.
Więc zastanów się najpierw jak jakąś drużynę nazywasz średniakiem, a jakąś inną świetną ekipą, czy co tam o tej Argentynie pisałeś.
Więc zastanów się najpierw jak jakąś drużynę nazywasz średniakiem, a jakąś inną świetną ekipą, czy co tam o tej Argentynie pisałeś
Szkoda, że jak zdobyli 9 punktów w grupie strzelając siedem goli
Ale co ty tutaj próbujesz udowadniać , zobacz najpierw jakie eliminacje miała Brazylia(późniejszy mistrz) przed mundialem w 2002 roku a potem odpowiedz sobie na pytanie co znaczą eliminacje.
Dlaczego odnosisz się akurat do Argentyny? popatrz lepiej na Brazylie która nie zaprezentowała się wcale lepiej a w eliminacjach była 1.