Moze i sie da tak jak mowi ranczo, ale kto by sprzedawal swoje dokumenty, przeciez mozna kredyty na to wziac, energie, telefony, tablety, wszystko.
Poza tym jak wlascicielowi komus cos nie spasuje to zrobi 'weryfikacje', zmiane danych w dowolnym momencie i tyle srodkow na koncie widziano...